Przewodniczący rady nie może wykluczyć radnego z obrad. Mogłoby to być nadmiernie wykorzystywane dla celów politycznych. Samo odebranie głosu nie uniemożliwia radnemu sprawowania mandatu, ale wykluczenie może.

Ustawa o samorządzie gminnym w art. 19 ust. 2 zdanie pierwsze stanowi, że "zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady". Tym samym, przewodniczący rady nie może otrzymać jakichkolwiek innych, dodatkowych uprawnień.

Sprawdź w LEX: Przez jak długi okres czasu powinny być przechowywane w BIP i na stronie internetowej urzędu nagrania z sesji rady gminy? >

 


Policja sesyjna zgodna z prawem

- W ramach uprawnienia do prowadzenia obrad, tak w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie wskazuje się, że przewodniczący może korzystać z tzw. policji sesyjnej. W ramach tejże policji pojawiają się chociażby takie uprawnienia, jak dopuszczanie do głosu, czy również możliwość odebrania tego głosu - wyjaśnia Mateusz Karciarz z Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. .

Rady gmin bardzo często wprowadzają postanowienia o policji sesyjnej do statutów swoich gmin, ale organy nadzoru i sądy administracyjne w wielu przypadkach unieważniają te postanowienia, wskazując na ich niedookreślony charakter, a tym samym sprzeczność z ustawą o samorządzie gminnym.

Czytaj w LEX: Transmisja i utrwalanie obrad organu jednostki samorządu terytorialnego >

 Casus łódzkiej rady miasta

Tymczasem przewodniczący łódzkiej rady miejskiej Marcin Gołaszewski z KO chce uprawnień do wykluczania radnych z sesji, a zdaniem radnych PIS to działania polityczne. Przewodniczący chce wpisania do statutu miasta przepisu o możliwości wykluczenia radnego przez prowadzącego obrady. Jego zdaniem to wyeliminuje radnych, którzy przeszkadzają w prowadzeniu obrad.

Twierdzi, że odbierał głos, a radny „nadal wrzeszczał”. Jak mówi, rady mógł złożyć wniosek formalny, ale nie wiadomo, co by powiedział, gdyby udzielono mu ponownie głosu.

Czytaj też: Radny powie za dużo, a za ujawnienie danych odpowie wójt>>
 

Mówił też, że wpłynęły wnioski mieszkańców, aby ograniczyć możliwości niekulturalnego zachowania się radnych podczas sesji. Podczas posiedzenia komisji statutowej rady miejskiej padły słowa, które „nie licują z powagą rady miejskiej" - mówił.

Przewodniczący nie może jednak wykluczyć radnego z obrad

- W moje ocenie w ramach tzw. policji sesyjnej brak jest możliwości wykluczenia radnego przez przewodniczącego, a tym samym brak jest możliwości wpisania takich postanowień do statutu gminy – mówi Mateusz Karciarz. Jak dodaje, tego rodzaju wykluczenie wpływałoby bowiem na pełnienie przez radnego funkcji, co mogłoby być możliwe jedynie, gdyby przepisy ustawowe na to zezwalały.

Tymczasem obecnie przepisy nie umożliwiają przewodniczącemu rady wykluczanie radnego z obrad. Trudno nawet sobie wyobrazić, jak takie działanie miałoby wyglądać, aby nie było nadmiernie wykorzystywane dla celów politycznych - o ile bowiem odebranie głosu radnemu nie uniemożliwia mu sprawowania mandatu, o tyle wykluczenie ma już daleko idące skutki.

Sprawdź w LEX: W jaki sposób należy dostosowywać nagrania z sesji rady miasta dla osób z niepełnosprawnością słuchu jak i wzroku? >