Sterty buraków, ziemniaków, jabłek czy marchewki wyłożonych przez myśliwych pod ambonami, przywabią zwierzęta. Z jedzenia korzystają też dziki, podchodząc pod lufy myśliwych. Dla spacerowiczów psujące się warzywa i owoce stanowią zaśmiecanie lasu.

Kwestia śmiecenia to jedno, ale w przypadku dzików problemem jest afrykański pomór świń (ASF), który Polska ogromnym nakładem sił i środków bezskutecznie próbuje zwalczyć od 10 lat. ASF jest groźny dla świń hodowlanych, a nosicielem tej choroby są świnie i dziki. Stąd kilka lat temu, ówczesne kierownictwo resortu rolnictwa podjęło kontrowersyjną i krytykowaną przez wielu naukowców decyzję o radykalnym zmniejszeniu populacji dzików, czyli wybijaniu tych zwierząt bez okresów ochronnych i premiowaniu finansowym za odstrzał myśliwych i kół łowieckich.

 

 

Dzików nie można dokarmiać, ale zimą przepisy nie obowiązują

Jak jednak skutecznie redukować populację tych zwierząt, skoro równocześnie pod ambony trafiają przyczepy z karmą? Tutaj wchodzą w grę przepisy określające maksymalną ilość karmy pod ambonami. Zgodnie z „Programem mającym na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choroby oraz jej zwalczania”, corocznie wdrażanym do realizacji w Polsce rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zakaz dokarmiania dzików obowiązuje na całym terenie kraju. Według tego programu i dokumentu „Strategiczne podejście do zarządzania afrykańskim pomorem świń w UE”, ilość paszy dozwolonej do nęcenia w nęcisku na jeden kilometr kwadratowy miesięcznie nie może przekraczać 10 kg.

Problem w tym, że rozporządzenia te wydawane są w marcu albo w kwietniu (zeszłoroczne datowane jest na 1 marca, tegorocznego jeszcze nie ma) i obowiązują do końcu roku kalendarzowego. Zatem zakaz wysypywania stert żywności pod ambonami nie obowiązuje od początku stycznia, z czego wiele kół łowieckich skwapliwie korzysta.

Corocznie wydawane rozporządzenie dotyczy nie tylko zakazu dokarmiania dzików, ale określa też inne kwestie, takie jak zgłaszanie padłych dzików, zagospodarowanie tusz czy płacenie za odstrzelone poza odstrzałem sanitarnym dziki.

Przeczytaj także: Nęcenie zwierząt jest dozwolone w określonych granicach

 

Program powstaje po to, żeby zyskać środki unijne

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie widzi problemu w tym, że co roku powstaje luka czasowa w obowiązywaniu rozporządzenia.

- Działania ujęte w projekcie rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wprowadzenia w 2024 r. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej „Programu mającego na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choroby oraz jej zwalczanie” nie mają bezpośredniego wpływu na zwalczanie ASF. Program, co do zasady, jest opracowywany i wprowadzany w drodze rozporządzenia w celu pozyskania dofinansowania ze środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej do działań realizowanych na terenie Polski na podstawie innych aktów prawnych o charakterze nieperiodycznym – tłumaczy biuro prasowe resortu w odpowiedzi na pytania Prawo.pl.

Sprawdź w LEX: Czy rada gminy może podjąć uchwałę zwalniającą rolników z podatku rolnego, u których w trzodzie chlewnej wykryto ASF? >

Resort rolnictwa przypomina, że kwestie zasad bioasekuracji i kontroli ich przestrzegania przez osobę uprawnioną do wykonywania polowania (myśliwego), w tym osobę wykonującą odstrzał sanitarny, reguluje: ustawa Prawo łowieckie oraz rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 30 stycznia 2020 r. w sprawie zasad bioasekuracji, jakie powinny być przestrzegane podczas polowania lub odstrzału sanitarnego oraz przy wykonywaniu czynności związanych z zagospodarowaniem zwierzęcia łownego z gatunku dzik.

Ustawa reguluje też kwestię dokarmiania zwierząt. Z kolei zgodnie z art. 45 ust. 1 lit 3b ustawy z 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, w przypadku zagrożenia wystąpienia lub wystąpienia choroby zakaźnej zwierząt podlegającej obowiązkowi zwalczania powiatowy lekarz weterynarii, w drodze rozporządzenia – aktu prawa miejscowego, może także czasowo zakazać dokarmiania zwierząt łownych, w tym dzików. Podobne kompetencje przysługują wojewodzie, który w tym zakresie działa na wniosek wojewódzkiego lekarza weterynarii.

Czytaj też w LEX: Afrykański pomór świń jako choroba zakaźna - wybrane aspekty prawne >

Przeczytaj także: Ministerstwo łagodzi wymogi prewencji ASF dla małych gospodarstw

 

Powiatowi inspektorzy nie wydają zakazu

Osoby zgłaszające nęciska do powiatowych inspektoratów weterynarii żalą się, że odsyłane są z kwitkiem. I tak powiatowy lekarz weterynarii w Ożarowie Mazowieckim odmówił 5 marca osobie skarżącej zajęcia się sprawą wyrzuconej karmy dla dzików, tłumacząc, że nie obowiązuje wspomniane rozporządzenie, wprowadzające program mający na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym ASF i obecnie brak w przepisach zakazujących dokarmiania dzików. W podobnym duchu odpowiada, zgłaszającemu stosy wysypanych pod amboną warzyw, powiatowy weterynarz z Ustrzyk Dolnych. Ten przy okazji tłumaczy przepis o zakazie karmy w ilości większej niż 10 kg na 1 km na miesiąc ten sposób, że przy obliczaniu wielkości karmy uwzględnia się powierzchnię obwodów łowieckich, więc kilkadziesiąt kg warzyw pod jedną amboną nie budzi jego niepokoju.

Zdaniem naszych czytelników, powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim nie reaguje nie tylko na zgłaszanie nęcisk, ale nawet na pozostałości dzików pod ambonami, a poznańska inspekcja weterynaryjna nie widzi nic złego w wielkich stertach buraków i marchewki pod ambonami, gdyż jej zdaniem służą one tylko do dokarmiania zwierzyny płowej, a myśliwi z ambon nie polują, tylko obserwują zwierzęta.

Sprawdź w LEX: Kto jest odpowiedzialny za pokrycie kosztów utylizacji padłych dzików na obszarze gminy, w której wystąpił ASF - gmina czy inspekcja weterynaryjna? >

Główny Inspektorat Weterynarii idzie z interpretacją w inną stronę i tłumaczy, że zgodnie z rozporządzeniami Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z lat ubiegłych „Program mający na celu wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choroby oraz jej zwalczanie” stosuje się od dnia 1 stycznia. „Oznacza to, że wszelkie działania podejmowane przed wejściem w życie przedmiotowego rozporządzenia, na zasadach określonych w ww. rozporządzeniu, mogą być realizowane od początku roku.” Na tej podstawie nie można jednak nałożyć kary administracyjnej, gdyż nie pozwala na to art. 189c kpa. Można natomiast płacić dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego kwotę 350 zł brutto za odstrzelone poza odstrzałem sanitarnym dziki inne niż dorosłe samice dzika.

Oznacza to, że w ramach walki z afrykańskim pomorem świń państwo płaci za zabijanie dzików, ale równocześnie zezwala na ich sowite dokarmianie, sprzyjające rozmnażaniu tych zwierząt i przenoszeniu wirusa, gdyż przez kilka miesięcy w roku nie obowiązuje rozporządzenie wprowadzające program walki z ASF.

W tym roku odnotowano już 350 przypadków zachorowań u dzików.

Czytaj też w LEX: Obszary specjalne w polskim prawie leśnym. Z badań nad instytucjami administracyjnego prawa materialnego >