Samorządowcy obawiają się, że nie dostaną nagrody za spis powszechny, która należy się im jako gminnym komisarzom spisowym. Niepokój jest uzasadniony, bo nie dostali pieniędzy za ubiegłoroczny spis rolny. A jak podkreślają, wójt, burmistrz, prezydent ponoszą odpowiedzialność za przeprowadzenie i wykonanie prac spisowych.

Trwają właśnie szkolenia rachmistrzów, w które włączone są czynnie gminy, a w parlamencie procedowana jest nowelizacja ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań, która ma wejść w życie 1 kwietnia. Wtedy to rozpocznie się Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 r. Senatorowie zaproponowali wykreślenie zapisu, że dodatek za wykonywanie prac spisowych, a także nagroda za wykonywanie prac spisowych, będą miały charakter fakultatywny. Sejm zajmie się poprawkami Senatu 18 marca.

Sprawdź w LEX: Czy gminny komisarz spisowy może wchodzić w skład gminnego biura spisowego? >

 

- Nagrody spisowe nie powinny mieć charakteru fakultatywnego. Zresztą pierwotne zapisy ustawowe wcale na to jednoznacznie nie wskazywały. Dopiero w ustawie o narodowym spisie powszechnym doprecyzowano, że nagrody i dodatki za prace spisowe będą „mogły być przyznawane” przy uwzględnieniu określonych przesłanek. Zapisy ustawy o spisie rolnym mówiły jasno, że dodatki i nagrody „są przyznawane” – komentuje dla Prawo.pl Dariusz Cieślak, wójt gminy Sędziejowice, uczestnik Akademii Samorządowej Fundacji Batorego.

Czytaj w LEX: Spis powszechny – zadania gmin  >

Zmiany w ustawie o spisie – propozycja Senatu

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. 25 lutego. Wydłużył czas trwania spisu o trzy miesiące i ujednolicił stawki wynagrodzenia albo dodatku spisowego dla rachmistrzów.

Podczas ubiegłotygodniowej senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego został uwzględniony wniosek Związku Miast Polskich dotyczący wykreślenia zapisu mówiącego o nieobligatoryjności dodatku i nagród za wykonanie prac spisowych. Komisja przyjęła poprawkę do nowelizacji.

Sprawdź w LEX: Jaką kwotę netto powinien otrzymać pracownik, któremu po zakończonym spisie rolnym należy się nagroda?  >

Na potrzebę wykreślenia tego przepisu wskazywał przewodniczący komisji, senator Zygmunt Frankiewicz, w którego ocenie wprowadzenie w miejsce dotychczasowej obligatoryjności jedynie możliwości przyznania dodatku spisowego samorządowcom wykonującym obowiązki spisowe to kolejny przykład „czystego populizmu, który niszczy państwo”. Jak mówił, może to być źle odebrane i odbić się negatywnie na jakości spisu.

Sprawdź w LEX: Czy wypłacane dodatki spisowe powinny być wliczane do podstawy obliczenia "trzynastki" pracowników za 2020 r.? >

Wójt pracuje przy spisie jako szef gminnego biura

Według Marka Wójcika, eksperta ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich zapis zawarty w ustawie uchwalonej przez Sejm tym bardziej pozbawiałby wójtów, burmistrzów, prezydentów możliwości wynagrodzenia za spis powszechny. – Wójt, burmistrz, prezydent nie jest przy spisie wójtem, burmistrzem i prezydentem, tylko szefem gminnego biura spisowego, odpowiada za spis na poziomie gminnym, jest w pionie tej administracji – mówił podczas posiedzenia Zarządów Sygnatariuszy Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych.

Za spis rolny pieniędzy nie było…

Powszechny Spis Rolny odbywał się od 1 do 30 listopada 2020 roku. Z informacji, jakie przekazywał Główny Urząd Statystyczny wynika, że gminne biura spisowe miały nie dostać nagród za pracę przy tegorocznym spisie rolnym. Wskazano, że środki, które miały zostać przeznaczone na ten cel, zostaną zwrócone do budżetu państwa. Tymczasem gminne biura spisowe odpowiadały m.in. za organizację naboru rachmistrzów spisowych realizujących wywiady bezpośrednie w terenie oraz ich szkolenia. Zadaniem gmin było też monitorowanie czynności spisowych i współudział przy popularyzacji spisu rolnego.

Na ten problem zwracali też uwagę posłowie w interpelacjach. Ich zdaniem, skoro przesłanką decyzji o odebraniu nagród była „negatywna opinia wojewódzkich komisarzy spisowych”, sprawa jest „bulwersująca i narusza powagę administracji rządowej”.

…było jednak na promocję spisu rolnego

Jak podkreślił Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski, powodem nieprzyznania nagród były oszczędności. Tymczasem, wydatki na promocję spisu rolnego wyniosły 21 mln zł tylko w 2020 roku. Jednocześnie wynagrodzenia dla gminnych komisarzy miało być rzędu 13-14 mln zł.

Jego korporacja wystąpiła do GUS z wnioskiem o informację publiczną w sprawie wydatków związanych ze spisem rolnym. Jak wynika z odpowiedzi, ponad 5 mln zł wydano na gadżety typu ścianki reklamowe, namioty eventowe i lampy LED do ich oświetlenia, krzesełka, stoliki, teczki, długopisy, smycze, ale także np. ładowarki indukcyjne VIP, pióra Parker VIP, parasoli VIP czy zestawy filiżanek VIP oraz zestawy piór z bursztynem i krzemieniem czy aparaty fotograficzne z oprzyrządowaniem i tysiące innych rzeczy.

- Nie wiadomo co się z tymi gadżetami stało, nie słyszałem o wójcie, który by jakiś otrzymał. To zdumiewające, że z jednej strony odbiera nam się pieniądze, sugerując, że są potrzebne do likwidacji skutków pandemii, a z drugiej strony wydaje się dwukrotnie wyższą kwotę na gadżety, które nie wiadomo, gdzie zostały rozdysponowane, tym bardziej że w czasie pandemii nie było spotkań promujących spis – podkreśla Jacek Gursz. Jak dodał, wielu włodarzy kupowało kiedyś gadżety, zdają więc sobie sprawę, że za 5 mln zł można kupić ich „kilka tirów”.

Zaznaczył też, że pieniądze za spis to jedyna forma nagrody, która może być przyznana wójtowi, burmistrzowi w ciągu 10 lat. – To nie jest temat braku pieniędzy, tylko braku szacunku do naszej pracy – mówił.

Marek Wójcik z ZMP mówił, że błędem jest traktowanie środków za spis jako nagrody. – To jest wynagrodzenie, przecież wójt, burmistrz, prezydent ponoszą odpowiedzialność z tytułu spisu, to nie jest kwestia, że ma dostawać nagrodę, i jeszcze ma ją przyznać wojewoda - podkreśla.

Forma odmowy też miała znaczenie

Wójt Dariusz Cieślak mówi, że w czasach COVID-owych wszelkie oszczędności są wskazane i zasadne, ale wszystko musi zachowywać „pewien smak i wyczucie sytuacji”. - Samorządowcy, wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast nie zirytowali się tak bardzo samą decyzją nieprzyznania nagród spisowych, ale formą w jakiej zostało to wykonane. W ostatniej chwili, po zakończeniu całego przedsięwzięcia, tuż przed ich zakończeniem, gdy niektórzy otrzymywali już od GUS-u informacje o tym, że urząd wystąpił o przyznanie nagród do wojewody - mówi.

Jego zdaniem z korespondencji między organizacjami samorządowymi a GUS-em czy wojewodami wyglądało to tak, jak gdyby zadania wykonywane przez gminnych komisarzy spisowych zostały wykonane nieprawidłowo lub wcale nie zostały wykonane. - Wręcz przeciwnie - przeprowadzili ze swoimi biurami spisowymi całe przedsięwzięcie w bardzo trudnych i nietypowych czasach pandemicznych - zaznacza.


Zadania gmin przy spisie powszechnym

Główny ciężar przeprowadzenia spisu spoczywać będzie na gminach, które będą realizować zadania zlecone z zakresu administracji rządowej. Katalog zadań gmin został w tym roku rozszerzony – będą miały obowiązek zapewnienia osobom fizycznym nieposiadającym techniczno-materialnych warunków do przeprowadzenia samospisu internetowego bezpłatnego dostęp do pomieszczeń wyposażonych w sprzęt komputerowy w urzędach. Musi tam być zainstalowane oprogramowanie wystarczające do przeprowadzenia samospisu, a na wniosek osoby gminny komisarz spisowy zapewnia w czasie przeprowadzania samospisu „niezbędną pomoc w zakresie obsługi interaktywnej aplikacji”. Dodatkowo, udostępniane osobom fizycznym pomieszczenia powinny być dostępne dla osób niepełnosprawnych.

Prace spisowe finansowane mają być z budżetu państwa. Środki na wykonywanie zadań powierzonych gminie prezes Głównego Urzędu Statystycznego przekazywać będzie gminie za pośrednictwem dyrektora urzędu statystycznego właściwego ze względu na miejsce położenia gminy w terminach umożliwiających wykonanie prac spisowych.