Samorządy emitują papiery komunalne, bo muszą sfinansować deficyty w swoich budżetach. Pieniądze są im potrzebne, by zapłacić za inwestycje i oddać długi.

W ostatnich dwóch latach rynek obligacji komunalnych rozwija się bardzo szybko. Wartość emisji przed 2009 r. nie przekraczała 900 mln zł rocznie. W ubiegłym roku wyniosła ok. 3,2 mld zł, a w bieżącym będzie jeszcze wyższa. Tylko planowane emisje Warszawy, Poznania i Białegostoku opiewają na kwotę 1,6 mld zł. Z danych na koniec I kwartału wynika, że zadłużenie samorządów z tytułu emisji obligacji za przekroczyło 7,4 mld zł, z czego wartość wyemitowanych za pośrednictwem PKO BP obligacji wynosi ponad 2,7 mld zł. Drugie miejsce zajmuje Bank Gospodarstwa Krajowego (ponad 900 mln zł), a trzecie – Bank Pekao (ponad 700 mln zł). Olbrzymie zainteresowanie samorządów emisjami obligacji komunalnych to efekt trudności z uzyskaniem kredytów na inwestycje. Tymczasem samorządy muszą mieć pieniądze na projekty, na które dostały unijne dotacje. Dopiero po ich zakończeniu środki z UE zostaną im wypłacone. Samorządy chętnie korzystają z obligacji z uwagi na elastyczność tej formy pozyskiwania środków finansowych. Całą procedurę od pierwszego spotkania do uruchomienia środków można zamknąć w ciągu 2 – 3 tygodni. Jest to możliwe, bo przy emisjach obligacji samorządy nie muszą stosować prawa zamówień publicznych. Tymczasem w wypadku kredytów bankowych niezbędny jest przetarg, co znacznie wydłuża procedurę. Od 1997 r., kiedy PKO BP podpisało pierwszą umowę o sprzedaży obligacji komunalnych, bank obsłużył 175 gmin, 28 powiatów oraz pięć województw.

Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Gazeta Prawna, 5 lipca 2010 r.