Wniosek do poznańskiej policji o wydanie pozwolenia na broń sportową złożył Romuald G. Komendant Wielkopolski Policji wydał decyzje negatywną, kierując się dwoma przesłankami. Pierwszą z nich było negatywne orzeczenie lekarskie biegłego psychiatry, a także nieprzychylne opinie w środowisku zamieszkania.

Czytaj: Polacy mają ponad 495 tys. sztuk legalnej broni

Zła sława wnioskodawcy

Sąsiedzi wypytywani przez funkcjonariusza twierdzili, że Romulad G. jest człowiekiem konfliktowym, wulgarnym i agresywnym. Co więcej przeciwko niemu była prowadzona procedura wydania Niebieskiej Karty ze względu na znęcanie się nad rodziną.

Romuald G. odwołał się od opinii lekarskiej, ale psychiatra w czerwcu 2015 r. orzekł, że nie ma on predyspozycji psychicznych i fizycznych do dysponowania bronią.

Czytaj: Inspekcja Handlowa: Niebezpieczne maszyny ogrodnicze

Odmowa komendanta Policji była jasna: skoro lekarz nie wyraża się pozytywnie, to jest to przesłanka wystarczająca do odmowy wydania pozwolenia (art. 15 ust. 1 i 3 ustawy obroni i amunicji). Według przepisów osoba, która występuje z wnioskiem o wydanie pozwolenia na broń, lub osoba, która zgłasza do rejestru broń pneumatyczną, przedstawiają właściwemu organowi Policji orzeczenia lekarskie i psychologiczne, potwierdzające, że mogą dysponować bronią, wydane przez lekarza upoważnionego i psychologa upoważnionego.

Według art. 15 ust. 1 pozwolenia nie wydaje się osobom wykazującym istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego. A takie wykrył lekarz u wnioskodawcy.

Czytaj: Maj Sebastian, Ustawa o broni i amunicji. Komentarz

Romuald G. odwołał się od decyzji Komendanta Wielkopolskiego, ale Komendant Główny Policji utrzymał decyzję w mocy czując się związany opinią lekarską.

Brak opinii psychologa

Wnioskodawca złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale bez skutku. Sąd podzielił argumenty komendanta Policji i oddalił skargę. Sąd I instancji ponadto podkreślił, że wnioskodawca nie stawił się na kolejne badania psychologiczne, co jest czynnikiem go obciążającym.

Romuald G. odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego twierdząc, że decyzję policji trzeba uchylić, gdyż nie został prawidłowo poinformowany o skutkach niestawienia się u psychologa. i co więcej - nie otrzymał terminu.

Radca prawny Joanna Surowska, pełnomocnik KG Policji stwierdziła, że skargę kasacyjną należy oddalić, gdyż opinia lekarza jest decydująca i traktuje się ją jako opinię biegłego w sądzie.

NSA oddala skargę

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 25 września br. orzekł, że skarga wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie.

Jak podkreślił sędzia Andrzej Jurkiewicz zaburzenia psychiczne oraz zaburzenia funkcjonowania psychologicznego wykluczają osoby z grona kandydatów starających się o pozwolenie na broń.

Opinie lekarskie są wiążące dla sądu, ale tylko psychiatry, a nie psychologa, go takiej nie udało się przeprowadzić. Art. 17 ustawy o broni i amunicji stwierdza, że właściwy organ Policji może odmówić wydania pozwolenia na broń osobie, która nie przedstawiła orzeczenia psychologicznego, o którym mowa w art. 15. A to są obligatoryjne przesłanki odmowy wydania pozwolenia na broń - dodał sędzia Jurkiewicz.

Sygnatura akt II OSK 2349/ 16, wyrok z 25 września 2018 r.