Stanowisko takie Rzecznik przedstawił w wystąpieniu do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi w związku z interwencją z 26 czerwca 2021 r., kiedy to w Łodzi odbył się Marsz Równości. W sprzeciwie wobec takiej "promocji ideologii LGBT+ w Polsce" środowiska narodowe zorganizowały wtedy Marsz Normalności. Do tych manifestantów wyszło kilka osób z transparentem: "Mamy prawa! Prawa fizyki. Prawa logiki. Prawa człowieka".

Korzystali z konstytucyjnego prawa

Ci działacze ruchu Obywatele RP zostali zatrzymani przez policję. Zarzucono im czyn z art. 52. § 2.  Kodeksu wykroczeń - usiłowanie przeszkodzenia w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia.

RPO zwraca komendantowi uwagę, że art. 57 Konstytucji zapewnia każdemu wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa. Wolnością tą objęte są także zgromadzenia spontaniczne oraz kontrmanifestacje. - A wyrażanie sprzeciwu bądź poparcia poprzez korzystanie z konstytucyjnie chronionej wolności zgromadzeń ma kluczowe znaczenie dla demokracji i funkcjonowania społeczeństwa - podkreśla Rzecznik. 

 


Według RPO szczególnie istotne są standardy ochrony wolności zgromadzeń stanowiących kontrmanifestacje. Spontaniczność pewnych zgromadzeń publicznych jest gwarantem skutecznej krytyki, protestu, czy aktywnego zwrócenia uwagi opinii publicznej na istotny problem, a możliwość przeprowadzenia spontanicznego zgromadzenia jest ważnym elementem demokracji bezpośredniej.

Czytaj także: RPO: Młodzi obywatele też mają prawo do protestu>>
 

Ewentualność przemocy bez znaczenia

Rzecznik podkreśla, że władze nie mogą uzasadniać ograniczenia wolności zgromadzeń publicznych tym, że skorzystanie z niej mogłoby wywołać działania z użyciem przemocy, ponieważ z prawa do swobodnego, pokojowego zgromadzania się korzysta każdy, kto ma zamiar zorganizować pokojową demonstrację lub w niej uczestniczyć, a nieskonkretyzowana ewentualność użycia przemocy lub agresji, jako taka, nie może doprowadzić do odebrania tego prawa.

Według RPO, w kontekście badanej sprawy zastosowanie art. 52 § 2 pkt 1 Kodeksu wykroczeń wobec kontrmanifestujących, wyrażających w sposób pokojowy swoje poglądy, może prowadzić do bezprawnego ograniczania konstytucyjnie chronionych wolności zgromadzeń publicznych i wolności słowa. - Jedynie bowiem w sytuacji, gdy zgromadzenie traci swój pokojowy charakter, jego uczestnicy zachowują się w sposób groźny lub stosują przemoc wobec kontrmanifestantów, przepisy Kodeksu wykroczeń mogłyby znaleźć zastosowanie (wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2021 r., sygn. akt II KK 432/20) - czytamy w wystąpieniu.

RPO dodaje, że gwarancje poszanowania praw obywateli do swobodnego gromadzenia się przewidziano również w art. 14 ust. 3 ustawy  o Policji.  Nakłada on na policję obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka.