NSA stwierdził, że przepisy polskiego prawa nie dopuszczają transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodzice wpisane są dwie kobiety. Rozstrzygnięcie zapadło w składzie 7 sędziów tego sądu.

Czytaj: NSA: Dziecko dwóch kobiet nie uzyska transkrypcji aktu urodzenia>>

Sprawa dotyczyła odmowy transkrypcji aktu urodzenia dziecka, które urodziło się w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z brytyjskim aktem urodzenia, rodzicami dziecka były dwie kobiety. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmówił uznania aktu urodzenia, argumentując, że byłoby to sprzeczne z polskim prawem. Zdaniem Kierownika taką możliwość wykluczają m.in. przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który wskazuje, że ojcem dziecka jest mężczyzna. Decyzja Kierownika USC została utrzymana w mocy przez Wojewodę, a także Wojewódzki Sąd Administracyjny. 

 


Wyroki korzystne i niekorzystne

Także w innych podobnych sprawach zapadały wyroki niekorzystne dla takich rodzin. Jednak w 2018 r. zapadł m.in. korzystny wyrok NSA, gdzie odmowę dokonania transkrypcji uznano za sprzeczną z dobrem i prawami dziecka. W efekcie, NSA nakazał transkrypcję aktu urodzenia zawierającego dane dwóch osób tej samej płci.
Wiosną 2019 r. skład 3 sędziów NSA rozpoznający skargę kasacyjną zwrócił się do składu 7 sędziów NSA o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, czy transkrypcja aktu urodzenia takiego aktu jest dopuszczalna i nie jest sprzeczna z klauzulą porządku prawnego. 

Przeciwny pogląd konsekwentnie lansuje Rzecznik Praw Obywatelskich, którego zdaniem odmowa podjęcia uchwały lub negatywna uchwała powoduje dyskryminację dzieci ze związków jednopłciowych. Także 

Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która  była uczestnikiem postępowania, wypowiedziała się za możliwością transkrypcji, gdy do aktu urodzenia dziecka wpisane są dwie kobiety.

Prawa obywatelskie przysługują

Z uchwały NSA wynika, że chociaż nie można w Polsce dokonać transkrypcji takiego zagranicznego aktu urodzenia, to w nie można jednak ograniczać praw dziecka, którego to dotyczy. W praktyce to oznacza, że polskie organy są zobowiązane m.in. uznać obywatelstwo takiego dziecka, nadać mu numer PESEL i wydać paszport.  
- Choć NSA uznał, że dokonanie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia jest niemożliwe, to nie oznacza to, że prawa dzieci par LGBT mogą być pomijane – mówi adwokat Jarosław Jagura, który reprezentował Helsińską Fundację Praw Człowieka podczas posiedzenia NSA. - Sąd wskazał, że ochrona interesów dziecka jest możliwa w innych postępowaniach, np. w sprawie o wydanie dokumentu tożsamości, paszportu czy nadanie numeru PESEL. Sąd podkreślił, że to w tych odrębnych postępowaniach organy powinny kierować się dobrem dziecka. Zdaniem NSA, odmowa wydania dokumentu tożsamości czy nadania numeru PESEL nie powinna być uzasadniana brakiem możliwości transkrypcji aktu urodzenia dziecka pary LGBT – dodaje prawnik.