Wojewoda wydał rozporządzenie w sprawie przeprowadzenia odstrzału sanitarnego. Akt ten został wydany w celu zwalczania afrykańskiego pomoru świń, który stanowił realne zagrożenie dla trzody chlewnej. Organ określił, ile dzików i w jakich obwodach ma zostać odstrzelone. Myśliwi zrzeszeni w kole łowieckim dokonali odstrzału dziesięciu z dziewiętnastu dzików.

Powiatowy lekarz weterynarii uznał, że nałożony obowiązek nie został zrealizowany i nałożył karę pieniężną. Wydana w tej sprawie decyzja została utrzymana w mocy przez wojewódzkiego lekarza weterynarii. Nie pomogły tłumaczenia myśliwych, że populacja dzika w obwodzie łowickim była znikoma. Na potwierdzenie tej okoliczności wskazywali, że nie było zgłoszeń o szkodach spowodowanych przez te zwierzęta. Koło łowieckie postanowiło więc złożyć skargę.

 

Przepis nie odwołuje się rezultatu

Sprawą zajął się WSA, który wskazał, że podstawę decyzji stanowił art. 85aa ust. 1 pkt 18 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt (dalej jako: uozz). Przepis ten stanowi, że kto będąc dzierżawcą lub zarządcą obwodu łowieckiego, wbrew wydanym w celu zwalczania choroby zakaźnej zwierząt lub zapobiegania takiej chorobie nakazom, zakazom lub ograniczeniom, nie prowadzi odstrzału sanitarnego zwierząt wolno żyjących (dzikich) na określonym obszarze, podlega karze pieniężnej. Sąd podkreślił, że przepis ten nie odwołuje się do wyniku, czy też rezultatu odstrzału, tylko do jego nieprowadzenia. W przepisie nie ma też mowy o niewykonaniu założonych limitów odstrzału sanitarnego. Okoliczność ta ma kluczowe znaczenie, ponieważ koło łowieckie dokonało odstrzału, choć w zakresie mniejszym od oczekiwanego.

Czytaj także: WSA: Karany myśliwy nie dostanie pozwolenia na broń >>>

Nie ma sankcji za niewykonanie limitu

WSA uznał, że kierując się dyrektywami wykładni językowej i koniecznością ścisłego interpretowania przepisu o charakterze represyjnym, karze z art. 85aa ust. 1 pkt 18 uozz podlega tylko podmiot, będący dzierżawcą lub zarządcą obwodu łowieckiego, który w ogóle nie podjął działań w postaci prowadzenia odstrzału sanitarnego. Dlatego też użyte przez ustawodawcę pojęcie "nieprowadzenia" nie może być utożsamiane z niewykonaniem przez koło łowieckie limitu ustalonego w rozporządzeniu wojewody. Sankcji podlega bowiem wyłącznie podmiot, który w ogóle nie prowadzi odstrzału sanitarnego. Tym samym kara nie może zostać wymierzona za niewykonanie zaplanowanego limitu.

 


Trzeba pamiętać, że dziki zwierzęta migrują

Wnioski wynikające z wykładni językowej potwierdziła też wykładnia celowościowa. WSA podkreślił, że limity zwierząt do odstrzału opierają się na pewnych danych szacunkowych. Rozporządzenie wojewody nie uwzględnia bowiem migracji, która jest naturalna dla dzikich zwierząt. Tym samym, pomimo podjęcia przez koło łowieckie wszelkich możliwych działań, możliwa jest sytuacja, w której nie będzie możliwe wykonanie założonego limitu odstrzału z uwagi na brak na danym terenie wystarczającej liczby zwierząt. Sąd wskazał, że ze względu na racjonalność ustawodawcy należy przyjąć, że jego celem było nałożenie sankcji jedynie na zachowania, które cechują się szczególnym lekceważeniem prawa. Chodzi więc o sytuacje, gdy w ogóle nie przeprowadzono odstrzału. Mając powyższe na uwadze, WSA uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję.

Wyrok WSA w Lublinie z 8 października 2021 r., sygn. akt II SA/Lu 231/21