Jak ocenił Zagórski w Polskim Radiu 24, jeżeli dzięki kompleksowej informatyzacji tego obszaru udałoby się zaoszczędzić chociaż jeden procent, to przy 160 mld zł zamówień publicznych jest to już bardzo dużo zaoszczędzonych pieniędzy.

 

Wtym kontekście Zagórski odniósł się do innych uruchomionych ostatnio e-usłu. Przyznał, że Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców (CEPiK) nie działa jeszcze jak należy, są jeszcze pojedyncze problemy. Podkreślił, że działają takie usługi jak możliwość sprawdzenia punktów karnych, wprowadzone ostatnio sprawdzanie historii pojazdu czy "bezpieczny autobus". W tym ostatnim przypadku można sprawdzić, w jakim stanie technicznym jest pojazd, którym np. pojadą dzieci, podając numer rejestracyjny pojazdu. - To są funkcjonalności wynikające z wdrożenia nowej wersji CEPiK, natomiast są jeszcze pojedyncze problemy. I tu nie ma wytłumaczenia, za to przepraszamy - mówił Zagórski.

Minister wyjaśnił, jeżeli system nie będzie w stanie zrealizować zlecenia obywatela, który chce np. odebrać dowód rejestracyjny, to będzie on miał pewność, że sprawa zostanie załatwiona najpóźniej następnego dnia.