Skargę do Trybunału wniósł obywatel Mołdowy, który na stałe zamieszkał w Rumunii. Skarżący wyjechał z Mołdowy do Rumunii w 2004 r., bez uregulowania prawomocnie zasądzonej wierzytelności na rzecz banku z tytułu pożyczki i odsetek do niej. Dług wynosił wówczas około 16,5 tys. dolarów plus odsetki za zwłokę. W 2010 r. skarżący wrócił do Mołdowy i złożył wniosek o wydanie nowego paszportu. Dokumentu mu nie wydano ze względu na nieuregulowane zadłużenie. Skarżący odwołał się do sądu - bezskutecznie. Przed sądem skarżący powoływał się na upływ terminu przedawnienia do egzekucji prawomocnego orzeczenia sądowego, a także wskazał na naruszenie jego prawa do wolności przemieszczania się, chronionego w art. 2 Protokołu nr 4 do Konwencji o prawach człowieka. Zarzut został również podniesiony przed Trybunałem w Strasburgu.

Trybunał zgodził się z argumentacją skarżącego i potwierdził naruszenie art. 2 Protokołu nr 4.

Zakaz wyjazdu za granicę nie może być automatyczny

Władze Mołdowy, odmawiając skarżącemu wydania paszportu, powołały się na przepis ustawy krajowej, który pozwala na odmowę wydania paszportu w przypadku niespłacenia długu. Mołdawski urząd paszportowy odmówił wydania dokumentu wyłącznie na podstawie wniosku wierzyciela i po stwierdzeniu zaistnienia jedynego warunku przewidzianego ustawą, to jest braku spłaty długu. Czas trwania zakazu wydania paszportu nie został określony i nie wydaje się, by przeprowadzono jakąkolwiek kontrolę proporcjonalności stosowania tego środka. W tym świetle Trybunał uznał, że odmowa organu administracyjnego miała charakter automatyczny i, co więcej, nieograniczony czasowo. W tym kontekście Trybunał przypomniał, iż automatyczny zakaz podróżowania w jego orzecznictwie został uznany za sprzeczny z obowiązkami państwa-strony Konwencji z art. 2 Protokołu nr 4 do Konwencji.

Czytaj: MSZ rozpoczyna konkurs na sędziego do Strasburga>>
 

Zakaz opuszczania kraju musi być proporcjonalny

Dalej Trybunał przeszedł do analizy tego, czy kontrola sądów krajowych w zakresie stosowania przedmiotowego zakazu była skuteczna, to jest czy sąd krajowy zbadał proporcjonalność i legalność środka. Kontrola ta była tym bardziej konieczna, ponieważ odmowa wydania paszportu nastąpiła 12 lat po uprawomocnieniu się wyroku sądowego o zapłatę, a postępowanie komornicze nie było prowadzone. Trybunał wskazał w tej mierze, iż kontrola sądowa ograniczyła się wyłącznie do zbadania formalnej zgodności zakazu z przepisem prawa krajowego. Sądy krajowe nie zbadały ani zarzutu upływu terminu przedawnienia wierzytelności, ani nie odniosły się do kwestii wykonalności prawomocnych rozstrzygnięć sądowych po upływie określonego prawem terminu. Sądy w ogóle nie zbadały indywidualnej sytuacji skarżącego i nie zważyły, czy zakaz wydania paszportu był proporcjonalny do celu, który miał osiągnąć. Dalej, nie istniała w prawie krajowym podstawa do przeprowadzania regularnych kontroli dalszej konieczności stosowania zakazu przemieszczania się, czego wymagają standardy konwencyjne.

 

Rządy prawa wykluczają arbitralność

W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, iż względem skarżącego zastosowano środek automatyczny, nieograniczony czasowo, bez możliwości skutecznej i okresowej kontroli zasadności jego stosowania. To wystarczyło, aby Trybunał mógł stwierdzić, że prawo mołdowskie nie zapewniło skarżącemu wystarczających gwarancji proceduralnych, zapobiegających nadużyciom uprawnień przez organy władzy krajowej. Oznacza to, iż skarżący był pozbawiony koniecznej ochrony przed arbitralnością władzy państwowej, czego wymaga zasada rządów prawa. Miało zatem miejsce naruszenie prawa do swobody przemieszczania się i art. 2 Protokołu nr 4 do Konwencji.

W prawie polskim nie istnieje analogiczna możliwość zablokowania wydania paszportu, a zatrzymanie paszportu na czas określony przewidziane jest jedynie w art. 277 polskiego kodeksu postępowania karnego w charakterze środka zapobiegawczego. Trzeba zatem wskazać, iż prawo polskie zgodne jest w tej mierze ze standardami europejskimi.

Victor Rotaru przeciwko Mołdowie - wyrok ETPC z dnia 8 grudnia 2020 r., skarga nr 26764/12.