W czerwcu ratusz złożył wniosek do NSA o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego. Jak uzasadniała Gronkiewicz-Waltz, są obecnie dwa organy powołane do rozstrzygania spraw reprywatyzacyjnych: komisja oraz prezydent i w związku z tym nie ma możliwości, by prezydent był stroną w komisji. Gronkiewicz-Waltz uznała, że do czasu rozstrzygnięcia tego sporu przez NSA, komisja powinna zawiesić swe działania (nie stawia się też ona przed komisją, wzywana jako strona, za co komisja karze ją po 3 tys. zł grzywny - od czego ona się odwołuje).

Komisja odmawia zawieszania swych postępowań w związku z wnioskiem Gronkiewicz-Waltz do NSA. Przewodniczący komisji Patryk Jaki oceniał, że nie zachodzą przesłanki do zawieszenia postępowania. Mówił, że trudno mu traktować wniosek prezydent stolicy o wstrzymanie postępowania do rozstrzygnięcia sporu, inaczej niż "próbę storpedowania prac komisji".

NSA rozpozna pierwsze wnioski, które dotyczą nieruchomości Twarda 8 i 10 oraz Chmielna 70 (dwa). Gronkiewicz-Waltz składa je w każdej sprawie badanej przez komisję. NSA rozstrzyga spory kompetencyjne w składzie trzech sędziów na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron i publiczności. Swą decyzję ma ogłosić po południu. (ks/pap)