W listopadzie na poligonie w Szczecinie zginął żołnierz, trafiony myśliwską kulą podczas odstrzału redukcyjnego dzików. W tej konkretnej sprawie myśliwi złamali szereg przepisów, ale do zdarzenia nie doszło podczas polowania.

Jak podał Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego, teren, gdzie doszło do zdarzenia, leży w granicach administracyjnych miasta Szczecin i nie stanowi on w żadnej części obwodu łowieckiego. Nadto zatrzymane w toku postępowania osoby nie prowadziły w tym terenie żadnych czynności związanych z wykonywaniem polowania. Według wstępnych ustaleń, zatrzymani to pracownicy jednej z firm zajmującej się odłowem i uśmiercaniem dzików na terenach miejskich.

 

Poligony mogą wchodzić w skład obwodów łowieckich

Niezależnie od tego, że szczeciński tragiczny w skutkach incydent miał miejsce poza terenem obwodu łowieckiego i nie było to polowanie (nie każde zabijanie zwierząt z broni palnej jest polowaniem), to pojawiły się pytania, czy w ogóle jest możliwe, żeby polowania odbywały się na poligonach wojskowych.

Postronne osoby nie mogą wchodzić na teren poligonów, co służy zapewnieniu bezpieczeństwa, a wchodzenie na ten teren jest karane. Art. 79 ustawy o zakwaterowaniu sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że kto narusza zakaz wstępu na teren zajęty na zakwaterowanie Sił Zbrojnych lub na teren objęty strefą niebezpieczeństwa, podlega karze grzywny.

Dla myśliwych jednak ustawodawca przewidział wyjątek. Mianowicie zgodnie z art. 29 ust. 1a. prawa łowieckiego, obwód łowiecki obejmujący obszar gruntów pozostających w zarządzie organów wojskowych lub przydzielonych tym organom do wykorzystania może być wydzierżawiony kołom łowieckim za zgodą tych organów.

Przeczytaj także: Koniec ze strzelaniem amunicją ołowianą na terenach wodno-błotnych

Korzystanie z poligonu z obostrzeniami

Nawet jeśli obwód łowiecki obejmuje obszar poligonu, myśliwi nie mogą korzystać z niego dowolnie i w każdym czasie, według swojego uznania.

Jak podaje Wydział Prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej, administrację w zakresie łowiectwa sprawuje samorząd województwa jako zadanie z zakresu administracji rządowej. Poligony wchodzą w skład obwodów łowieckich. Terminy odstrzałów redukcyjnych określane są przez administrację samorządową. Wstęp na teren poligonu jest uzgadniany z jednostką wojskową (np. z komendą poligonu) i odnotowywany książce ewidencji.

Możliwość przeprowadzania polowań na terenie poligonów budzi wątpliwości z uwagi na równość wobec prawa oraz ochronę przyrody. Marcin Kostrzyński, wiceprezes Fundacji Niech Żyją!, uważa, że obecne zapisy godzą w równe traktowanie ludzi. Jego zdaniem, nie może być tak, że grzybiarz czy zbieracz poroża nie może wejść na teren poligonu, a myśliwy może. Obecne rozwiązania uprzywilejowują myśliwych.

- Jeśli chcemy traktować ludzi równo, to traktujmy po równo. Warto by było zmienić zapis ustawy i wyłączyć tereny poligonów z dzierżawy – uważa Marcin Kostrzyński.

Przemawiają za tym też argumenty związane z ochroną przyrody.

- Z punktu widzenia przyrodniczego poligony są to niezwykle cenne obszary. Nie są całkowicie zalesione, rosną tam są drzewa, które poza poligonami często są wycinane, takie jakie rozłożyste sosny, które rysie mogą wykorzystywać do polowań. Na poligonach znajdują się duże otwarte przestrzenie, wrzosowiska, nie jest stosowana chemia, więc mogą to być świetne enklawy dla wielu gatunków, które są zagrożone -tłumaczy Marcin Kostrzyński.

Kluczowe są jednak kwestie bezpieczeństwa. Strzelanie do zwierząt oraz ćwiczenia wojskowe na tym samym terenie mogą mieć groźne konsekwencje dla życia ludzi, zarówno żołnierzy, jak i myśliwych.