Ostatnio w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego zapadły interesujące wyroki dotyczące ochrony dóbr osobistych w biznesie. Do takich należy też orzeczenie w sprawie korzystania z gier hazardowych.

 

Zapamiętywanie kart

Pierwsze orzeczenie związane było z powództwem Marka K., który grał w kasynach spółki C., przede wszystkim w grę karcianą. Według jej reguł, gracz dobiera karty tak, aby nie przekroczyć liczby 21 oraz, aby uzyskać liczbę większą niż krupier. Karty dobierane są z tzw. "buta". Jest w nim jest sześć talii. Karty są potasowane, wymieszane i podane graczowi do przełożenia. Następnie krupier odcina część kart. Istnieje możliwość gry przy "bucie automatycznym", do którego karty wkładane są po każdym rozdaniu, a urządzenie bez przerwy je tasuje.

Niektórzy gracze posiadają rzadką umiejętność "liczenia kart". Technika "liczenia kart" polega na zapamiętywaniu kart dobieranych przez graczy. Jeżeli karty są dobierane po kolei, można je zliczyć i uzyskać sumę kart. Gracz "liczący karty" potrafi zapamiętać, które karty znajdują się już w grze, a które jeszcze pozostały. W ten sposób gracz jest w stanie ocenić, w którym momencie prawdopodobieństwo wygranej zwiększa się.

Gracze posiadający umiejętność "liczenia kart" grają w charakterystyczny sposób, tj. na początku gry dokonują niewielu obstawień i grają niskimi stawkami. Następnie, gdy w wyniku swoich obliczeń dojdą do wniosku, że karty pozostałe do rozgrywki mogą zapewnić im korzystny wynik, zmieniają sposób gry, tj. zaczynają obstawiać więcej zakładów i maksymalizują stawki. Taki sposób gry jest nietypowy i wzbudza u pracowników kasyna podejrzenia co do umiejętności "liczenia kart" przez gracza.

Zakaz wstępu do kasyn

"Liczenie" kart nie jest prawnie zabronione. Dzięki tym umiejętnościom powód we wszystkich kasynach pozwanego wygrał około 576 tys. zł.

Personel pozwanego podejrzewał powoda o stosowanie techniki "liczenia kart" Wobec tego w kasynach prowadzonych przez pozwanego w 2017 r. stosowano wobec powoda, na podstawie decyzji dyrektorów kasyn, ograniczenia w tej grze w postaci zakazu gry przy stole z innymi graczami, nakaz gry niską lub tzw. płaską stawką - bez możliwości zmiany stawki w czasie gry, dodatkowe tasowania w trakcie gry zarządzane przez dyrektora kasyna, ograniczanie liczby talii w grze. Pracownicy kasyn należących do pozwanego proponowali powodowi grę bez ograniczeń przy stołach z "automatycznym butem", lecz powód nie zgodził się na to. Następnie obserwował grę w ruletkę i notował wyniki.

Wreszcie, po stwierdzeniu na podstawie przeglądu zapisów monitoringu z kasyna pozwany wprowadził w lipcu 2018 r. zakaz wstępu powoda do wszystkich kasyn spółki.

 

Oddalenie powództwa gracza

 Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd I instancji wskazał na podstawy prawne roszczenia powoda, tj. art. 23 k.c. w zw. z art. 24 par. 1 k.c. w związku z art. 448 par. 1 zd. 1 k.c.

Sąd podkreślił, że powód winien wykazać, iż dochodzi ochrony istniejącego dobra osobistego oraz, że zostało ono przez działanie pozwanego zagrożone lub naruszone. Natomiast przesłankę bezprawności sąd uzna za spełnioną, jeżeli pozwany nie udowodni, że jego działanie nie było bezprawne.

Sąd Okręgowy wskazał , że działania pozwanej spółki, tj. zakaz wstępu do kasyn, obiektywnie naruszały dobro osobiste powoda w postaci wolności. Gry hazardowe, o których jest mowa w ustawie o grach hazardowych, są usługami oferowanymi publicznie.

Ustawa nie przewiduje dalszych ograniczeń wstępu do kasyn gry. Należy zatem stwierdzić, że każdy pełnoletni obywatel ma co do zasady swobodę korzystania z usług hazardowych, tj. ma prawo wejść do kasyna oraz grać we wszystkie dostępne gry.

Sąd Okręgowy uznał, że podstawą wprowadzenia tego zakazu nie mógł być regulamin kasyna, ponieważ dotyczył on gry karcianej, zaś przyczyną nałożenia zakazu wstępu było zachowanie powoda związane z grą w ruletkę.

 

Odmowa nie była bezprawna

W analizowanym przypadku powód grał w ruletkę, następnie przestał grać, usiadł przy stole do ruletki i zapisywał w telefonie komórkowym numery, które zostały wylosowane oraz cechy szczególne kół do ruletki. Następnie sporządzone notatki wysyłał za pomocą łączności internetowej. Powód nie był wtedy aktywnym graczem, jednak na gruncie poczynionych wcześniej rozważań, w ocenie Sądu Okręgowego, był "osobą, która stosuje techniki gry mogące wpłynąć na przypadkowość wyniku gry", w rozumieniu art. 22 ust. 4 u.g.h. Dlatego ze względu na notowanie przez powoda wylosowanych numerów w połączeniu z cechami szczególnymi kół do ruletek pozwana spółka była uprawniona do nałożenia na powoda zakazu wstępu do kasyn. Odmowa powodowi wstępu do kasyn nie była zatem bezprawna, ale znajdowała oparcie w przepisach ustawy o grach hazardowych.

 

Apelacja powoda

Ten wyrok został zaskarżony apelacją przez powoda. Wniósł on szereg zarzutów naruszenia przepisów postępowania, mających skutkować błędnym ustaleniem braku przesłanek uwzględnienia powództwa.

Powód w toku postępowania zmodyfikował wysokość żądanego zadośćuczynienia z 5 tys. zł do 8 tys. zł

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację. W ocenie sądu odwoławczego sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, dokonując poprawnej oceny dowodów, a następnie szczegółowo wyjaśnił przyczyny swojego rozstrzygnięcia. Według Sądu Apelacyjnego za pomocą przeprowadzonych dowodów wykazano, że działanie pozwanego nie było bezprawne.

Zachowanie powoda jako całość zasadnie zostało uznane za wyczerpujące znamiona art. 22 ust. 4 ustawy o grach hazardowych oraz analogicznych postanowień regulaminu. Opisane przez Sąd Okręgowy zachowanie polegające na sporządzaniu notatek co do przebiegu gry pozostawało bezsporne.

 

SN: Oddala skargę

I Sąd Najwyższy po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powoda orzekł, że sądy obu instancji prawidłowo zastosowały art. 22 ust. 4 u.g.h.

Według tego przepisu podmiot, celu ochrony interesu uczestników gry lub zakładu wzajemnego i osób trzecich może odmówić wstępu albo usunąć z ośrodka gier albo punktu przyjmowania zakładów wzajemnych osobę, która nie przestrzega postanowień regulaminu gry lub zakładu wzajemnego lub stosuje techniki gry mogące wpłynąć na przypadkowość wyniku gry przez:

  1. sporządzanie notatek dotyczących przebiegu gry przy użyciu notesów, elektronicznych urządzeń obliczeniowych, zapisów audio lub wideo;
  2. posługiwanie się łącznością telefoniczną, radiową lub podobną w celu sporządzania lub wykorzystania analiz przebiegu gry.

Powód podniósł, że błędna wykładnia i niewłaściwe zastosowanie prawa materialnego, tj. powołanych wyżej przepisów, przez Sąd Apelacyjny polegały na uznaniu zachowań powoda za "techniki gry mogące wpłynąć na przypadkowość wyniku gry." Z treści skargi wynika, że wadliwości rozstrzygnięcia skarżący upatruje w błędnej wykładni powołanego fragmentu przepisu, czego następstwem było z kolei wadliwe zastosowanie normy prawnej do ustalonego stanu faktycznego.

Za nieuzasadnione SN uznał kwestionowanie nałożonego na powoda zakazu wstępu do kasyn na podstawie norm służących ochronie dóbr osobistych. Trafnie wskazał Sąd Apelacyjny, że za dobro osobiste trudno uznać prawo do nieskrępowanego uprawiania hazardu, również w przypadku rozpatrywania go formalnie w aspekcie wolności.

Wyrok SN z 23 czerwca 2023 r, sygn. akt II CSKP 1988/22