Skargę do Trybunału wniósł obywatel Polski, który w 1992 r. - jako osoba transpłciowa - na drodze sądowej uzyskał zmianę swojej płci metrykalnej z żeńskiej na męską.

LINIA ORZECZNICZA: Aspekty prawne transseksualizmu i zmiany płci >

Zmiana płci metrykalnej a akt urodzenia

Skarżący ożenił się, wyjechał z Polski, a w 2001 r. we Francji został ojcem (adopcyjnym). W 2005 r. skarżący zwrócił się do Urzędu Stanu Cywilnego w Polsce o usunięcie wzmianki o rozstrzygnięciu sądowym i korekcie płci metrykalnej. Wniosek skarżącego nie został uwzględniony, albowiem zgodnie z art. 21 ówcześnie obowiązującej ustawy z 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego, a obecnie zgodnie z art. 24 ustawy z 2014 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego, wszelkie wpisy wpływające na treść lub ważność aktu stanu cywilnego dołącza się w formie wzmianki dodatkowej. Żądanie skarżącego zostało oddalone przez organy administracyjne, a ostatecznie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, którego rozstrzygnięcie w tej mierze zostało utrzymane przez Naczelny Sąd Administracyjny. Wówczas skarżący zażądał, aby wydano mu pełny akt urodzenia bez tego rodzaju wzmianki, lecz z uwzględnieniem płci metrykalnej po zmianie - również bez powodzenia. Przed Trybunałem w Strasburgu skarżący zarzucił, iż ten stan rzeczy stanowił dyskryminacyjne naruszenie jego prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, to jest naruszenie art. 8 i art. 14 Konwencji o prawach człowieka.

Czytaj też: Lewandowski Tomasz, Sporządzenie i prowadzenie aktów stanu cywilnego >

Trybunał nie zgodził się ze skarżącym i nie potwierdził naruszenia art. 8 i art. 14 Konwencji.

 

Pełny akt urodzenia niekonieczny do codziennego życia

Trybunał wskazał przede wszystkim, iż skarżący w 1992 r. uzyskał korektę swej płci metrykalnej i od tej pory w rzeczywistości społecznej i prawnej funkcjonuje jako mężczyzna. Dalej, pełny akt urodzenia w polskiej rzeczywistości prawnej potrzebny jest osobie zainteresowanej jedynie wyjątkowo, gdyż w obrocie prawnym osoba posługuje się zazwyczaj skróconym aktem urodzenia. Na skróconym akcie urodzenia widnieje natomiast jedynie informacja o płci skarżącego, bez żadnej adnotacji o jej zmianie. Pełne akty urodzenia nie są dostępne osobom trzecim, a konieczność przedstawienia pełnego aktu urodzenia zachodzi niezmiernie rzadko. W tym kontekście Trybunał wskazał również na historyczną wartość akt stanu cywilnego i historyczne znaczenie pierwotnej wersji aktu urodzenia, jak i potrzebę archiwizacji oraz gwarancji wiarygodności aktów stanu cywilnego.

WZORY DOKUMENTÓW:

Czytaj także: NSA potwierdził obywatelstwo córki dwóch ojców>>

W skardze trzeba wskazać na konkretne konsekwencje negatywne

Z drugiej strony skarżący nie wykazał, w jaki sposób jego realne prawa do niedyskryminacji i poszanowania życia prywatnego i rodzinnego miałyby zostać faktycznie naruszone. Nie przedstawiono żadnych negatywnych konsekwencji, na jakie skarżący jest narażony, ze względu na zachowanie pełnego aktu urodzenia w formie pierwotnej, z adnotacją o wyroku sądu ustalającym jego inną płeć metrykalną niż przy urodzeniu. Nie dowiedziono również, by skarżący doznawał dyskryminacji z tego powodu. W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, iż polskie organy władzy działały w granicach przysługującego im marginesu swobody decyzyjnej, a ich rozstrzygnięcia nie były arbitralne i nieuzasadnione. Sprawiedliwa równowaga pomiędzy interesami spornymi w sprawie została zachowana. Naruszenie art. 8 i art. 14 Konwencji nie miało miejsca.

Y. przeciwko Polsce - wyrok ETPC z 17 lutego 2022 r., skarga nr 74131/14.