UOKiK poinformował w środę, że prezes tej instytucji wydał kolejne decyzje dotyczące inwestycji w nietypowe produkty. – Do wielu osób kierowane są oferty alternatywnych inwestycji finansowych, które fałszywie obiecują szybki, pewny i wysoki zysk bez ryzyka. Okazje zbyt dobre, aby były prawdziwe, mogą okazać się finansowym fiaskiem. Systemy promocyjne typu piramida są komunikacyjnie atrakcyjne, choć szansa na zarobienie pieniędzy jest niewielka, w przeciwieństwie do dużego ryzyka zrealizowania straty finansowej. Nie dajmy się skusić na puste obietnice, które prowadzą wiele osób do utraty oszczędności – przestrzega Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Czytaj: Naganiacz do piramid finansowych surowo ukarany przez UOKiK>>
 

Obietnice zysków za namówienie innych do wpłat

Prezes UOKiK w najnowszej decyzji uznał, że firma Alternet ze Stanów Zjednoczonych stworzyła systemy promocyjne typu piramida. Konsument na portalu Alternet mógł wykupić pakiety w cenie od 10 USD do 1000 USD lub nabyć na platformie Adblast jeden z tzw. statusów. Następnie firma obiecywała rzekome zyski w zamian za namówienie innych osób do wpłaty. W taki sposób funkcjonują systemy promocyjne typu piramida, które są zakazane przez prawo.

- W wyniku praktyk Alternet wielu konsumentów mogło zarówno nie uzyskać dodatkowych dochodów obiecywanych przez spółkę, jak i stracić te pieniądze, które jej powierzyli. Z tych powodów w decyzji nakazałem zwrot wpłaconych pieniędzy, choć może okazać się to trudne, bowiem przedsiębiorca ma siedzibę poza Unią Europejską. Przestrzegam raz jeszcze przed powierzaniem pieniędzy podmiotom niepewnym, za którymi mogą kryć się oszuści – mówi Tomasz Chróstny.

 


Spółka ma poinformować konsumentów o możliwości otrzymania zwrotu środków i w ciągu 30 dni od otrzymania od konsumentów wniosku, oddać pieniądze. Szczegóły tego rozwiązania opisujemy w decyzji. Decyzja nie jest prawomocna, ponieważ przedsiębiorca odwołał się do sądu.

Czytaj: UOKiK ściga propagowanie piramid finansowych>>
 

Rodzinne klejnoty i od diamentu do procentu

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jewel Lines karę za nieudzielenie informacji w toku postępowania wyjaśniającego. Firma zachęca do inwestycji w kamienie szlachetne oraz do kupna swoich akcji. Urząd prowadzi w sprawie Jewel Lines postępowanie wyjaśniające, w którym analizuje czy zasady oferowania i nabywania kamieni szlachetnych oraz akcji spółki nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. W ocenie Prezesa UOKiK zachęcanie do inwestowanie w projekt "Rodzinne Klejnoty" oraz udział w programie „Od diamentu do procentu” mogą być obarczone znacznym ryzykiem.

OUKiK informuje, że prowadząc działania w sprawie działalności Jewel Lines, skierował pytania do tego przedsiębiorcy, ale nie otrzymał odpowiedzi. W związku z tym Prezes Urzędu nałożył karę finansową 25 tys. zł. - Zgodnie z prawem, przedsiębiorcy są zobowiązani do przekazania wszelkich koniecznych informacji i dokumentów w przeciwnym razie narażają się na sankcję finansową w maksymalnym wymiarze do 50 mln euro - przypomina UOKiK. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Ponadto po zawiadomieniu przez Prezesa UOKiK o możliwych nieprawidłowościach, Komisja Nadzoru Finansowego podjęła czynności sprawdzające dotyczące działalności Jewel Lines Poland. Postępowanie w sprawie tego podmiotu prowadzi także Prokuratura Rejonowa Warszawa – Mokotów (sygn. PR 3 Ds. 116.2021).