Według Kaczyńskiego "dzisiaj wadą spółdzielni jest to, że one się same nadzorują, poza Najwyższą Izbą Kontroli w pewnych wypadkach albo prokuratorem, jeżeli już jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa".

Zmiany w spółdzielczości mieszkaniowej prezes PiS zapowiedział odpowiadając w niedzielę podczas spotkania z sympatykami w Stargardzie w województwie zachodniopomorskim na pytanie, czy PiS planuje jakieś zmiany w systemie spółdzielczości mieszkaniowej. - My chcemy to zrobić - stwierdził. 

Zastrzegał jednak, że dla uzdrowienia sytuacji w spółdzielczości mieszkaniowej konieczna jest do tego aktywność społeczna, bo "nie wchodzi w grę – choćby ze względów konstytucyjnych – rozwiązanie spółdzielni i poddanie ich np. pełnemu nadzorowi państwa". - Zmianę przeprowadzimy, ale to nie zadziała, jeżeli spółdzielcy nie będą aktywniejsi. Bo ci prezesi, którzy często nadużywają władzy, mają sto różnych metod, żeby z różnych sytuacji się wykręcić – komentował.

Czytaj także: Kaczyński: zajmiemy się sytuacją w spółdzielniach mieszkaniowych>>