Uwzględnienie marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych powinno oznaczać uznanie, że należałoby racjonalnie sankcjonować przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h – uważa rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Tak jest np. we Francji, gdzie kary za przekroczenie dopuszczalnej prędkości są wymierzane z przyjęciem wartości pokazanej przez urządzenie pomiarowe - przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego.

Tymczasem w Polsce od 2022 r. obowiązuje nowy taryfikator mandatów. To tabela E10, stanowiąca część rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 15 września 2022 r. w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszających przepisy ruchu drogowego. Znajdują się tam wskazania, jaka grzywna obowiązuje za konkretne progi przekroczenia obowiązującego limitu prędkości, w tym już od 1 do 10 km/h.

Czytaj także artykuł w LEX: Łucarz Katarzyna, Uwagi o zaostrzeniu odpowiedzialności za niektóre wykroczenia drogowe>

Zobacz również:  Taryfikator mandatów, punkty karne dla kierowców na 2025 r.

Jadą przepisowo, ale muszą płacić

Do RPO wpływają wnioski w związku ze stosowaniem wskazanego wyżej rozporządzenia. Wnioskodawcy podnoszą, że niezasadne i nieracjonalne jest karanie kierowców za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h, gdyż przepisy nie określają minimalnego progu przekroczenia. Wskazują, że błąd pomiaru zarówno urządzeń mierzących prędkość stosowanych przez policję i inne służby (w tym fotoradarów), jak i wskaźników prędkości w autach, obejmuje 3 km/h. W szczególnych sytuacjach błąd może wynosić może nawet do 10 km/h.

Problem dotyczy niedostrzeganej kwestii błędu pomiaru, tzw. „marginesu tolerancji błędu", czy też „marginesu technicznego". W takich sytuacjach obwiniony może wyłącznie odmówić przyjęcia mandatu. Jedynie bowiem przed sądem w drodze postępowania dowodowego może próbować dowieść błędu pomiaru.

Przepisy dopuszczają stosowanie urządzeń, które pokazują odczyty z nieznacznymi błędami. W rozporządzeniu ministra gospodarki z 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych wskazano, że wartości błędów granicznych dopuszczalnych przyrządu wynoszą podczas badań i sprawdzeń poza laboratorium:

  • ± 3 km/h - dla prędkości do 100 km/h,
  • ± 3 proc. wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h.

 

Nowość
Apteczka prawna - Lex bez łez
-10%
Nowość

Krystian Markiewicz, Marta Szczocarz-Krysiak

Sprawdź  

Cena promocyjna: 35.1 zł

|

Cena regularna: 39 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 19.5 zł


Czytaj także pytanie w LEX: Czy po prawomocnym wyroku sądu, starosta nadal ma obowiązek wydania decyzji administracyjnej za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym?>

Miernik się myli, kierowca płaci

Zatem, jeżeli miernik laserowy, dokonując pomiaru w miejscu, gdzie dozwoloną prędkością jest 50 km/h, ujawni prędkość pojazdu na poziomie 53 km/h, to przy uwzględnieniu błędu pomiaru, może być odczytywany tak, że kierowca jechał z dozwoloną prędkością i wykroczenia nie popełnił. Jak podaje rzecznik, możliwa jest też odmienna interpretacja. Chodzi o przyjęcie, że faktyczna prędkość wyniosła 56 km/h, lecz obowiązująca także w prawie wykroczeń zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego nakazuje przyjęcie wersji korzystniejszej dla obwinionego.

- Kierowca może prowadzić pojazd kilka kilometrów na godzinę poniżej dopuszczalnej prędkości, lecz urządzenia mierzące prędkość nie są doskonałe. Błąd pomiarowy to pojęcie, które omawia się już w szkole podstawowej. Najwyraźniej autorzy rozporządzenia nie byli obecni na tych zajęciach. Błąd pomiaru dla fotoradarów, ręcznych „suszarek” laserowych i radarowych mierników prędkości może wynosić do 3 km/h. Oznacza to, że jadąc 2 km/h poniżej maksymalnej dopuszczalnej prędkości, kierowca może otrzymać mandat, jeśli jego prędkość zostanie błędnie zwiększona o wartość błędu pomiarowego – komentuje dr Michał Długosz, wykładowca Uniwersytetu WSB Merito.

Konsekwencje błędów pomiaru mają także znaczenie, gdy ktoś znacznie przekroczył prędkość. Przykładowo, gdy laserowy miernik prędkości wskaże przekroczenie o 31 km/h, to można argumentować, że kierowca w istocie przekroczył prędkość o 28 km/h – a wtedy kierowca dostaje mniej punktów karnych (7 zamiast 9).

Jak zauważa RPO, problem związany z dopuszczalnym błędem pomiarowym przy zastosowaniu nowego taryfikatora nabiera także znaczenia w kontekście tzw. recydywy wykroczeniowej, a także w sytuacji zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Odczyt z laserowego miernika prędkości wskazujący na przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50, 51 lub 52 km/h może być równoznaczny z rzeczywistym przekroczeniem odpowiednio o 47, 48 lub 49 km/h. Nie zwalnia to od odpowiedzialności za wykroczenie, niemniej jednak decyduje o dodatkowej sankcji -czasowej utraty uprawnień do kierowania pojazdami.

Rzecznik podkreśla, że nie można deprecjonować zasadności pociągania do odpowiedzialności za przekroczenie prędkości o np. o 5 lub 10 km/h, ale nie można zapominać, że także wskaźniki aut obarczone są podobnym marginesem błędu. Wprowadzona w tabeli taryfikatora karalność przekroczenia de facto „od 1 do 10 km/h" budzi zatem jego zastrzeżenia.

Czytaj także w LEX: Z problematyki karania sprawców przestępstw drogowych>

RPO chce zmiany przepisów

Zdaniem rzecznika prawo, które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe, powinno zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia. Stąd też wskazane byłoby przyjęcie rozwiązania, że pomiar wskazywany urządzeniem obarczony jest pewnym marginesem błędu, co z kolei warunkowałoby wymierzanie sankcji na podstawie „pomiaru przyjętego". Byłby on wynikiem pomniejszenia pomiaru wskazanego urządzeniem o maksymalny margines błędu pomiaru, ale MSWiA za poprzedniej ekipy szadzącej nie widziało takiej potrzeby.

RPO się nie poddaje i 8 maja 2025 r. ponownie napisał do MSWiA. Przypomniał, że mimo wcześniejszych zapowiedzi planowane zmiany w taryfikatorze mandatów oraz rozporządzeniu w sprawie ewidencji kierujących pojazdami nie zostały wdrożone w 2025 r. Jedną z propozycji miało być przesunięcie granicy odpowiedzialności wykroczeniowej za przekroczenie prędkości z zakresu 1–10 km/h do 4–10 km/h. Rzecznik poprosił MSWiA o rozważenie zainicjowania zmian legislacyjnych zmierzających do przyjęcia unormowania sankcjonującego uwzględnianie na korzyść obwinionego błędu pomiarowego w sytuacjach "granicznych" oraz zmiany zakresu nowego taryfikatora zawartego w tabeli E10 (przekroczenie prędkości do 10 km/h) i przyjęcie karalności za wykroczenie w zakresie od 4 km/h do 10 km/h oraz wprowadzenia rozwiązań pozwalających na uwzględnienie błędu pomiarowego do 3 km/h na korzyść kierowcy już na etapie wystawiania mandatu.

- Postulat rzecznika praw obywatelskich, aby uwzględniać margines błędu urządzeń pomiarowych przy karaniu za przekroczenie prędkości, jest rozsądny i zgodny z zasadą proporcjonalności kary – ocenia Kinga Kozłowska-Witek, radca prawny w DSK Kancelaria.

W polskim orzecznictwie sądowym pojawiają się głosy wskazujące na konieczność uwzględniania marginesu błędu pomiarowego przy ocenie wykroczeń drogowych.

- Przykładowo, w jednej ze spraw sąd przyjął, że zmierzona prędkość 92 km/h z uwzględnieniem błędu pomiarowego ±2 km/h oznacza, iż rzeczywista prędkość mogła wynosić od 90 do 94 km/h, co miało wpływ na ocenę stopnia wykroczenia . Takie podejście sądów wskazuje na potrzebę bardziej precyzyjnego określenia granic odpowiedzialności za drobne przekroczenia prędkości, uwzględniając techniczne możliwości i ograniczenia urządzeń pomiarowych – podsumowuje  Kinga Kozłowska-Witek.

Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Ostapski Adam, Decyzja w sprawie cofnięcia uprawnienia do kierowania pojazdami - charakter decyzji oraz przesłanki wydania>