Sąd okręgowy w lipcu 2013 r. skazał Grzegorza G. za na karę 4 lat pozbawienia wolności, za oszustwo i kradzież (art. 278 § 1 k.k. i art. 286 § 2 k.k.). a także za ciąg 21 przestępstw, w tym za kradzież z włamaniem.

Kara łączna - 13 lat

Sąd I instancji skazał mężczyznę za te wykroczenia dodatkowo na karę 8 lat pozbawienia wolności. Następnie oskarżonemu wymierzono karę łączną 13 lat pozbawienia wolności.

Sąd apelacyjny 16 września 2015, uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej skazania oskarżonego za kradzież w recydywie (art. 278 § 1 k.k).

Czytaj: Strasburg: jednoosobowy skład sądu bez wpływu na rzetelność procesu>>
 

Sąd II instancji umorzył więc postępowanie przeciwko oskarżonemu w tym zakresie. A ponadto uchylił orzeczenia o karach łącznych.

I w części uniewinnił Grzegorza G., z opisu czynu wyeliminował stwierdzenie, że dwaj sprawcy działali „w ramach zorganizowanej grupy przestępczej”. Przyjął, że oskarżeni Grzegorz G. i Mariusz G. działali wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą.

Nie było zorganizowanej grupy przestępczej

W miejsce czynu przypisanego oskarżonemu sąd zapisał: "działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczyniwszy sobie z popełnianego przestępstwa stałe źródło dochodu zażądał od B.W. , właściciela komisu 30 tys. zł w zamian za zwrot skradzionego auta o wartości 100 tys. zł.

 W konsekwencji doprowadził właściciela komisu do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w wysokości 27 tys. zł.

Przy czym przestępstwa tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, tj. przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne.

Sąd II instancji połączył wymierzone wobec oskarżonego kary i orzekł 6 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny 6 tys. zł.

Żądanie uchylenia dwóch wyroków

Adwokat Grzegorza G. wniósł o uchylenie wyroku sądu okręgowego i sądu apelacyjnego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca stwierdził, iż w tej sprawie doszło do naruszenia przepisu art. 350 § 1 kpk, czyli zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy.

Dlatego, że przewodniczący Wydziału III Karnego Sądu Okręgowego wskazując sędziego referenta do rozpoznania sprawy podał w zarządzeniu jedynie jego imię jako „A.”, co zdaniem autora wniosku o wznowienie postępowania stanowi naruszenie kodeksu, gdyż skład orzekający powinien być wymieniony w zarządzeniu w całości, zarówno w odniesieniu do sędziów, jak i ławników, oraz z imienia i nazwiska.

Wnioskodawca, powołał się na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 12 kwietnia 2018 r. w sprawie Chim i Przywieczerski przeciwko Polsce (Skargi nr 36661/07 i 38433/07). Jego zdaniem naruszono art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w zakresie prawidłowości wyznaczania składu sądu orzekającego.

W pisemnej odpowiedzi na wniosek prokurator Prokuratury Krajowej wniósł o jego oddalenie.

Sąd Najwyższy uznał, że wniosek o wznowienie jest niezasadny.

Sędzia sprawozdawca Tomasz Artymiuk zauważył, że postępowanie wznawia się na korzyść oskarżonego, gdy potrzeba taka wynika z rozstrzygnięcia organu międzynarodowego działającego na mocy umowy międzynarodowej ratyfikowanej przez Polskę.

Powołany we wniosku wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczył innych osób.

Sąd Najwyższy nie znalazł jednak rzeczowych podstaw do odstąpienia od poglądu wyrażonego w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2014 r., I KZP 14/14. 

Według uchwały „»potrzeba« wznowienia postępowania, może dotyczyć nie tylko postępowania w sprawie, do której odnosi się rozstrzygnięcie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale także do innych postępowań karnych, w których zaistniało naruszenie postanowień Konwencji tożsame w układzie okoliczności faktyczno-prawnych do stwierdzonego w orzeczeniu tego Trybunału wydanym przeciwko Polsce”.

Wyznaczenie składu - poprawne

Z kolei odnosząc się do rzekomego naruszenia w wyznaczaniu składu, wniosek był bezzasadny. Sędzia Artymiuk przyznał, że pożądane jest, by zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy głównej było sporządzane z możliwie dużą dokładnością, stroniąc od posługiwania się w nim skrótami mogącymi niekiedy konfundować strony postępowania. W sytuacji, w której wdanym sądzie nie orzeka więcej, niż jeden sędzia (ławnik) o takim samym nazwisku, zastąpienie imienia sędziego (ławnika) jego inicjałem, a w skrajnym wypadku –wymienienie samego tylko nazwiska, nie świadczy o naruszeniu procedury.

Zarządzenie, o którym mowa w przepisie ma umożliwiać jednoznaczną identyfikację członków składu orzekającego, co bez wątpienia było możliwe i miało miejsce w tej sprawie.

Sygnatura akt V KO 91/18, postanowienie z 4 lipca 2019 r.