Inspekcja transportu drogowego przeprowadziła kontrolę autobusu, przewożącego dzieci do szkoły. Przewóz został zakwalifikowany, jako przewóz regularny specjalny. Z umowy zawartej między przewoźnikiem a gminą wynikało bowiem, iż zleceniobiorca zobowiązał się do dowożenia i odwożenia uczniów w dni nauki szkolnej zgodnie z rozkładem jazdy.

Polecamy: Konferencja Edukacja w Samorządach>>>

Inspektor nałożył na przewoźnika karę pieniężną za wykonywanie przewozu regularnego bez wymaganego zezwolenia na przewóz regularny specjalny.

Przewoźnik odwołał się od decyzji. W jego opinii wykonywany przez niego transport dzieci do szkoły był jedynie przewozem okazjonalnym.

NSA nie zgodził się z takim stanowiskiem.

Sąd przypomniał, iż z istoty przewozu regularnego specjalnego wynika, że nie jest to przewóz, w którym może wziąć udział każdy chętny pasażer, w konsekwencji przewóz taki nie musi się odbywać na trasie z klasycznym oznaczeniem przystanków, jak również na takich przystankach nie musi być zamieszczony rozkład jazdy kursującego środka transportu.

Nie musi też występować klasyczna opłata za bilet. Wystarczy, że przewóz ten będzie odbywał się zgodnie z harmonogramem znanym pasażerom – uczniom.

Przy ustalaniu, czy zachodzi regularność przewozów należy mieć na względzie pewną cykliczność, powtarzalność kursów, z i do określonych miejsc, wprowadzone stałe zasady przewozu w zakresie jego częstotliwości, podane do wiadomości pasażerów.

Chodzi o przyjętą przez przewoźnika określoną w danym czasie systematyczność, według ustalonego i znanego pasażerom schematu – wyjaśnił sąd.

Na podstawie:
Wyrok NSA z 12 marca 2015 r., sygn. akt II GSK 305/14, prawomocny