Program odbudowy dla Polski zwany drugim Planem Marshalla, musi być ratyfikowany przez Sejm większością kwalifikowaną. I to jest nowość.

Jednak tej większości na razie nie ma, więc rząd ma problem z ratyfikacją.

Czytaj też: Unia wyda obligacje i wprowadzi podatki od firm dla ratowania gospodarek po pandemii

Jeśli któryś z parlamentów narodowych tego Funduszu nie zaakceptuje, to nie wjedzie on w życie. Ważne jak będzie się zachowywał nasz Sejm. Co więcej wiadomo już, że groźba weta polko-węgierskiego spowodowała zahamowanie prac o 4- 5 miesięcy.

Wspólne zadłużenie wzbudza sprzeciw

Koalicja Obywatelska i PSL coraz głośniej przestrzegają, że jeśli PiS nie spełni warunków, to nie poprze Funduszu Odbudowy. Lewica nie wypracowała jednolitego stanowiska, a Solidarna Polska zapowiedziała sprzeciw.  
Nowością jest też narzędzie React EU, dodatek do spójności, który będzie finansował wydatki związane ze służbą zdrowia i wykorzystaniem infrastruktury zdrowotnej poczynione od 2020. To jest instrument nadzwyczajny wymagający wspólnego zadłużenia. Mamy tu do czynienia z nowym dochodem Unii, w związku z czym wszystkie państwa muszą się zgodzić na tę decyzję.

Zasoby w ramach REACT-EU będą miały kluczowe znaczenie w nadchodzących trzech latach dla naprawy gospodarki dotkniętej skutkami kryzysu koronawirusa – powiedziała na konferencji prasowej komisarz ds. spójności i reform Elisa Ferreira. Fundusz REACT-EU ma być głównym źródłem pomocy w rozwiązywaniu problemów związanych z zatrudnieniem i integracją społeczną.

Decyzja w sprawie zasobów własnych, która umożliwiłaby Komisji zaciąganie pożyczek na sfinansowanie NextGenerationEU, musi również zostać ratyfikowana przez wszystkie państwa członkowskie zgodnie z ich wymogami konstytucyjnymi.

Podstawa do wspólnych podatków 

Ambasador Marek Prawda, dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej UE w Polsce potwierdza, że nowością są obligacje w grupie euro. Co oznacza uwspólnotowienie długów - wyjaśnia Marek Prawda. Mamy dwie innowacje: obligacje 750 miliardów - nowe źródła dochodów UE oraz podatek od firm, które korzystają ze wspólnego rynku. Zatem Unia będzie miała swoje środki, nie będzie zależna od składek, które płacą państwa członkowskie - wskazuje.