Fundacja Batorego opracowała pod redakcją dr. hab. Dawida Sześciły raport „Polska samorządów. Silna demokracja, skuteczne państwo”. Proponuje w nim dyskusję nad programem zmian pod takim właśnie hasłem, polegającym na pogłębieniu procesu decentralizacji i wzmocnieniu samorządowej autonomii w ramach struktur jednolitego państwa.

 

Współpraca władzy lokalnej i centralnej

Eksperci proponują 21 rozwiązań – katalog konkretnych rozstrzygnięć, dotyczących m.in. kwestii fiskalnych, organizacji służby zdrowia i oświaty, finansowania zadań, mechanizmów uczestnictwa mieszkańców we współrządzeniu, rekonstrukcji funkcji samorządu powiatowego i wojewódzkiego.

Program Polska samorządów wzmacnia państwo, również w wymiarze działań władz centralnych. Administracja rządowa odgrywa w tym modelu dużą rolę – powinna korygować nadmierne nierówności i stwarzać warunki powszechnego dostępu do dobrej jakości usług publicznych. Nie może wyręczać samorządów ani regulować każdego szczegółu jego działalności.        

Postulaty, również 21 tez, złożyli 4 czerwca w Gdańsku także prezydenci polskich miast. Znalazły się wśród nich m.in. likwidacja urzędu wojewody, decentralizacja służby zdrowia, przekształcenie Senatu w Izbę Samorządową i zwiększenie nakładów na edukację przez państwo. Program Fundacji Batorego to odrębny projekt.

Porównaj: Miasta chcą większej roli samorządu w państwie

Jak podkreśla dr hab. Dawid Sześciło z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, w projekcie zespół starał się bazować na tym, co jest dzisiaj siłą samorządu – poziomie lokalnym. – Badając samorząd od długiego czasu, często spotykam się z przestrogami, że jeśli w sposób zbyt radykalny próbuje się decentralizować pewne obszary, to kończy się to drastyczną korektą w postaci skrajnej decentralizacji – mówi.

Jego zdaniem do tej pory w dyskusji o samorządzie brakowało głębi i nie patrzono na samorząd jako całość. – Zajmowaliśmy się rozwiązywaniem detalicznych problemów – zaznacza.

Sprawdź w LEX: Kiedy w postępowaniu o wydzierżawienie gruntu gminnego nie stosuje się trybu przetargowego? >

Zmiany w prawie

Program ekspertów Fundacji Batorego spowodowałby potrzebę zmiany w Konstytucji – ma to związek ze zmianą koncepcji pozycji wojewody. – Rola wojewody wymaga gruntownego przemyślenia, tym bardziej że od wielu lat obserwujemy stopniowe rozmontowywanie tzw. zespolonej administracji rządowej i zwiększanie bezpośredniego sterowania z poziomu centralnego administracją rządową w terenie – mówi Dawid Sześciło.  

Jak przyznaje, zmiany postulowane w raporcie wymagałyby reform o charakterze ustrojowym, największa jeśli chodzi o skalę zmiana dotyczy zmian w ochronie zdrowia. – W naszej ocenie warto podjąć ten wysiłek, pojawia się jednak pytanie, czy państwo w obecnej kondycji jest w stanie tego typu zmian dokonać - zaznacza.

Sprawdź w LEX: Kto w razie nieobecności starosty może podpisać upoważnienie do przeprowadzenia kontroli doraźnej w jednostce organizacyjnej powiatu? >

Odebranie kompetencji nadzorczych wojewodzie

Środkiem nadzoru nad bieżącą działalnością organów samorządu są tzw. rozstrzygnięcia nadzorcze, wydawane zwykle przez wojewodę, choć w sprawach finansowych również przez regionalne izby obrachunkowe. Uchwały rad muszą być przedstawiane wojewodzie w ciągu 7 dni od dnia podjęcia, a sprzeczne z prawem są nieważne. Organy samorządu mają prawo do wnoszenia skarg na rozstrzygnięcia nadzorcze do sądu administracyjnego. Jednak wojewodowie są – jak podkreślono w raporcie - klasycznym organem politycznym, który ma realizować politykę rządu w terenie, dowolnie powoływani i odwoływani i instruowani przez premiera.

Sprawdź w LEX: Jakie dane osobowe mogą być udostępnianie przez organ administracji publicznej komornikowi prowadzącemu egzekucję? >

Eksperci widzą problem z przyznaniem temu organowi kompetencji do sprawowania nadzoru, oceniającego legalność działań samorządów – w oddaniu kompetencji nadzorczych organowi politycznemu widzą „zaproszenie do politycznie motywowanych ingerencji w działalność samorządu”. Postulują więc odebranie kompetencji nadzorczych wojewodzie. I proponują powołanie – na bazie regionalnych izb obrachunkowych – niezależnych, regionalnych izb audytu samorządowego.

Czytaj też: Prof. Izdebski: Prawo nie wspiera samorządów

Zmiany w Komisji Wspólnej

Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego ma za zadanie m.in. opiniowanie rządowych projektów aktów prawnych. Mimo niewiążącego charakteru opinii Komisji, kolejnym ekipom rządzącym zdarza się jej pomijanie w procesie legislacyjnym. Dla jej umocnienia eksperci proponują poszerzenie jej składu i zakresu działania.

Zgłaszania projektów dotyczących samorządu jako poselskich, co ma na celu ominięcie Komisji Wspólnej, da się według autorów raportu wyeliminować tylko wciągając do Komisji także parlament i zapewniając udział na każdym etapie procesu legislacyjnego, aż do skierowania danej ustawy do podpisu prezydenta. Komisja Wspólna powinna stać się Komisją Trójstronną, gdzie obok reprezentacji rządu i samorządu znajdzie się też reprezentacja parlamentu.

Sprawdź w LEX: Czy dyrektor gminnej jednostki organizacyjnej może prowadzić działalność w ramach tzw. działalności nieewidencjonowanej? >

 

Silniejsza reprezentacja samorządu

Nie ma obecnie organizacji, która skupiałaby wszystkie samorządy. Są związki gmin wiejskich, miast, miasteczek, powiatów, województw i metropolii. Każda działa osobno, mimo że współpracują, m.in. w ramach Komisji Wspólnej. Eksperci z Dawidem Sześciłą postulują, żeby powołać organizację skupiającą wszystkie jednostki samorządu terytorialnego. Otwierałoby to również możliwość przejęcia przez taką instytucję od administracji rządowej niektórych kompetencji regulacyjnych dotyczących samorządu, czyli wprowadzenie elementów samoregulacji.

Stowarzyszenie grupujące wszystkie samorządy mogłoby pełnić funkcję taką, jaką dziś wykonują wobec swoich członków organy samorządów zawodowych, lekarskich czy prawniczych. Mogłoby wytyczać standardy, m.in. dotyczące regulacji zasad zatrudniania i wynagradzania pracowników samorządowych. Stowarzyszenie mogłoby pełnić funkcję taką, jaką dziś wykonują wobec swoich członków organy samorządów zawodowych, lekarskich czy prawniczych.

Sprawdź w LEX: Czy gmina może opublikować nazwiska i imiona mieszkańców którym umorzono podatek? >


Hasło weta samorządowego jak rewolucja

Autorzy raportu podkreślają, że proponowana przez nich instytucja weta samorządowego to nie rewolucja, ale możliwość wydłużenia przez samorządy procesu legislacyjnego w sprawach, które ich dotyczą - tzw. weto zawieszające. Chodzi o przeciwdziałanie procederowi, który obecnie ma miejsce bardzo często – akty prawne są uchwalane z pominięciem opinii samorządów. Propozycja ma na celu możliwość zablokowania dalszych prac legislacyjnych na określony czas, np. 30 dni.

Uruchamiałoby to dodatkowe konsultacje w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Weto miałoby zastosowanie na etapie prac parlamentarnych i mogłoby uruchamiać obowiązek przeprowadzenia co najmniej wysłuchania publicznego w okresie obowiązywania weta. Po upływie okresu obowiązywania weta, proces legislacyjny mógłby być kontynuowany bez dalszych przeszkód. Do wprowadzenia instytucji weta samorządowego wystarczająca będzie zmiana w Regulaminie Sejmu.