Aby móc świadczyć usługi przewozu osób taksówką należy spełnić szereg wymagań - od niekaralności przez posiadanie własnego sprawnego pojazdu oraz prawa jazdy odpowiedniej kategorii, aż po odbycie szkolenia i zdanie egzaminu przed państwową komisją. Jednym z elementów szkolenia i egzaminu jest topografia miejscowości, w której taksówkarz będzie świadczył swoje usługi. Szkolenie i egzamin są odpłatne, a zdanie egzaminu jest potwierdzane zaświadczeniem. Przyznana licencja taksówkowa ma ograniczony zasięg terytorialny (co do zasady - do jednej gminy) oraz dotyczy określonego pojazdu. Przepisy dotyczące licencji umożliwiającej wykonywanie zawodu taksówkarza są więc bardzo restrykcyjne.


Nowelizacja przepisów wchodząca w życie 1 stycznia 2014 r. rozluźnia te rygory - szkolenie i egzamin nie będą już bezwzględnie wymagane. Czy w tej sytuacji do zawodu mogą dostać się osoby, które nie znają miejscowości po której będą przewozić klientów? Czy razem z klientami będą snuć się po ulicach pytając przechodniów o drogę do interesującego ich miejsca? Jest to raczej wątpliwe.


W pierwszej kolejności należy zastanowić się czy taka zmiana przepisów spowoduje nagły zwiększony przypływ osób zajmujących się przewozami taksówkowymi. Zapewne nie - w dużej mierze decyduje o tym bowiem sytuacja rynkowa. Po drugie - trzeba wskazać na powszechnie dostępne satelitarne systemy nawigacyjne, których używa większość taksówkarzy, a to w oczywisty sposób minimalizuje ryzyko błądzenia lub nietrafnego wyboru trasy. Ponadto, z czasem nawet nie dość dobrze zaznajomieni z okolicą kierowcy poznają ją i nie będą mieli większych problemów z topografią. Na koniec warto jeszcze liczyć na mechanizmy rynkowe - nieprofesjonalni taksówkarze powinni być eliminowani przez korporacje taksówkarskie dbające o swoją dobrą markę i wizerunek.


Warto jednak zwrócić uwagę, że duże miasta mogą zachować obowiązek odbycia szkolenia i zdania egzaminu. Ustawodawca umożliwił radom gmin liczących powyżej 100 tysięcy mieszkańców (to ok. 40 miast w Polsce) podjęcie uchwały o obowiązku ukończenia przez przedsiębiorcę osobiście wykonującego przewozy lub kierowcę przez niego zatrudnionego szkolenia zakończonego egzaminem przed komisją egzaminacyjną, potwierdzającym znajomość topografii miejscowości oraz przepisów prawa miejscowego. Szkolenie i egzamin są odpłatne. W uchwale, oprócz wprowadzenia powyższego obowiązku, rada musi określić także częstotliwość egzaminów (które jednak nie mogą się odbywać rzadziej niż raz w roku), program szkolenia (w wymiarze nieprzekraczającym 20 godzin), sposób powoływania komisji egzaminacyjnej, jej skład, tryb pracy oraz wysokość wynagrodzenia za pracę w komisji, sposób egzaminowania oraz zakres wiedzy wymagany na egzaminie (na podstawie którego komisja egzaminacyjna przygotowuje pytania egzaminacyjne), wzór zaświadczenia o ukończeniu szkolenia, wysokość opłat za szkolenie i egzamin (przy uwzględnieniu kosztów szkolenia i egzaminowania oraz tego, że łączna wysokość opłat nie może przekroczyć 20% kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym przeprowadzenie szkolenia i egzaminu, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie przepisów ustawy z 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.).

@page_break@


Podjęcie uchwały nie jest ograniczone żadnymi wymogami czy koniecznością uzyskania opinii lub zgód innych organów lub organizacji, zatem rada nie jest skrępowana dodatkowymi warunkami.


Wynikający z ustawy dotychczasowy powszechny obowiązek ukończenia szkolenia i zdania egzaminu przestaje obowiązywać z dniem 1 stycznia 2014 r. Aby zachować ciągłość tego obowiązku, rady miast o których mowa wyżej, muszą podjąć stosowne uchwały tak, aby zdążyły one wejść w życie najpóźniej 1 stycznia 2014 r. Biorąc pod uwagę konieczność ustanowienia 14-dniowego vacatio legis oraz czas potrzebny wojewodzie na publikację uchwały w wojewódzkim dzienniku urzędowym, to najpóźniejszy okres na podjęcie uchwały to listopad 2013 r.


Jeżeli rada gminy nie ustanowi obowiązku szkolenia i egzaminu w drodze uchwały, wówczas organ wydający licencję na przewóz taksówką nie będzie mógł żądać od osoby ubiegającej się o wydanie takiej licencji stosownego zaświadczenia o ukończeniu szkolenia i zdaniu egzaminu. Jeżeli rada podejmie taką uchwałę, ale nie wejdzie ona w życie z dniem 1 stycznia 2014 r., to do czasu jej wejścia w życie organ wydający licencję nie będzie mógł żądać zaświadczenia.


Warto również wspomnieć, iż dotychczas istniała możliwość ominięcia konieczności odbycia szkolenia i zdania egzaminu, jeżeli kierowca ubiegający się o licencję na transport drogowy taksówką wykazał się co najmniej 5-letnią praktyką w zakresie wykonywania tego transportu; przerwa w wykonywaniu tego transportu nie mogła być dłuższa niż kolejnych 6 miesięcy z przyczyn zależnych od przedsiębiorcy. Ze względu na niejednoznaczność i uznaniowość tej sytuacji oraz zbędność wobec rezygnacji z powszechnego obowiązku szkolenia i egzaminowania, ustawodawca postanowił odstąpić od tego wyjątku. Jednocześnie trzeba podkreślić, że rady gmin nie mogą wprowadzać podobnych wyjątków w swoich uchwałach, gdyż przepisy ustawy nie pozwalają na to.
 

Podsumowując, wydaje się że rozluźnienie rygorów, jakie muszą spełnić osoby ubiegające się o licencję na przewozy taksówką, są krokiem w dobrym kierunku. Ryzyko obniżenia jakości świadczonych usług jest raczej niewielkie. W przypadkach szczególnie uzasadnionych - czyli dużych miast - to samorządy zostały wyposażone w narzędzie dotychczas przysługujące ustawodawcy, którym będą mogły posłużyć się aby przeciwdziałać niepożądanym skutkom powszechnej deregulacji. W interesie zarówno taksówkarzy, jak i ich klientów powinna być dalsza deregulacja tego zawodu - chociażby w zakresie zakresu terytorialnego udzielonej licencji.