Po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych skargi pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP Sławomira Grzywy wniesionej na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z 16 marca 2020 r. w sprawie odmowy przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu tego Komitetu, SN uznał skargę za zasadną.

Niewłaściwa adnotacja

Państwowa Komisja Wyborcza odmówiła przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP z powołaniem się na okoliczność, że w zakreślonym terminie (3 dni - według art. 97 § 2 kodeksu wyb.). Dlatego, że  nie zebrano najmniej tysiąca podpisów obywateli polskich posiadających czynne prawo wyborcze do Sejmu RP, którzy udzielili poparcia Sławomirowi Grzywie.

W ocenie PKW, przedstawiony przez pełnomocnika wyborczego w dniu 4 marca 2020 r. wykaz podpisów był wadliwy z kilku względów, przy czym 753 podpisy zostały złożone z zachowaniem wymagań formalnych przewidzianych Kodeksem wyborczym, ale nie można ich uznać za prawidłowe udzielenie poparcia kandydatowi, bo wszystkie zebrane podpisy figurują na arkuszach, które są opatrzone niewłaściwą adnotacją. Tak więc w ostatecznym rozrachunku PKW doszła do przekonania, że kandydatowi nie udzielono ani jednego głosu poparcia.

Zebranie tysiąca podpisów na nowo

Pełnomocnik wyborczy został zobowiązany - w istocie - do zebrania na nowo 1.000 podpisów popierających kandydaturę Sławomira Grzywy na arkuszach, których adnotacja powinna ściśle korespondować z formułą wyrażoną w Kodeksie wyborczym.

W wykonaniu tego zobowiązania pełnomocnik wyborczy przedłożył w zakreślonym terminie wykaz zawierający 89 podpisów poparcia. Ze względu na ich małą liczbę PKW nie weryfikowała poprawności nowych podpisów i odmówiła przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego z 4 marca 2020 r. Uchwałę PKW zaskarżono do Sądu Najwyższego w terminie ustawowym.

Restrykcyjna wykładnia

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie zgodziła się z tak restrykcyjną wykładnią przepisów prawa wyborczego zaprezentowaną w uchwale PKW.

Czytaj: Prof. Piotrowski: Trzeba ogłosić stan klęski żywiołowej i przesunąć wybory>>
 

Zdaniem SN osoby pierwotnie składające swoje podpisy, po zapoznaniu się z treścią adnotacji figurującej na poszczególnych kartach wykazu, miały pełną świadomość na temat tego, komu (jakiej osobie) udzielają poparcia i w jakim celu (w jakich wyborach). W tym zakresie wzywanie pełnomocnika wyborczego do usunięcia wady zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego, nie miało więc uzasadnienia prawnego.

Stan zagrożenie epidemią

Natomiast co się tyczy pozostałej liczby podpisów, z których część (89) złożono ponownie, ale PKW ich nie weryfikowała, zakładając, że byłaby to czynność bezprzedmiotowa, to Sąd Najwyższy uznał, że ich zebranie (w ciągu 3 dni) jest obiektywnie możliwe w normalnych warunkach funkcjonowania aparatu państwowego.

Taka sytuacja z całą pewnością nie występowała w dniach 9-12 marca 2020 r., skoro już na kilka-kilkanaście dni przed tym okresem, przedstawiciele najwyższych organów państwowych uprzedzali społeczeństwo w środkach masowego przekazu o realnych zagrożeniach dla zdrowia i życia ludzkiego wynikających z faktu rozszerzania się pandemii koronawirusa.

Zważywszy m.in. na konieczność przestrzegania w tym czasie restrykcyjnych wymagań higieniczno-sanitarnych w kontaktach międzyludzkich (na co zwracali uwagę kompetentni przedstawiciele odpowiednich władz) oraz biorąc pod uwagę realne obawy osób składających oraz zbierających podpisy poparcia pod kandydaturą o możliwość zarażenia się koronawirusem (albo obawy przed koniecznością pozostawania w odosobnieniu przez określony czas), trzeba stwierdzić, że w zaistniałych okolicznościach - ze względu na stan rzeczywistego zagrożenia epidemicznego - zebranie brakującej liczby podpisów było nierealne.

Zobowiązanie, jakie PKW nałożyła na pełnomocnika wyborczego w dniu 9 marca 2020 r., było zatem "z góry" niewykonalne, bo stały temu na przeszkodzie obiektywne czynniki usprawiedliwione nadzwyczajnymi okolicznościami, całkowicie niezależnymi od pełnomocnika wyborczego.

Czytaj: Stan nadzwyczajny skomplikowałby wybory prezydenckie>>

Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego oznacza, że PKW ma obowiązek przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP Sławomira Grzywy.

Orzeczenie to stawia wybory prezydenckie wyznaczone na 10 maja br. pod znakiem zapytania.

Sprawę rozpoznawali sędziowie Izby Pracy SN: Józef Iwulski, Katarzyna Gonera i Dawid Miąsik. Wynika to z zarządzenia I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf, na wniosek prezesa Izby kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Takich zarządzeń I Prezes wydała już 10. Dotyczą one głównie skarg na przewlekłość postępowania, które zostały przekazane z Izby Kontroli Nadzwyczajnej Izbie Cywilnej albo Izbie Pracy lub Karnej.

Sygnatura akt I NSW 4/20,  orzeczenie z 23 marca 2020 r.