Samorządowcy uważają, że zasadne jest wprowadzenie jednoznacznych regulacji prawnych dotyczących modernizacji instalacji oświetleniowej stanowiącej własność przedsiębiorstwa energetycznego przez gminy, bądź ustalających zasady wzajemnych rozliczeń poczynionych przez gminę nakładów inwestycyjnych z przedsiębiorstwem energetycznym, które jest właścicielem sieci. Wskazują, że obecne przepisy Prawa energetycznego dotyczą utrzymania punktów świetlnych, a nie ich modernizacji.

- Obowiązek modernizacji istniejącego oświetlenia, często opartego jeszcze o oprawy z żarnikami rtęciowymi i sodowymi oraz konieczność zapewnienia właściwej jakości technicznej i eksploatacyjnej, wiąże się ze znacznymi nakładami na modernizację punktów świetlnych, a czasami też linii przesyłowych. Ponoszone w tym celu wydatki inwestycyjne gmin z racji swej istoty powodowałyby i powodują nie tylko udoskonalenie, ale i jednocześnie zwiększenie wartości obcego majątku – tłumaczą samorządowcy.

Przeczytaj także:

 

Samorządowcy domagają się zmian w prawie

Wskazują, że wyjaśnienia wymaga też kwestia dopuszczalności rozwiązań prawnych odnośnie ponoszenia przez gminy kosztów modernizacji sieci oświetlenia. Zgodnie z art. 216 ust. 2 pkt 1 ustawy o finansach publicznych, gdy instalacja oświetleniowa stanowi własność przedsiębiorstwa energetycznego, gmina nie jest uprawniona do ponoszenia nakładów ze środków własnych na modernizację punktów świetlnych niebędących jej własnością.

Sprawdź w LEX: Kto powinien być inwestorem w przypadku przebudowy oświetlenia ulicznego, gdy oświetlenie jest przekazane spółce, ale zarządcą drogi jest wójt gminy? >

Przedstawiciele regionalnych organizacji jednostek samorządu terytorialnego, skupionych w Ogólnopolskim Porozumieniu Organizacji Samorządowych (OPOS), w podjętym stanowisku apelują o pilne podjęcie działań legislacyjnych, w celu wprowadzenia jednolitych zasad postępowania umożliwiającego legalne, rzetelne i gospodarne działania gmin w zakresie modernizowania oświetlenia przestrzeni publicznej na majątku będącym własnością przedsiębiorstwa energetycznego.

Sprawdź w LEX: Czy umowę w sprawie zamówienia publicznego na modernizację i utrzymanie oświetlenia ulicznego można zawrzeć na czas nieokreślony? >

Podkreślają przy tym, że aktualny stan własności systemu oświetlenia drogowego nadal jest jedną z głównych przyczyn trudności w dysponowaniu przez gminę infrastrukturą oświetleniową, bowiem instalacje oświetleniowe są w przeważającej części własnością przedsiębiorstw energetycznych.

- W Żywcu właścicielem prawie 95 proc. oświetlenia ulicznego jest Tauron, więc nie za wiele mamy tu do powiedzenia. Od jakiegoś czasu nie dajemy już pieniędzy na modernizację majątku Tauronu. Wymieniają to, co się uszkodzi. I tyle. Bo jest ciężki czas. Jeśli już coś budujemy, to staramy się, żeby to było nowoczesne oświetlenie, ale dużo złego robi nam energia bierna – tłumaczy Paweł Zając z UM w Żywcu.    

 

Czy wiesz, że użytkownicy zalogowani do Moje Prawo.pl korzystają z dodatkowych newsów prawnych tylko dla nich?

Załóż bezpłatne konto na Moje Prawo.pl i zyskaj unikalne funkcjonalności >>>

 

Energooszczędne oświetlenie, dodatkowe wydatki   

Samorządy domagają się też ograniczenia kosztów, które ponoszą z tytułu poboru mocy biernej pojemnościowej w instalacjach oświetlenia ulicznego. Apelują o podjęcie działań w celu ograniczenia tych opłat, bo jak argumentują, stanowią one w niektórych punktach poboru nawet kilkadziesiąt procent kosztów dystrybucji energii ogółem.  

- Obecnie koszty za pobór energii biernej ponoszone są tam, gdzie zamontowano nowoczesne, elektroniczne liczniki energii elektrycznej. Ze względu na to, że takie liczniki instalowane są na infrastrukturze oświetleniowej stopniowo, nie wszystkie samorządy są świadome problemu, który dotknie je w przyszłości. Jednocześnie, od wielu lat samorządy zachęcane są do wymiany przestarzałego oświetlenia na energooszczędne oświetlenie LED, jednak po doliczeniu do rachunku opłaty za moc bierną pojemnościową, inwestycje te nie generują oczekiwanych oszczędności finansowych – podnoszą samorządowcy.  

Jako przykład podają województwo śląskie, gdzie wysokość opłat za moc bierną pojemnościową w oświetleniu ulicznym stanowi około 18 proc. rozliczenia usługi dystrybucji energii ogółem, przy czym w niektórych przypadkach sięga nawet 50 proc. rozliczenia ogółem.

Sprawdź w LEX: Czy projektant budowy sieci elektroenergetycznej oświetlenia ulicznego powinien zapewnić sprawdzenie projektu przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane? >

Samorządowcy wskazują, że kwoty opłat, które obecnie w zależności od wielkości gminy wynoszą od kilku do kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie i w miarę instalacji kolejnych inteligentnych liczników będą rosły. Apelują o nienaliczanie bądź ograniczenie wysokości tych kosztów, bowiem według Rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska z 29 listopada 2022 r. w sprawie sposobu kształtowania i kalkulacji taryf oraz sposobu rozliczeń w obrocie energią, jedynie mogą być one naliczane, a w praktyce naliczanie takie zależne jest jedynie od instalacji inteligentnego licznika. Zwracają też uwagę na niekorzystny sposób obliczania wysokości opłaty za energię bierną.

- Postulujemy o podjęcie działań, które wyeliminują lub przynajmniej ograniczą ogromne koszty ponoszone przez te samorządy, które kierując się potrzebą zwiększenia efektywności energetycznej posiadanych urządzeń, przyjęły na swoje barki (zwykle nieświadomie) nowe koszty związane z funkcjonowaniem sieci elektroenergetycznej w postaci opłaty za moc bierną pojemnościową – piszą samorządowcy w kolejnym stanowisku przyjętym 13 kwietnia przez zarząd OPOS.

Sprawdź w LEX: Czy budowa sieci kablowej oświetlenia ulicznego będzie wymagała osobnego projektu zagospodarowania terenu oraz osobnego projektu architektoniczno-budowlanego? >

Moc bierna – nawet połowę kosztów

W Gliwicach wysokość opłat za moc bierną pojemnościową w oświetleniu ulicznym stanowi poniżej 18 proc. rozliczenia usługi dystrybucji energii ogółem, ale jak mówi Kamila Ferenc, główny specjalista ds. oświetlenia ulicznego UM w Gliwicach, przewodnicząca zespołu zadaniowego ds. oświetlenia powołanego przez Śląski Związek Gmin i Powiatów, jest to tylko kwestia czasu.

- Opłaty mocy biernej pojemnościowej są naliczane tylko w przypadku, gdy są nowoczesne liczniki. Tauron je wymienia sukcesywnie. Można więc się spodziewać, że będzie ich coraz więcej, bo z roku na rok mamy coraz więcej ledów. Dlatego ważne jest dla nas, by Tauron odstąpił od naliczania tej opłaty, bo to przecież uderzenie w samorząd - podkreśla Kamila Ferenc. Dodaje, że wprawdzie gmina, która zauważy w jakimś punkcie ogromny pobór mocy biernej pojemnościowej, może zainstalować tam kompensator mocy biernej, tyle, że zamontowanie go to koszt rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Czyli znów trzeba ponieść nakład inwestycyjny. Niektóre gminy, które dostały wysokie rachunki, już to sobie zainstalowały, ale każdy obwód wymaga osobnego kondensatora, więc to niemałe koszty i nie zrekompensują się na pewno w ciągu roku czy dwu lat.

- Na pewno niepokojące jest, jeśli samorząd dostaje fakturę, na której moc bierna wynosi 50 proc. kosztów. Rozumiem 10 proc., ale na pewno nie 50 proc.- tłumaczy Kamila Ferenc. Podkreśla, że ma nadzieję, że stanowiska przyjęte przez OPOS przyniosą pozytywne skutki i gminy nie będą musiały inwestować w kompensatory. 

 

Opłata bierna pojemnościowa – rozczarowujący koszt

Śląski Związek Miast i Gmin przeprowadził wśród samorządów, które są jego członkami, ankietę na temat opłat za moc bierną pojemnościową.  Poprosił o podanie kosztów oświetlenia za listopad i grudzień 2022 roku. Dane są dopiero opracowywane.

- Wstępna analiza wskazuje, że sytuacja w poszczególnych gminach wygląda różnie. Są takie gminy, gdzie procentowy udział opłaty za moc bierną pojemnościową jest spory, ale dotyczy niewielu punktów poboru. Tyle, że ten udział będzie się zwiększał. Podczas organizowanych przez nas spotkań, jeszcze parę miesięcy temu ktoś mówił, że to nie jest dla niego problem, a teraz mówi, że problem już jest. To rozczarowujący koszt, bo dotyczy oświetlenia ledowego, energooszczędnego, gdzie gminy inwestując w nie liczyły na znaczne oszczędności. I te oszczędności są, ale jest też koszt mocy biernej i oszczędności stały się w wielu przypadkach mniejsze niż się spodziewano – tłumaczy Agata Motyl,  st. specjalista ds. wzmacniania kompetencji w samorządzie Śląskiego Związku Miast i Gmin.      

Sprawdź w LEX: Jak należy ująć w księgach rachunkowych gminy rozłożoną na raty kwotę zakupu usług oświetleniowych mających na celu poprawę jakości i efektywności energetycznej oświetlenia ulicznego? >

- Pojawiło się oświetlenie ledowe, pojawił się koszt energii biernej. Obwodów oświetleniowych mamy mnóstwo. Każdy jest inny. Na jednych obwodach moc bierna nie wiadomo dlaczego jest duża, inne wcale jej nie wykazują, a liczników jest około 130. Są liczniki, gdzie nawet 70 proc. kosztów energii, to koszt mocy biernej, są takie, że jest to 25 proc i takie gdzie jest zero – opisuje sytuację w Żywcu Paweł Zając.

- Prawo energetyczne stanowi, że przedsiębiorstwa energetyczne mogą nakładać tę opłatę, ale nie muszą tego robić. Jeśli to jednak robią, to koszty ponoszą samorządy. Dotyczy to tylko tych miejsc, gdzie oprawy sodowe wymieniono na ledowe. W taki oto sposób wszystkie plany oszczędnościowe biorą w łeb, bo wcale za energię nie płacimy mniej – mówi Kamila Ferenc.