Popularne e-sklepy born2be.pl i renee.pl należące do spółki Azagroup oferują odzież i akcesoria oraz obuwie. Prezes UOKiK postawił tej firmie zarzut wprowadzania konsumentów w błąd poprzez sugerowanie ograniczonego czasu trwania promocji, podczas gdy towary były oferowane w cenach promocyjnych przez cały czas.

Klient widzi stałą promocję

UOKiK stwierdził, że konsument odwiedzający internetowe sklepy born2be.pl i renee.pl widział, że może skorzystać z promocyjnej oferty i dzięki wpisaniu specjalnego okolicznościowego kodu dokonać zakupu po niższej cenie. Kody rozpowszechniane były wraz z komunikacją specjalnych okolicznościowych obniżek, np. „szalona środa”, „tydzień urodzinowy”, „noc zakupów”, „extra -40% na wszystko z okazji 11 urodzin Renee! Kod: BDAY”.

 


Kupujący mógł odnieść wrażenie, że jedynie w tym konkretnym momencie może kupić sukienkę lub buty w wyjątkowo korzystnej, obniżonej cenie, a w rzeczywistości poddawany był manipulacji i sztucznej presji, gdyż promocje na stronach tych sklepów nie kończyły się nigdy. Po zakończeniu okresu obowiązywania akcji promocyjnej, na stronie pojawiał się nowy (lub ten sam) kod rabatowy i rozpoczynała się kolejna promocja oferująca podobną korzyść.

Czytaj także: Mniej towaru za tę samą cenę, czyli jak producenci i handel nabijają klientów w butelkę>>

Zegar liczy czas promocji, a potem reset

Z kontroli wynika też, że na górze stron zamieszczony bywał zegar, który odliczał czas do końca promocji, co jeszcze zwiększało wrażenie, że specjalna oferta jest ograniczona w czasie. Po skończeniu czasu promocji następował reset i czasomierz rozpoczynał odmierzanie czasu kolejnej udawanej oferty specjalnej. To przykład tzw. dark patterns, czyli praktyk wykorzystujących wiedzę o zachowaniach użytkowników do wpływania na ich decyzje.

- Sugerowanie przez sklepy internetowe ograniczonego czasu trwania atrakcyjnych promocji cenowych, podczas gdy obowiązują one nieustannie, to niezgodna z prawem praktyka rynkowa. Permanentne promocje to w rzeczywistości marketingowy sposób prezentacji cen regularnych, które nie oferują rzeczywistych korzyści cenowych, wywierają sztuczną presję i wprowadzają kupującego w błąd. Proces decyzyjny konsumenta nie powinien podlegać żadnym naciskom czy działaniom o charakterze socjotechnicznym - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Jeśli zarzuty wobec Azagroup zostaną potwierdzone, spółce grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Firma chce wyjaśnienia sprawy

Zależy nam na pełnej współpracy z UOKiK w wyjaśnieniu sprawy - przekazał w czwartek zarząd spółki Azagroup, której Prezes UOKiK postawił zarzut wprowadzania konsumentów w błąd.

Jak przekazał PAP zarząd spółki, wszczęcie postępowania przez Prezesa UOKiK było dla niej "dużym zaskoczeniem". "Spółka na każdym etapie przestrzega przepisów prawa, w tym z wyjątkowym pietyzmem odnosi się do przepisów dotyczących ochrony klientów oraz konkurencji" - podkreślono w odpowiedzi Azagroup. W ocenie zarządu spółki "działa ona z poszanowaniem praw swoich klientów a jej działania pozostają transparentne". Dodano, że "sama polityka cenowa sklepów jest skutkiem poszukiwania rozwiązań najbardziej korzystnych dla klienta, o czym świadczy szeroka grupa stałych kupujących".