Czytaj także: Początek kadencji - Sejm dla PiS, Senat dla opozycji>>

Sejm wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Głosowało 459 posłów; większość bezwzględna wynosiła 230 głosów. Za kandydaturą Witek głosowało 314 posłów, przeciw było 11, a 134 wstrzymało się od głosu.

Witek poparli wszyscy posłowie PiS (235 osób), 48 z 49 posłów SLD (1 osoba wstrzymała się od głosu) oraz wszyscy posłowie PSL (30 osób). Posłowie Koalicji Obywatelskiej wstrzymali się od głosu (133 posłów, 1 osoba z KO nie brała udziału w głosowaniu).  - Koalicja Obywatelska szanuje prawo większości sejmowej do zgłoszenia kandydata na marszałka Sejmu, dlatego nie wystawiamy swojej kandydatury, nie będziemy też głosować przeciwko kandydaturze Elżbiety Witek - powiedział przed wyborem marszałka Sejmu IX kadencji poseł KO Borys Budka.

Czytaj: Witek zastąpi Kuchcińskiego na stanowisku marszałka Sejmu>>
 

- Dla mnie to jest wyjątkowy dzień, ale myślę, że też wyjątkowy dzień w tej Izbie. Jestem ogromnie zaszczycona, bo patrząc na tablicę z wynikami głosowań widać, że głosowali na mnie także państwo spoza mojego klubu, za co bardzo serdecznie dziękuję. To jest dla mnie ogromny zaszczyt, ogromne wyróżnienie i - oczywiście - zobowiązanie - oświadczyła Elżbieta Witek po wyborze. I zadeklarowała, że zrobi wszystko, by posłowie w Sejmie mogli "godnie, spokojnie i rozważnie" prezentować swoje stanowiska. Przypomniała też, że to marszałek stoi na straży praw i dobrych obyczajów Izby, pilnuje porządku, a co za tym idzie, posłowie muszą stosować się do jego poleceń.

Nowa marszałek Sejmu podkreśliła, że darzyła i darzy każdego z posłów wielkim szacunkiem. - Każdy z nas jest inny, każdy z nas się różni, ale są sprawy, które powinny nas łączyć i myślę, że kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że w 37 milionowym narodzie jest 460 takich, którzy decydują o najważniejszych sprawach dla waszej ojczyzny i dla waszych obywateli, to jest to naprawdę ogromne, ogromne wyróżnienie, że tutaj, w tej Izbie zasiadamy - mówiła.

Sejm wybrał we wtorek pięciu wicemarszałków. Zostali nimi: Ryszard Terlecki (PiS), Małgorzata Gosiewska (PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz Piotr Zgorzelski (PSL-KP).

 



Elżbieta Witek skończyła studia historyczne na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Potem pracowała jako nauczycielka, była dyrektorem szkoły podstawowej i zespołu szkół ogólnokształcących w Jaworze w woj. dolnośląskim (do 2006 r.). Od 1980 r. działała w "Solidarności", a po delegalizacji związku - w podziemiu, za co w stanie wojennym została aresztowana na trzy miesiące i zwolniona z pracy - wynika z informacji na stronie internetowej posłanki.

Po 1989 r. znów działała w "Solidarności". Skończyła studia podyplomowe z zakresu wiedzy o UE. Przez dwie kadencje pełniła funkcję przewodniczącej i wiceprzewodniczącej oraz obrońcy z wyboru w Komisji Dyscyplinarnej dla nauczycieli przy wojewodzie dolnośląskim. Cztery lata była ławnikiem w Sądzie Pracy.

Od 2005 r. Elżbieta Witek zasiada w Sejmie z ramienia PiS. Do powołania na szefa MSWiA pełniła funkcję zastępcy przewodniczącego sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. W przeszłości sprawowała funkcję przewodniczącej Komisji Etyki Poselskiej. W listopadzie 2015 r. została ministrem bez teki w rządzie Beaty Szydło. Pełniła funkcje szefa gabinetu politycznego premiera (2015-2017) i rzecznika prasowego rządu (2015-16).