Marek A. (dane zmienione) złożył skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zarzucił w niej niezgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych (imię i nazwisko) w dwóch artykułach na stronie internetowej tygodnika oraz nieuzasadnioną odmowę ich usunięcia przez redaktora naczelnego. Organ umorzył jednak postępowanie, co uzasadnił brakiem zastosowania przepisów o ochronie danych osobowych do prasowej działalności dziennikarskiej. Nie zakończyło to sporu, ponieważ Marek A. złożył skargę.

 

Państwa mogą określić odstępstwa od RODO

Sprawą zajął się WSA, który wskazał, że zgodnie z art. 85 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (dalej jako: RODO), państwa członkowskie przyjmują przepisy pozwalające pogodzić prawo do ochrony danych osobowych na mocy rozporządzenia z wolnością wypowiedzi i informacji, w tym prawem do przetwarzania danych dla potrzeb dziennikarskich. Ponadto w sytuacjach, gdy jest to konieczne, by pogodzić prawo do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji, państwa członkowskiej określają odstępstwa od stosowania wybranych rozdziałów RODO. Polski prawodawca skorzystał z tego uprawnienia i wyłączył stosowanie części przepisów unijnego rozporządzenia do określonych działalności.

 

 

Czytaj także: WSA: E-mail z informacją o odejściu z pracy może naruszyć RODO >>>

Klauzula prasowa bez prawa do bycia zapomnianym  

Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy - Prawo prasowe, nie stosuje się przepisów art. 5-9, art. 11, art. 13-16, art. 18-22, art. 27, art. 28 ust. 2-10 oraz art. 30 rozporządzenia 2016/679 (tzw. klauzula prasowa). Katalog ten nie obejmuje jednak art. 17 RODO, który przewiduje prawo do usunięcia danych (prawo do bycia zapomnianym). Przepis ten stanowi, że osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania od administratora niezwłocznego usunięcia jej danych osobowych, a administrator ma obowiązek uczynić to bez zbędnej zwłoki, jeżeli zachodzi jedna z okoliczności, o których mowa w art. 17 ust. 1 lit. a-f RODO.

 


Trzeba zbadać czy przetwarzanie danych jest zgodne z prawem

WSA podkreślił, że osoba fizyczna powinna mieć prawo do tego, by jej dane zostały usunięte i przestały być przetwarzane, jeżeli nie jest to już niezbędne do celów, dla których były zbierane lub w inny sposób przetwarzane, cofnęła ona zgodę, wniosła sprzeciw lub przetwarzanie jej danych nie jest z innego powodu zgodne z RODO. Prawo to ma znaczenie, np. w przypadku, gdy osoba ta wyraziła zgodę na przetwarzanie danych jeszcze jako dziecko, ponieważ nie była wówczas w pełni świadoma ryzyka. Niemniej sąd podkreślił, że w niektórych sytuacjach dalsze przetwarzanie danych osobowych może być uznane za zgodne z prawem. Chodzi między innymi o przypadki, w których jest to niezbędne do korzystania z wolności wypowiedzi i informacji, wywiązania się z obowiązku prawnego albo wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym lub w ramach sprawowania władzy publicznej. Mając powyższe na uwadze, WSA uznał, że postępowanie dotyczące usunięcia danych osobowych z artykułów znajdujących się w Internecie nie było bezprzedmiotowe. Tym samym organ powinien odnieść się merytorycznie do skargi i rozstrzygnąć sprawę co do istoty. Dlatego też sąd uchylił zaskarżoną decyzję.

Wyrok WSA w Warszawie z 21 stycznia 2022 r., sygn. akt II SA/Wa 1055/21