Do 14 sierpnia mieszkańcy 300-tysięcznej stolicy Górnego Śląska mogą zgłaszać wnioski i uwagi do projektu. Gdy jego ostateczną wersję przyjmie Rada Miasta, dokument stanie się aktem prawa miejscowego. Jego głównym celem jest wskazanie działań służących ograniczeniu poziomu hałasu, a tym samym poprawie komfortu życia w mieście.

„Program został stworzony na podstawie gruntownej analizy efektywności dostępnych środków obniżenia hałasu. Opracowując dokument wzięliśmy pod uwagę nie tylko wyniki mapy akustycznej, ale także tendencje rozwojowe miasta, skargi mieszkańców oraz możliwości katowickiego budżetu” – wyjaśniła szefowa Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Katowice Barbara Lampart.

Wśród ujętych w programie działań są m.in. – w zakresie obniżania hałasu drogowego - kontrole dopuszczalnych prędkości jazdy (w Katowicach rozszerzane będą strefy z ograniczeniem prędkości do 30 km na godzinę, co również obniża poziom hałasu), montaż ekranów akustycznych przy szczególnie hałaśliwych drogach, stosowanie tzw. cichej nawierzchni i kolejne remonty dróg. Redukcja hałasu tramwajowego ma odbywać się np. poprzez szlifowanie szyn oraz modernizację sieci i taboru.

Przygotowanie programu kosztowało niespełna 192 tys. zł. Podstawą jego opracowania była sporządzona przed dwoma laty tzw. mapa akustyczna, obrazująca poziom hałasu w mieście oraz obszary przekroczenia dopuszczalnych wartości poziomu dźwięku, wraz z szacunkową liczbą osób narażonych z tego powodu na niedogodności.

Z badań wynika, że najbardziej dokuczliwy dla mieszkańców Katowic jest hałas drogowy. Miasto leży na przecięciu szlaków komunikacyjnych. Drogi krajowe i wojewódzkie wraz z systemem dróg powiatowych i gminnych tworzą sieć ulic, która na wielu odcinkach przebiega przez tereny z zabudową mieszkaniową. Łączna długość dróg publicznych w Katowicach to ponad 1,1 tys. km, z czego analizami objęto 288,7 km – w większości drogi powiatowe.

Drogami powodującymi największe w Katowicach zagrożenie hałasem oraz największe przekroczenia jego dopuszczalnych poziomów są ulice: Panewnicka, Krucza, Kochłowicka, Bielska, Siemianowicka, Pszczyńska, Al. Roździeńskiego, Murckowska, Górnośląska, Chorzowska, Gliwicka, Bocheńskiego, Józefowska, Mikołowska, Brynowska, Jankego, Armii Krajowej, Szarych Szeregów, Bagienna, Autostrada Małopolska, Oswobodzenia, Dębowa, Agnieszki i Bytkowska.

„Dane wskazują hałas drogowy jako dominujące źródło hałasu w mieście. Na warunki akustyczne określane jako niedobre narażone jest 1635 km kw. powierzchni miasta i 35,7 tys. mieszkańców” – czytamy w analizie przeprowadzonej na potrzeby programu. Sporadyczne jest występowanie warunków akustycznych określanych jako „złe”, nie ma natomiast w Katowicach obszarów, gdzie warunki byłyby pod tym względem „bardzo złe”.

Z raportu wynika, że liczba osób narażonych na hałas pochodzący od ruchu drogowego w przedziale 55-60 decybeli sięga prawie 73 tys., w przedziale 60-65 decybeli – niespełna 65 tys., między 65-70 decybeli – prawie 47 tys., w przedziale 70-75 decybeli – niespełna 17 tys., a powyżej 75 decybeli - ok. 1,7 tys. osób.

Źródłem hałasu w mieście jest też komunikacja tramwajowa, jednak nie jest to istotne źródło. Przekroczenia dopuszczalnych wartości hałasu związanych z transportem tramwajowym wynoszą nie więcej niż 5 decybeli, na bardzo małym obszarze miasta - na zwiększony ponad normę hałas z tego tytułu narażonych jest ok. 350 osób. Aby ograniczyć niedogodności Tramwaje Śląskie modernizują sieć tramwajową i tabor, prowadzą też specjalne szlifowanie szyn tramwajowych i eliminują tzw. połączenia łubkowe na torach, dzięki czemu ruch odbywa się ciszej.

Niewielkie zagrożenie nadmiernym hałasem powoduje transport kolejowy. Warunki akustyczne określane jako „niedobre” występują na bardzo niewielkiej powierzchni, gdzie znajduje się 315 mieszkań, w których mieszka ok. 620 osób. Katowickie lotnisko Muchowiec nie powoduje nadmiernego hałasu.

Dokuczliwy dla mieszkańców miasta jest natomiast tzw. hałas przemysłowy, generowany głównie przez działające w mieście kopalnie, ale też np. parkingi sąsiadujące z centrami handlowymi. Prawie 2 tys. osób mieszka w warunkach określanych pod tym względem jako „niedobre”, a ok. 140 osób – jako „złe”.

Program ochrony środowiska przed hałasem dla miasta Katowice na lata 2017-2022 to drugie opracowanie tego typu dla stolicy Górnego Śląska, będące aktualizacją podobnego programu z 2010 r. Dokument m.in. wyznacza kierunki działań zmierzających do obniżenia poziomu hałasu w odniesieniu do jego poszczególnych źródeł – w praktyce samorząd w pierwszej kolejności zamierza ingerować tam, gdzie przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu są najwyższe.

„Patrząc realnie na wielkość obszaru narażonego na hałas, liczebność źródeł dźwiękowych, dostępność skutecznych metod redukcji hałasu oraz koszt ich wdrażania, należy zdać sobie sprawę, że całkowita realizacja programu będzie możliwa w perspektywie kilkunastu lat” – czytamy w dokumencie, który ujmuje niezbędne działania w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej.

„Program dostosowano do polityki ekologicznej, rozwojowej i finansowej miasta” – wskazuje naczelnik Barbara Lampart z katowickiego magistratu. (PAP)