Zgodnie z ustawą z 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej kierownicy jednostek sektora finansów publicznych od 1 grudnia do 31 grudnia 2022 r. mają podjąć działania w celu zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej w zajmowanych budynkach lub częściach budynków oraz przez wykorzystywane urządzenia techniczne, instalacje i pojazdy o 10 proc. w stosunku do średniego zużycia w latach 2018–2019. 

Z kolei w przyszłym roku mają ograniczyć zużycie prądu o 10 proc. w stosunku do średniej z 2022 r. Kto tego obowiązku nie wykona, ma podlegać karze do 20 tys. zł. Raport z oszczędności energii elektrycznej kierownicy jednostek sektora finansów publicznych mają przekazać prezesowi URE do 31 marca roku następującego po roku, którego dotyczy obowiązek.
Więcej pisaliśmy o tym w artykułach:

 

 

Samorządy mają problem, jak porównać wynik

Samorządowcy wskazują, że o ile zawarty w ustawie wzór na wyliczenie zużytej energii nie sprawia kłopotów, o tyle a art. 37 ust 1 i 2 ustawy nie jest jednoznacznie wskazane czy osiągnięty wynik oszczędności należy odnosić do średniego zużycia energii w miesiącach lat 2018-2019, czy może porównawczo do grudnia 2021 r. lub innego okresu np. dotychczasowego średniomiesięcznego zużycia w obecnym roku. Muszą wiedzieć jaki limit zużycia nałożyć sobie w grudniu tego roku.

WZORY DOKUMENTÓW w LEX:

 

Wprawdzie z tabeli Excel z formułami obliczeniowymi jakie udostępniło im Ministerstwo Klimatu i Środowiska wynika, że chodzi o średniomiesięczne zużycie w latach 2018-2019, to samorządowcy wskazują, że takie przejęcie prowadziłoby do stawiania nieracjonalnych wymagań. I dowodzą, że zużycie energii elektrycznej w jednostkach samorządu terytorialnego ma określony schemat roczny. W styczniu i w lutym jest największe, mniejsze jest wiosną, latem zwiększa się w związku m.in. z używaniem klimatyzacji, potem jesienią znowu spada, by pod koniec roku wzrosnąć jeszcze bardziej niż w styczniu (na co ma wpływ krótszy dzień). Zwrócił na to uwagę Związek Powiatów Polskich wskazując, że oznacza to, że przyjęcie w grudniu, jako punktu odniesienia pułapu średniomiesięcznego już ze względu na rytm zużycia wymagałoby uzyskania oszczędności energii elektrycznej. Dodatkowo 10 proc. oszczędności względem takiego pułapu może być niemożliwe do uzyskania, a gminy w skrajnych przypadkach musiałyby wyłączać oświetlenie uliczne.

- Tabelka nie stanowi źródła prawa –  podnosi Adrian Pokrywczyński, ekspert Związku Powiatów Polski.

Zobacz w LEX: Różne oblicza kryzysu energetycznego w jednostkach samorządu terytorialnego >>>

Czytaj w LEX: Ustawowy cel zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przez JST - PORADNIK >>>

 

Chcą wiedzieć, za co mogą być karani

Samorządowcy postulują także wskazanie katalogu urządzeń technicznych i instalacji zapewniających ciągłość działania infrastruktury informatycznej jednostek sektora finansów publicznych. W ocenie Związku Powiatów Polskich powinno wskazać się również metodę obliczania zużycia przez nie moc w przypadku braku podliczników. Czy powinno się brać wyłącznie pod uwagę wskazaną moc poboru przemnożoną przez liczbę godzin w roku, jak wskazuje zakładka „Dodatek” w tabeli. Samorządowcy nie są też pewni jak traktować zużycie energii w obiektach wybudowanych po 2019 roku.

Nie wiedzą też jak mają oszczędzać na energii np. w szpitalach powiatowych lub domach pomocy społecznej, gdzie konieczne jest utrzymanie odpowiednich warunków termicznych i określonych urządzeń ratujących zdrowie i życie.

Chcą też jak najszybciej poznać, jak ma wyglądać wzór formularza raportu z realizacji celu oszczędzania energii elektrycznej, który zobowiązani są przekazać prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki. Wzoru wciąż nie ma, mimo że od publikacji ustawy minął już prawie miesiąc. Zdaniem samorządowców taki wzór pomógłby w odpowiednim wyliczaniu wartości, które należy wskazać w raporcie i rozwiałby także część wątpliwości.

Samorządy chcą też konkretnie wiedzieć za jakie działania i zaniechania mogą być ukarani przez prezesa URE. - Czy za to, że nie podejmą działań, czy za niezłożenie oświadczenia, czy też za to, że nie osiągnęły wymaganych 10 proc. oszczędności – mówi Adrian Pokrywczyński.

- W naszej interpretacji decyzja prezes URE powinna uwzględniać zarówno osiągnięty obowiązek w celu zmniejszenia zużycia energii elektrycznej jak i podjęcie działań w tym zakresie – wskazał Przemysław Wątroba z departamentu ciepłownictwa MKiŚ podczas środowego posiedzenia zespołu do spraw energii, klimatu i środowiska, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego

 

Obowiązek oszczędzania energii nie dotyczy oświetlenia ulicznego

To właśnie podczas posiedzenia komisji cześć wątpliwości samorządów wyjaśnili przedstawiciele ministerstwa klimatu i środowiska, autora ustawy. Z wyjaśnień wynika, że wynik oszczędzania powinien odnosić się do średniomiesięcznego zużycia energii w latach 2018-2019. - Chcieliśmy uśrednić tą wartość aby jednakowo podejść do tego zagadnienia – wyjaśnił Przemysław Wątroba.

Z wyjaśnień ministerstwa wynika też, że intencją ustawy nie jest obowiązek oszczędzania na oświetleniu ulicznym (o kontrowersjach pisaliśmy: Gasną uliczne latarnie - RPO pyta o bezpieczeństwo publiczne).  Obowiązkiem nie zostały objęte jednostki budżetowe i samorządowe zakłady budżetowe.

- Należy zauważyć, że przepis art. 37 ust. 1 i 3 zawiera zamknięty katalog podmiotów, zatem przepisu tego nie należy interpretować rozszerzająco – wskazuje resort.

Potrzeba punktowej nowelizacji ustawy

Samorządowcy wskazują, że wykładnie i interpelacje przepisów mogą nie wystarczyć, bo z przepisów to nie wynika. Tymoteusz Marzec z Unii Metropolii Polskich podnosi, że sposób interpretacji przepisów przez ministerstwo może nie przekonać prezesa URE, który będzie wydawał decyzje ani sądu administracyjnego, który nie opiera się na „twardym prawie”. - Tu są nie tyle luki w prawie, ale błędy w przepisach, bo intencja ustawodawcy nie została wyrażona w ostatecznym kształcenie ustawy – mówi.

Za punktową zmianą przepisów opowiada się także Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. Wskazuje, że przepis wskazujący kto ma oszczędzać energie elektryczną powinien być tak sformułowany aby wynikało z niego wprost, że dotyczy to tylko i wyłącznie siedzib aparatu pomocniczego organów jst, czyli urzędów gmin, starostw powiatowych i urzędów marszałkowskich. Wskazuje, że problem wynika, z tego, że w ustawie wymieniając kategorie jednostek sektora finansów publicznych, które są zobowiązane do realizacji założeń ustawy, posłużono się pojęciem jednostka samorządu terytorialnego, czyli pojęciem obszernym.

- A jednostka samorządu terytorialnego zgodnie z prawem administracyjnym i konstytucyjnym jest to wspólnota zamieszkująca dany teren. Dotyczy nie tylko urzędów, ale całości działań na rzecz zaspokajania zbiorowych potrzeb swoich mieszkańców - punktował podczas posiedzenia zespołu Grzegorz Kubalski.  

Zdaniem samorządowców, ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej, to kolejna ustawa pisana na szybko i bez konsultacji z samorządami.