Projekt rozporządzenia autorstwa prezesa Rady Ministrów, który jest obecnie w uzgodnieniach resortowych, ma zmienić istniejące już rozporządzenie w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. Proponowane grzywny mają być ostrzeżeniem m.in. dla przewoźników i posiadaczy zwierząt.

Kara dla właściciela złego psa lub narowistego konia

Mandaty w nowej wysokości do 500 zł będą dotyczyć niebezpiecznego zachowania zwierząt. - Projektowana zmiana jest naturalną konsekwencją nowelizacji Kodeksu wykroczeń z 2018 r., która wprowadziła typ kwalifikowany wykroczenia polegającego na niezachowaniu zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, którego skutkiem jest stworzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka - komentuje zmiany adwokat Katarzyna Topczewska.

Czytaj: Posiadanie psa to też obowiązek>>
 

Adwokat dodaje, że obecnie, za oba typy wykroczenia, czyli wtedy, gdy nie dochodzi do skutku w postaci stworzenia zagrożenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka oraz za typ kwalifikowany, można orzec grzywnę w drodze mandatu w kwocie od 50 zł do 250 zł.

- Biorąc pod uwagę, że przy typie surowiej karanym mamy do czynienia z zagrożeniem dobra prawnego, jakim jest życie oraz zdrowie ludzkie, zmianę tę należy ocenić zdecydowanie pozytywnie - uważa adwokat Topczewska. - Wciąż niestety dochodzi do sytuacji, że lekkomyślni właściciele nie dbają o odpowiednie ogrodzenie czy zabezpieczenie swoich posesji i dochodzi do ucieczek psów, w tym ras uznawanych za agresywne - zaznacza. 

Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Poznaniu wyjaśnia, że art. 77 Kodeksu wykroczeń jest w Poznaniu bardzo rygorystycznie traktowany. - To jest dość poważny problem, bo dziecko ugryzione przez psa, ma traumę przez resztę życia - mówi. - Często takich spraw ludzie nie zgłaszają. Jeżeli jest zgłoszenie, to reagować trzeba natychmiast, bo zwierzę nie czeka. Jeśli jest zagrożone życie lub zdrowie, dochodzi do pogryzienia, to wprowadzamy pozwolenie na używanie sygnałów dźwiękowych i radiowóz jedzie natychmiast. Najczęściej jednak w przypadkach łagodniejszych załatwiamy  brak nadzoru nad zwierzęciem w drugiej kolejności - zaznacza.

Ostatnio niektóre miasta pod wpływem lobby właścicielskiego rozluźniły reguły postępowania ze zwierzętami domowymi w miejscach publicznych. W Poznaniu na przykład jest przygotowywana nowelizacja uchwały Rady Miasta, gdzie będą precyzyjnie określone obowiązki osób wyprowadzających psy.  Przed "nowelą liberalizującą" można było spuścić psa ze smyczy tylko pod warunkiem, że miał nałożony kaganiec, albo był na terenie ogrodzonym np. psim wybiegu. Teraz miasto próbuje wrócić do tych zasad.

Zwalczanie brudu i chorób zakaźnych

Mandatem w wysokości 100 zł będzie karane naruszenie obowiązku utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości lub niestosowanie się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy w celu zabezpieczenia należytego stanu sanitarnego i zwalczania chorób zakaźnych.

Czytaj: Gminy apelują o wytyczne na wypadek objawów COVID w lokalu wyborczym>>

Są to przypadki, gdy mimo nakazu właściciel posesji nie wypełnia obowiązku nakazanego przez Sanepid lub służby porządkowe, zwłaszcza, gdy chodzi głównie, ale nie tylko o zwalczanie chorób zakaźnych (np. nowy obowiązek przecierania klamek na klatkach schodowych).

W tym zakresie grzywny, jeśli łączą się z zagrożeniami COVID-19 - zdaniem policji - powinny być wymierzane przez właściwych inspektorów sanitarnych.

Takim samym 100 zł mandatem będzie się karać za naruszenie przez przewoźnika obowiązku utrzymania środka transportu we właściwym stanie sanitarnym.

Według autorów projektu, określenie w zmienianym rozporządzeniu wysokości grzywny nakładanej w drodze mandatu karnego za dane wykroczenie nie uniemożliwia surowszego potraktowania sprawcy wykroczenia, jeśli okoliczności za tym przemawiają, w szczególności poprzez skierowanie wniosku o ukaranie do sądu.

Policjanci mogą taką procedurę zastosować na podstawie § 18 pkt 4 zarządzenia nr 323 Komendanta Głównego Policji z 26 marca 2008 r. w sprawie metodyki wykonywania przez Policję czynności administracyjno-porządkowych w zakresie wykrywania wykroczeń oraz ścigania ich sprawców. Wówczas w trybie innym niż postępowanie mandatowe, sąd może wymierzyć karę określoną w danym przepisie, którą w przypadku art. 77 par. 2 jest ograniczenie wolności, grzywna (do 5000 zł) albo nagana.

Ponadto projekt uwzględnia również potrzebę dostosowania treści rozporządzenia do zmiany w art. 117 k.w. wprowadzonej ustawą z 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy – Kodeks karny skarbowy.

Kto da mandat za łamanie zasad w prywatnym samochodzie?

W ramach tej nowelizacji nieutrzymywanie pojazdu we właściwym stanie sanitarnym przez obowiązanego przewoźnika jest także karane. Zdaniem komisarza Roberta Opasa z  Komendy Głównej Policji, problem niezachowania czystości w pojazdach prywatnych czy środkach komunikacji publicznej jest teoretyczny, to sprawa inspekcji transportu drogowego. W praktyce policjanci nie nakładają mandatów za braki sanitarne, jeśli np. zauważą, że kierowca i jego pasażer spoza rodziny przemieszcza się w aucie bez maseczki, to mogą pouczyć. A w razie oczywistego lekceważenia nakazu - wysyłają informację do Głównego Inspektora Sanitarnego.

Straż miejska także nie czuje się kompetentna, by stwierdzać, czy stan sanitarny pojazdów jest właściwy. Warto także dodać, że straże miejskie i gminne także nie mają pełnych uprawnień do nakładania mandatów. Dla straży miejskich i gminnych wydawany jest katalog uprawniający do nakładania grzywien z określonych podstaw prawnych, takich jak kodeks wykroczeń, ale tylko niektóre z jego przepisów i w ograniczonej części. 

Strażnicy miejscy w sytuacjach naruszeń mogą poinformować odpowiednie służby, ale nie wolno strażnikowi podjąć czynności służbowych w postaci karania.