Skargę do Trybunału wniósł obywatelka rosyjska, siostra mężczyzny zabitego na izbie wytrzeźwień przez policjanta. W lipcu 2002 r. brat skarżącej został zatrzymany i przewieziony na izbę wytrzeźwień, gdzie został umieszczony w izolatce. Nie chciał jednak podporządkować się regułom panującym w tym miejscu - zaczął się awanturować i uderzać głową w drzwi. Jeden z obecnych na miejscu funkcjonariuszy policji próbował go uspokoić. Pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki, policjant uderzył pięciokrotnie swojego adwersarza pięścią i zaczął go dusić nogą od krzesła. Nieprzytomnego pozostawił na łóżku. Brat skarżącej zmarł z uduszenia. Śledztwo w sprawie trwało ponad cztery lata i ostatecznie doprowadziło do skazania policjanta odpowiedzialnego za zgon na karę 14 lat pozbawienia wolności. Kilku innym pracownikom izby wytrzeźwień postawiono zarzuty zaniedbania obowiązków, lecz nie zostali oni osądzeni ze względu na upływ terminu przedawnienia ścigania tych czynów. W 2009 r. sąd rosyjski przyznał również rodzinie zmarłego zadośćuczynienie za śmierć brata skarżącej w wysokości 150 tys. rubli (około 3,4 tys. euro). Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż postępowanie przeprowadzonej w sprawie śmierci jej brata było nieskuteczne, a przyznane zadośćuczynienie zbyt niskie, co miało doprowadzić do naruszenie art. 2 Konwencji o prawach człowieka (prawo do życia) w jego aspekcie proceduralnym.

Trybunał zgodził się ze skarżącą i potwierdził naruszenie art. 2 Konwencji.

Zadośćuczynienie za śmierć nie może być za niskie

Rząd rosyjski w swym stanowisku argumentował przede wszystkim, iż sprawa skarżącej została rozstrzygnięta na szczeblu krajowym: winny został osądzony, a rodzinie przyznano zadośćuczynienie. Tym samym skarżąca nie mogła dalej uważać się za ofiarę naruszenia jej praw podstawowych, a jej skarga miała być niedopuszczalna. Trybunał nie zgodził się z tym stanowiskiem z dwóch powodów. Po pierwsze, ze względu na zbyt niską wysokość zadośćuczynienia za zgon brata skarżącej. Kwota 3,4 tys. euro nie stanowiła odpowiedniego zadośćuczynienia za cierpienie, którego doznali najbliżsi zmarłego, była również zbyt niska z perspektywy średniej wysokości zadośćuczynienia przyznawanego w analogicznych sprawach przez sądy rosyjskie. To oznaczało, że naruszenie praw podstawowych skarżącej nie zostało "naprawione" i mogła ona dalej podnosić, że jest ofiarą naruszenia jej praw z art. 2 Konwencji. Trybunał "uzupełnił" wysokość zadośćuczynienia poprzez przyznanie skarżącej dodatkowej kwoty 36,600 euro. W ten sposób Trybunał wskazał, iż słuszne zadośćuczynienie za zgon osoby z rąk funkcjonariusza policji oscyluje wokół kwoty 40 tys. euro (co daje kwotę około 170 tys. zł).

 


Śledztwo w sprawie zgonu musi odpowiadać standardom Konwencji

Po drugie, Trybunał wskazał na poważne uchybienia przeprowadzonego śledztwa, które sprawiły, że nie spełniło ono standardów konwencyjnych. W świetle art. 2 Konwencji, postępowanie w sprawie zgonu powinno być niezależne, niezwłoczne, odpowiednie, gruntowne, bezstronne, dostępne stronom i szybkie. Tymczasem mimo że zdarzenie miało miejsce na izbie wytrzeźwień, to jest w środowisku kontrolowanym przez organy państwowe, gdzie obecna była konkretna i niewielka liczba osób, to główny podejrzany w sprawie został przesłuchany dopiero w 2006 r., czyli 4 lata po zdarzeniu. Osoba prowadząca śledztwo zmieniła się sześciokrotnie, a samo śledztwo było zawieszane 13 razy. Personel izby wytrzeźwień twierdził, że brat skarżącej sam się powiesił, czemu jednoznacznie zaprzeczały wyniki badań biegłych lekarzy sądowych. Dwóch kluczowych świadków w sprawie bezsprzecznie składało fałszywe zeznania, nigdy jednak nie postawiono im takiego zarzutu i nie zostali za to ukarani. Czyny osób współodpowiedzialnych za zgon zdążyły się przedawnić, zanim organy państwowe podjęły odpowiednie działania. W tym stanie rzeczy Trybunał nie miał wątpliwości, iż śledztwo było nieprawidłowe i naruszyło art. 2 Konwencji w jego aspekcie proceduralnym.

Czytaj: RPO: nie przerzucać opieki nad nietrzeźwymi na policję>>
 

Kontrowersyjne izby wytrzeźwień

W Polsce izby wytrzeźwień są w praktyce coraz rzadziej spotykane, również między innymi ze względu na orzecznictwo Trybunału w Strasburgu w analogicznych sprawach przeciwko Polsce. Ich funkcjonowanie jest uregulowane w art. 39-42(3) ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W wyrokach takich jak Wiktorko przeciwko Polsce, wyrok z dnia 31 marca 2009 r., skarga nr 14612/02, oraz Litwa przeciwko Polsce, wyrok z dnia 4 kwietnia 2000 r., skarga nr 26629/95, Trybunał odniósł się do legalności zatrzymania i faktycznego pozbawienia wolności osoby doprowadzonej na izbę wytrzeźwień, a także do środków przymusu stosowanych przez personel izby w stosunku do osoby nietrzeźwej. Natomiast wyrok z dnia 24 marca 2009 r., Mojsiejew przeciwko Polsce, skarga nr 11818/02, dotyczył również zgonu osoby w czasie pobytu na izbie wytrzeźwień. Widać więc, że funkcjonowanie izb wytrzeźwień budziło i budzi kontrowersje. Omawiany wyrok Trybunału potwierdza pośrednio ten stan rzeczy. Stanowi również mocny głos w zakresie adekwatności zadośćuczynienia w przypadku śmierci osoby, która znajdowała się pod pełną kontrolą organów lub funkcjonariuszy państwowych. Trybunał wskazuje, iż wówczas, gdy do zgonu dochodzi w wyniku popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza państwowego, skala zadośćuczynienia wynosi około 40 tys. euro, to jest 170 tys. zł.

Anoshina przeciwko Rosji - wyrok ETPC z 26 marca 2019 r., skarga nr 45013/05.