Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora 11 września 2019 r. w oparciu o przedłożenie rządowe.

Według senatora PiS Konstantego Radziwiłła nowe przepisy prowadzą do zwiększenia transparentności dzielności polityków i odpowiadają na oczekiwanie społeczeństwa.

Innego zdania byli senatorowie Platformy Obywatelskiej, którzy ostro krytykowali nowe przepisy, uchwalone przez Sejm 11 września. Sławomir Rybicki wyraził pogląd, że nowe prawo to efekt "niefrasobliwości i wpadki" premiera Mateusza Morawieckiego z zakupem przed laty działki od Kościoła.

Ocenił też, że ustawa jest zła, niedoskonała, niezgodna z konstytucją, której "druzgocącą" opinię wystawiło senackie Biuro Legislacyjne.

Stan majątku najbliższej rodziny

 Ustawa wprowadza obowiązek składania oświadczeń majątkowych dotyczących, nie tylko majątku osobistego oraz majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową osoby obowiązanej do złożenia oświadczenia (tak jak w obowiązującym stanie prawnym), ale także:

  1. majątku osobistego małżonka,
  2. majątku osobistego i objętego małżeńską wspólnością majątkową
  • dzieci własnych,
  • dzieci małżonka,
  • dzieci przysposobionych,
  • osoby pozostającej we wspólnym pożyciu

 

Ustawa przyjmuje, że wszystkie oświadczenia majątkowe będą przedmiotem analizy właściwych naczelników urzędu skarbowego (m. in. w porównaniu z obecnym stanem prawnym analizie będą poddawane także oświadczenia składane na podstawie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publicznej).  A także, że kontroli rzetelności i prawdziwości oświadczeń dokonywać będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Opinia legislatorów senackich

Ustawa nakłada na osoby obowiązane do złożenia oświadczenia, sankcjonowany karnie, obowiązek niemożliwy do spełnienia - uważa Szymon Giderewicz, główny legislator. - Nie można bowiem żądać podania zupełnych i pełnych informacji o stanie majątkowym określonego kręgu osób, od innej osoby nie będącej dysponentem takich informacji - dodaje.

Takie ukształtowanie przepisów rodzi uzasadnioną wątpliwość co do ich zgodności z art. 2 Konstytucji i zasadą demokratycznego państwa prawnego, z której wynika, że ustawodawca powinien stanowić przepisy budując zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa, a gdy podejmuje (jedynie konieczne) interwencje w sferę prywatności obywateli powinien czynić to w sposób jasny i precyzyjny - twierdzi legislator.

Kadencja posłów i senatorów

Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Termin ten jest terminem „na przełomie” obecnej i przyszłej kadencji Sejmu i Senatu.

Według legislatora, jeżeli ustawa wejdzie w życie trakcie obecnej kadencji Sejmu i Senatu, nie powinno być wątpliwości (bez zamieszczenia stosownej regulacji przejściowej), że do nowych oświadczeń parlamentarzyści nowej kadencji zastosują nowe przepisy. W obecnej wersji ustawy przepisy nie dają jasnej odpowiedzi, kogo obejmą i w takim czasie.