Pasażerowie linii lotniczych Enter Air sp. z o.o. czekali siedem godzin na lotnisku w Antalyi, by wrócić do Polski. Wśród nich byli także państwo S. podróżujący z dwójką małych dzieci.

Zażądali oni od linii lotniczych odszkodowania po 400 euro dla każdego z członków rodziny na podstawie rozporządzenia Unii Europejskiej nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r.

Kara dla przewoźnika

Zgodnie bowiem z art. 6 i art. 7 ust.1 lit b) tego rozporządzenia pasażerowie otrzymują odszkodowanie w wysokości: 400 EUR dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1 500 kilometrów i wszystkich innych lotów o długości od 1 500 do 3 500 kilometrów.

Czytaj: SN: pasażer opóźnionego lotu może wybierać: sąd lub urząd>>

Pasażerowie wysłali skargę do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Do urzędu skarga wpłynęła 22 sierpnia 2015 r.

W pierwszej instancji administracyjnej prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego 29 września 2017 r. stwierdził naruszenie prawa i wydał decyzję nakazująca przewoźnikowi wypłatę odszkodowań, a także nałożył na linie lotnicze karę 4 tys. zł. Następnie w kolejnej decyzji potwierdził swoje stanowisko.

Z tą decyzją nie zgodziły się linie lotnicze i wniosły skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W skardze stwierdzono, że roszczenie się przedawniło, gdyż minęły ponad 4 lata od zdarzenia, a ponadto - prezes ULC błędnie przyjął, że roszczenia tego rodzaju nie ulegają przedawnieniu ( art. 7 rozporządzenia).

Przewoźnik przekonywał, że nie naruszył przepisów, gdyż pasażerowie nie złożyli wniosku w ciągu roku od zdarzenia. Co więcej według art. 117 kc roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. A jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata (art. 118 kc).

Terminy przedawnienia

Uczestnik postępowania i jednocześnie pasażer Andrzej S. wyjaśniał, że nie złożył wcześniej wniosku, gdyż nie był świadomy swoich uprawnień.

Wojewódzki Sąd Administracyjny 20 lutego br. oddalił skargę przewoźnika. Orzekł, że decyzja prezesa ULC odpowiada prawu, a zwłaszcza jest zgodna z rozporządzeniem nr 261/04. W rozporządzeniu nie ma mowy o terminach przedawnienia.

Natomiast według art. 778 k.c  roszczenia z umowy przewozu osób przedawniają się z upływem roku od dnia wykonania przewozu, a gdy przewóz nie został wykonany - od dnia, kiedy miał być wykonany.

Czytaj: UE: Prawo nie precyzuje, czy strajk pilotów uzasadnia odszkodowanie>>

Nad tym zagadnieniem pochylił się Sąd Najwyższy i odpowiedział na nie w uchwale z dnia 17 marca 2017 r. w sprawie o sygnaturze akt III CZP 111/16, w której możemy przeczytać iż:

Roszczenie o odszkodowanie przewidziane w art. 7 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie (EWG) nr 295/91 przedawnia się w terminie rocznym na podstawie art. 778 k.c.

NSA inaczej niż SN

Ale orzecznictwo NSA jest inne. Zdaniem tego sądu roszczenie o wypłatę odszkodowania przewidzianego w art. 7 rozporządzenia nie ulega przedawnieniu ( I OSK 2714/15) .

Żaden przepis rozporządzenia, jak również ustawy - Prawo lotnicze, nie przewiduje, że skargę można wnieść jedynie w określonym czasie. Nie przewiduje również przedawnienia roszczenia o wypłatę odszkodowania. Brak takiej regulacji nie uzasadnia stosowania w tym zakresie przepisów kodeksu cywilnego do stosunku administracyjnoprawnego, nie można bowiem domniemywać utraty prawa posiłkując się uregulowaniami z innych dziedzin prawa.

Sygnatura akt VII SA/Wa 1788/18, wyrok z 20 lutego 2019 r.

Czytaj też:  TSUE o odszkodowaniach dla pasażerów linii lotniczych>>