W artykule opublikowanym w listopadowym numerze miesięcznika Przegląd Prawa Handlowego autorzy przypominają, że celem pośrednim - zaproponowanym przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości - była próba cząstkowej modernizacji przepisów kodeksu cywilnego o odpowiedzialności za wady (niezgodność z umową) rzeczy sprzedanej (towaru) w ramach rękojmi i gwarancji oraz ujednolicenie ich stosowania w obrocie z udziałem konsumentów, w stosunkach między przedsiębiorcami oraz w tzw. obrocie powszechnym. Przy okazji znowelizowano niektóre przepisy kodeksowe dotyczące wykonania i skutków niewykonania zobowiązań kontraktowych, szczególnie zaś umów wzajemnych.

 

Wojciech J. Kocot, Jędrzej M. Kondek
Nowe zasady zawierania umów z udziałem konsumenta (cz. I)

 

 

Uchwalenie ustawy o prawach konsumenta[1] jest bezpośrednią konsekwencją wdrożenia do prawa krajowego dyrektywy 2011/83/UE w sprawie praw konsumentów[2]. Celem pośrednim – zaproponowanym przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości – była próba cząstkowej modernizacji przepisów kodeksu cywilnego[3] o odpowiedzialności za wady (niezgodność z umową) rzeczy sprzedanej (towaru) w ramach rękojmi i gwarancji oraz ujednolicenie ich stosowania w obrocie z udziałem konsumentów, w stosunkach między przedsiębiorcami oraz w tzw. obrocie powszechnym. Przy okazji znowelizowano niektóre przepisy kodeksowe dotyczące wykonania i skutków niewykonania zobowiązań kontraktowych, szczególnie zaś umów wzajemnych (art. 3831, art. 4541, art. 4921 i art. 494 k.c.). Celem niniejszego artykułu jest omówienie i ocena najważniejszych rozwiązań przyjętych w ustawie o prawach konsumenta dotyczących zawierania umów z udziałem konsumentów, w tym przede wszystkim obowiązków informacyjnych przedsiębiorcy i konsumenckiego prawa odstąpienia.[4]
1. Uwagi wstępne
Na samym wstępie warto zaznaczyć, że tytuł zarówno ustawy – „o prawach konsumenta”, jak i samej dyrektywy 2011/83/UE – „w sprawie praw konsumentów” jest nieścisły. W istocie bowiem omawiane przepisy nie składają się na akt prawny kompleksowo i wyczerpująco regulujący ochronę ogółu praw konsumentów w Polsce. Nie stanowi on więc zupełnej regulacji będącej odpowiednikiem choćby francuskiego Code de la consommation. To jedynie ułamkowa, choć niewątpliwie istotna część regulacji przedkontraktowych uprawnień konsumenckich zmieniająca unormowania dotychczasowych przepisów ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i o zmianie kodeksu cywilnego[5] oraz ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów, oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny[6], które zostały uchylone przez ustawę o prawach konsumenta (zob. art. 52 u.p.k.), uzupełniająca i znacząco poszerzająca ogólne obowiązki informacyjne przedsiębiorcy wobec konsumenta. Tak istotne instytucje prawa konsumenckiego jak wzorce umowne, niedozwolone klauzule umowne, problematyka nieuczciwych praktyk rynkowych czy kredytu konsumenckiego nie zostały zmodernizowane i pozostają poza zakresem stosowania nowego prawa. Wbrew ogólnej tendencji do porządkowania prawa prywatnego zgodnie z postulatem zupełności kodeksu cywilnego regulacja stosunków konsumenckich pozostaje nadal rozproszona, co utrudnia jej rozsądne stosowanie.
Omawiana ustawa ma w całości charakter bezwzględnie wiążący na korzyść konsumenta. Stosownie do art. 7 u.p.k. konsument nie może pod rygorem nieważności zrzec się praw przyznanych mu w ustawie, a postanowienia umowy zawartej z przedsiębiorcą mogą być dla niego jedynie korzystniejsze niż to wynika z przepisów ustawowych. Umowy mniej korzystne, jako sprzeczne z ustawą (art. 58 § 1 k.c.), dotknięte są ex lege i ab initio nieważnością bezwzględną. Wymieniane w ustawie o prawach konsumenta obowiązki informacyjne nałożone na przedsiębiorców mają charakter minimalny, co oznacza, że zakres przekazywanych informacji może być swobodnie rozszerzany. Wątpliwości interpretacyjne budzi to, czy ustanowiony w ustawie zakaz umownego kształtowania praw konsumenta w sposób mniej korzystny niż w ustawie o prawach konsumenta ma zastosowanie także do przepisów innych ustaw z zakresu prawa prywatnego, ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym[7], ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym[8], jeżeli przepisy te, zmienione lub dodane przez ustawę o prawach konsumenta, stanowią jednocześnie implementację prawa wspólnotowego (obecnie prawa unijnego). Wykładnia funkcjonalna wyraźnie przemawia za udzieleniem na takie pytanie odpowiedzi pozytywnej[9].
Ustawa o prawach konsumentów wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia (art. 55 u.p.k.), tj. 25.12.2014 r. Stosownie do art. 51 u.p.k. do umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Ustawodawca, kierując się ogólnym wskazaniem intertemporalnym z art. 28 ust. 2 dyrektywy 2011/83/UE, trafnie przyjął, że skutki umów należy oceniać na podstawie przepisów ustawy, która obowiązywała w chwili ich zawarcia (reguła dalszego stosowania ustawy dawnej). Przepisy ustawy o prawach konsumentów, tak jak uchylane albo zmieniane przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i o zmianie kodeksu cywilnego, ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny czy kodeksu cywilnego, dotyczą bowiem czynności prawnych, które nie tylko powołują do życia, zmieniają bądź prowadzą do wygaśnięcia określonego stosunku prawnego, lecz jednocześnie wyznaczają jego treść. Stosowanie wprost przepisów dotychczasowych zgodnie z powyższą szczególną regułą intertemporalną (por. art. XXVI przepisów wprowadzających kodeks cywilny[10]) jest tym bardziej zasadne w przypadku oceny prawnej skutków zdarzeń takich, jak m.in. wykonanie prawa odstąpienia, zawiadomienie sprzedawcy o wadzie czy o niezgodności towaru z umową, skutki udzielenia bądź braku udzielenia informacji przedkontraktowej, które wprawdzie nastąpiły po wejściu w życie ustawy o prawach konsumenta, ale prowadzą do zmiany lub zniesienia stosunku umownego powstałego za rządów ustawy dawnej, zwłaszcza gdy zdarzenie to, jak i sama jego zmiana bądź umorzenie, związane jest z istotą zmienianego, bądź umarzanego stosunku kontraktowego. Przyjęcie takiego rozwiązania jest – z jednej strony – w pełni uzasadnione potrzebą stabilizacji stosunków prawnych, z drugiej zaś strony budzi stosunkowo najmniej wątpliwości gdy chodzi o czasowy zasięg stosowania przepisów dotychczasowych (np. w przypadku zmiany obowiązujących umów lub ich przedłużenia).
Z uwagi na krótki termin, jaki upłynął od uchwalenia ustawy o prawach konsumenta, brak jeszcze naukowej literatury przedmiotu poza wydanym niedawno komentarzem pod redakcją B. Kaczmarek-Templin, P. Steca i D. Szostka[11]. W niniejszym opracowaniu omówiono część uwag zgłaszanych na etapie prac legislacyjnych przez przedstawicieli doktryny: B. Lanckorońskiego[12] i R. Stankiewicza[13]. Ponadto, zachowały nadal aktualność niektóre poglądy przedstawicieli nauki prawa wyrażone w komentarzach do ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny i ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i o zmianie kodeksu cywilnego. W szczególności należy tu powołać opracowania E. Łętowskiej[14] oraz J. Pisulińskiego[15].
2. Wdrożenie prawa UE
Stosownie do art. 28 dyrektywy 2011/83/UE jej transpozycja do prawa krajowego (przyjęcie i publikacja przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych niezbędnych do wykonania dyrektywy), a w rezultacie uchwalenie ustawy o prawach konsumenta powinno było dokonać się najpóźniej 13.12.2013 r., zaś implementujące ją przepisy krajowe powinny były wejść w życie pół roku później. Polski ustawodawca uchybił obu tym terminom. Ustawa przekazana została Sejmowi do rozpatrzenia 17.01.2014 r., uchwalona 30.05.2014 r., ogłoszona w Dzienniku Ustaw 24.06.2014 r., a wejdzie w życie 25.12.2014 r. Sam dzień wejścia w życie wypadł również niefortunnie, w czasie świąt Bożego Narodzenia i pod sam koniec roku obrachunkowego (często pokrywa się z kalendarzowym), co może się wiązać z wieloma niedogodnościami, zwłaszcza dla sprzedawców prowadzących całodobowo sklepy on-line, zmuszonych w okresie świątecznym przebudować i dostosować swoje systemy informatyczne do nowych przepisów, czego konsekwencją mogą być poważne zakłócenia w handlu internetowym (zawieszenie stron WWW, niedostępność ofert przez dłuższy czas itd.).
Stosownie do art. 31 i art. 32 dyrektywy 2011/83/UE 13.06.2014 r. utraciły moc: dyrektywa 85/577/EWG w sprawie ochrony konsumentów w umowach zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa[16] oraz dyrektywa 97/7/WE w sprawie ochrony konsumentów w przypadku umów zawieranych na odległość[17], a zmianie uległy dyrektywa 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich[18] oraz dyrektywa 1999/44/WE w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji[19].
Inspiracją dla nowej regulacji zawierania umów z udziałem konsumentów był dynamiczny rozwój handlu elektronicznego w ciągu ostatnich dwóch dekad oraz związana z tym potrzeba uwspółcześnienia, uporządkowania i ujednolicenia przepisów dotyczących praw konsumenta, wywołana zwłaszcza rozbieżnościami w doktrynie i niespójnością wykładni przepisów dyrektyw 85/577/EWG i 97/7/WE. Sposobem na realizację tych ambitnych założeń było zastosowanie nowego narzędzia w polityce UE, jakim jest model harmonizacji pełnej, maksymalnej (por. art. 4 dyrektywy 2011/83/UE). Trwałym postulatem Parlamentu Europejskiego i Rady UE jest osiągnięcie właściwego poziomu jednolitości prawa krajowego przy jednoczesnym uproszczeniu i stałym unowocześnianiu rozwiązań prawnych ogólnie akceptowanych na szczeblu Unii Europejskiej. Jak zawsze, głównym celem ustawodawcy europejskiego jest efektywna harmonizacja prawa państw członkowskich UE, m.in. w drodze zapewnienia konsumentom jednolitego, transparentnego i skutecznego poziomu ochrony, a także odpowiedniej, jasnej i zrozumiałej informacji na temat przysługujących im uprawnień oraz sposobu ich wykonywania.
Pomysł scentralizowania i ujednolicenia procesu wdrażania unijnego prawa konsumenckiego na poziomie krajowym był na samym początku oceniany krytycznie. Organizacje przedsiębiorców przyjęły pozytywnie ideę pełnej harmonizacji, dostrzegając w niej sposób na zwiększenie pewności i konkurencyjności wspólnego rynku, a także ograniczenie biurokratycznych i prawnych barier w handlu. Z kolei stowarzyszenia konsumenckie bardziej skłaniały się ku utrzymaniu status quo, wyrażając obawy, że skutkiem zastosowania metody pełnej harmonizacji będzie pogorszenie już istniejącego standardu ochrony konsumenta indywidualnie unormowanego w poszczególnych państwach członkowskich w zakresie, w jakim prawo wspólnotowe (obecnie prawo unijne) przyznawało swobodę w ich kształtowaniu, a regulacje krajowe okazały się korzystniejsze dla konsumenta. Ostatecznie, w toku prac legislacyjnych (po konsultacjach w ramach Zielonej Księgi w sprawie przeglądu dorobku wspólnotowego w dziedzinie praw konsumenta, trwających od lutego do maja 2007 r.) zdecydowano się na zastosowanie modelu pełnej harmonizacji regulacji zarówno w transakcjach wewnątrzkrajowych, jak i wewnątrzwspólnotowych. Z aprobatą przyjęto propozycję wprowadzenia systematyki wspólnego dorobku, m.in. w drodze uzgodnienia jednolitej definicji konsumenta, przedsiębiorcy i sprzedaży, harmonizacji regulacji dotyczących obowiązków informacyjnych i wykonania prawa odstąpienia. Pełna harmonizacja okazała się niezbędna, skoro regulacje minimalne pozostawiały zbyt szerokie pole interpretacji i przez to stawały się niespójne, co przeczyło samej idei tworzenia jednolitego prawa europejskiego. Stosownie do art. 4 dyrektywy 2011/83/UE państwa członkowskie nie są uprawnione do utrzymywania albo wprowadzania regulacji na poziomie krajowym, które stałyby w sprzeczności z postanowieniami dyrektywy, włączając w to regulacje przewidujące inny (mniejszy lub większy) poziom ochrony konsumenta, chyba że sama dyrektywa dopuszcza taką swobodę. Przejawem realizacji zasady pełnej harmonizacji stały się m.in. art. 7 ust. 5, art. 8 ust. 10 i art. 11 ust. 1 in fine dyrektywy 2011/83/UE.
Metoda regulacji oparta na idei pełnej harmonizacji ma na celu eliminację różnic w sposobie i zakresie implementacji dyrektyw do prawa krajowego, usunięcie luk i niespójności w krajowych systemach prawnych oraz pozwala na wzmocnienie europejskiego rynku wymiany dóbr i usług. Pełna harmonizacja prawa umów konsumenckich przełoży się zapewne w przyszłości na wzrost zaufania do prawa zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców, umacniając dynamikę obrotów na Wspólnym Rynku Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jednak pojawiają się obawy, że metoda ta może wywołać w dalszej perspektywie niepożądany efekt „przeregulowania” prawa europejskiego, w szczególności prawa konsumenckiego, a co za tym idzie – ograniczyć pewność i bezpieczeństwo obrotu. Chodzi tu zwłaszcza o coraz bardziej drobiazgowo formułowane przedkontraktowe wymagania informacyjne oraz pozostawianie państwom członkowskim swobody dokładania przedsiębiorcom kolejnych obowiązków w tym zakresie. Im dokładniejszej treści informacje będą zmuszeni podawać przedsiębiorcy, tym większa będzie ich niechęć w ogóle do jej udzielania w uczciwy i rzetelny sposób.
Mimo stworzenia jednolitego reżimu ochrony konsumenta nie udało się do końca wyeliminować wszystkich ograniczeń rozbijających spoistość europejskiego systemu prawnego. Należy tu w pierwszej kolejności wskazać rozbieżności co do charakteru prawnego dyrektywy 2011/83/UE, jako generalnego aktu prawa unijnego regulującego kwestie konsumenckie. Dyrektywa ta, zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy 2011/83/UE, z jednej strony, stanowi lex generalis w stosunku do szczególnych regulacji sektorowych, z drugiej zaś strony – w zakresie wymagań informacyjnych – jest zespołem norm szczególnych (art. 6 ust. 8 dyrektywy 2011/83/UE), co w konsekwencji stanowi zagrożenie dla spójnego i konsekwentnego jej stosowania. Ponadto, o czym była już częściowo mowa, państwom członkowskim w dalszym ciągu pozostawia się zbyt daleko idącą możliwość wyłączeń stosowania przepisów dyrektywy do oznaczonych rodzajów umów (zob. m.in. art. 3 ust. 4, art. 5 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE), czy też swobodę nakładania na przedsiębiorców dodatkowych wymagań informacyjnych (por. np. art. 5 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE).
Państwa członkowskie uzyskały swobodę stosowania przepisów dyrektywy 2011/83/UE do innych, niekonsumenckich podmiotów, jak organizacje pozarządowe, mali i średni przedsiębiorcy (motyw 13 dyrektywy 2011/83/UE)[20]. W wyłącznej gestii ustawodawcy krajowego pozostawiono uregulowanie zasad wykonywania umów konsumenckich. W rezultacie więc zasadniczy warunek harmonizacji pełnej nie został do końca spełniony. Przedsiębiorcy mogą nadal ponosić zbyt wysokie koszty i zwiększone ryzyko gospodarcze wywołane różnicami w prawodawstwach państw członkowskich.
Należy również wyrazić rozczarowanie, że przy przygotowaniu regulacji praw konsumentów ustawodawca europejski w ograniczonym stopniu wykorzystał gotowe, opracowane za środki z funduszy europejskich regulacje prawa modelowego, tj. Projektu Wspólnej Płaszczyzny Odniesienia[21], Wspólnego Europejskiego Prawa Sprzedaży[22] czy Zasad Europejskiego Prawa Umów[23]. A przecież głównym powodem stworzenia norm modelowych było ich późniejsze wykorzystanie w procesie stanowienia jednolitego prawa europejskiego. O ile więc zrealizowano w dyrektywie 2011/83/UE niektóre pomysły regulacyjne proponowane w Draft Common Frame of Reference (dalej jako DCFR) – np. koncepcję ochrony konsumenta opartą na czytelnej, jasnej i prawdziwej informacji, minimalny zakres tych informacji, stosunek przedkontraktowy, zasada wiarygodności informacji, imperatywna ochrona konsumenta, zasada jednolitej ochrony konsumenta przy transakcjach na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa, potwierdzenie otrzymania oferty), o tyle w fazie przygotowania rozwiązań szczegółowych już tej konsekwencji brakowało. W szczególności wątpliwe jest zaniechanie pełnej recepcji prawa modelowego, gdy chodzi o unormowanie prawa odstąpienia od umowy (np. rezygnacja ze zdefiniowania pojęcia samego odstąpienia, co może prowadzić do odmiennego jego rozumienia i stosowania, węższa niż w art. II.-5:201 DCFR lista umów, od których nie ma konsumenckiego prawa odstąpienia).
Mimo tych wszystkich uwag krytycznych omawiana dyrektywa określa i realizuje podstawowe zasady europejskiego prawa konsumenckiego opartego na rozbudowanym, szczegółowym i jednolitym obowiązku przedsiębiorcy dostarczenia konsumentowi w okresie poprzedzającym zawarcie umowy prawdziwych, jasnych i wystarczających informacji, na podstawie których konsument może podjąć przemyślaną decyzję związania się stosunkiem kontraktowym z przedsiębiorcą. W tym zakresie odpowiada to prawu modelowemu (art. II.-3:101–II.-03:109 DCFR) i ogólnej ratio legis europejskiego prawa konsumenckiego, stosownie do której konsument powinien być szczególnie chroniony, ponieważ zazwyczaj jest niedostatecznie poinformowany. Utrzymano też regułę, na której były oparte dwie poprzednie dyrektywy 85/577/EWG i 97/7/WE, ograniczającą zasadę pacta sunt servanda, stosownie do której ochrona konsumenta polega przede wszystkim na przyznaniu mu szerokiego, bezwzględnego uprawnienia do wycofania się z umowy (ang. right of withdrawal), powiązanego z tzw. prawem do przemyślenia propozycji zawarcia umowy (ang. cooling-off period, łac. tempus ad deliberandum), czego wzajemnym skutkiem jest umowa od razu wiążąca jednostronnie przedsiębiorcę. Sens udzielenia konsumentowi tak silnej ochrony wynika z potrzeby zabezpieczenia go przed stosowaniem niedozwolonych praktyk handlowych, typowych dla umów zawieranych bez fizycznej obecności stron albo poza lokalem przedsiębiorcy.
Nowa dyrektywa 2011/83/UE oraz DCFR potwierdzają stały wzrost normatywnego znaczenia przedkontraktowej fazy zawierania umowy oraz roli przedumownej aktywności marketingowej przedsiębiorców w relacjach z konsumentami. Jedną z ważniejszych zmian nowej regulacji jest udzielenie bardziej stanowczej ochrony zaufaniu konsumenta do przekazywanej mu przedkontraktowej informacji handlowej. Zgodnie np. z art. 6 ust. 5 dyrektywy 2011/83/UE podstawowe informacje udzielane przy zawieraniu umów na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa, stosownie do wymagań określonych w art. 6 ust. 1, tworzą integralną część takich umów i nie mogą być zmieniane, chyba że umawiające się strony wyraźnie postanowią inaczej. Ponadto, czego nie da się przecenić, dyrektywa 2011/83/UE ujednolica, porządkuje i rozbudowuje regulację dotyczącą sprzedaży na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa zasadniczo zgodnie z licznymi postulatami zgłaszanymi przez praktykę kontraktową w związku z wykrytymi mankamentami dyrektyw 85/577/EWG i 97/7/WE. Postanowienia nowej dyrektywy 2011/83/UE, zwłaszcza dotyczące przedkontraktowych obowiązków informacyjnych oraz prawa odstąpienia, mają szerszy niż dotąd zakres zastosowania, są precyzyjniejsze i w porównaniu z uchylanymi dyrektywami pozostawiają mniej miejsca na nieskrępowaną interpretację, co przy stosowaniu regulacji bezwzględnie obowiązującej jest dużą zaletą. Na uznanie zasługuje m.in. precyzyjne określenie obowiązku poinformowania konsumenta o tym, kiedy zaciąga zobowiązanie do zapłaty ceny lub wynagrodzenia, co ma duże znaczenie zwłaszcza w umowach zawieranych za pośrednictwem Internetu.
3. Zakres zastosowania ustawy
3.1. Uwagi ogólne
Ustawodawca w sposób negatywny oznaczył zakres przedmiotowy ustawy o prawach konsumenta, wymieniając umowy, do których przepisy tej ustawy nie znajdą zastosowania. Ten swoisty sposób określania zakresu stosowania przepisów ustawowych podyktowany został postanowieniami dyrektywy 2011/83/UE. W dwóch przypadkach ustawodawca polski skorzystał z opcji dalszego ograniczenia stosowania przepisów ustawy. Wyłączeń nie dokonano w jednolity sposób. Chodzi zatem zarówno o stosunki umowne całkowicie wyłączone spod regulacji, jak i takie, do których stosuje się (albo nie) jedynie wybrane przepisy ustawy o prawach konsumenta.
3.2. Całkowite wyłączenie stosowania ustawy o prawach konsumenta
Generalne wyłączenia stosowania ustawy określono w art. 3 u.p.k. Kryterium wyłączenia jest zmienne i opiera się na odrębnościach charakteru świadczonych usług albo na konieczności ich szczególnej regulacji, albo stosowaniu obu tych metod jednocześnie.
Przepisy ustawy o prawach konsumenta nie znajdą zastosowania do umów dotyczących usług socjalnych, mieszkań socjalnych, opieki nad dziećmi itd. Wynika to ze specyficznego charakteru tych usług, potrzeby szczególnej ochrony interesu publicznego w czasie ich świadczenia. Umowy takie z zasady podlegają indywidualnym regulacjom krajowym i wspólnotowym. Z podobnych przyczyn poza zakresem regulacji ustawy o prawach konsumenta znalazły się usługi zdrowotne (por. motywy 29–30 dyrektywy 2011/83/UE). W przypadku gier hazardowych wyłączenie zastosowania ustawy o prawach konsumenta wynika z potrzeby poddania ich szczególnemu reżimowi ustawowemu z pozostawieniem państwom członkowskim większej swobody ich regulacji (motyw 31 dyrektywy 2011/83/UE). Polski ustawodawca zdecydował się nie rozszerzać przepisów ustawy o prawach konsumenta na działalność hazardową, poddając ją odrębnej regulacji ustawy o grach hazardowych[24]. Podobnie obowiązywanie szczególnych uregulowań na poziomie unijnym tłumaczy wyłączenie z zakresu zastosowania ustawy usług telekomunikacyjnych oraz turystycznych, a także timeshare.
Ustawy o prawach konsumenta nie stosuje się też do umów zawieranych z przedsiębiorcą dokonującym częstych i regularnych objazdów, podczas których dowozi on środki spożywcze, napoje i inne artykuły przeznaczone do bieżącego spożycia w gospodarstwach domowych, w miejscach zamieszkania, pobytu lub pracy konsumenta. Wydaje się, że podstawową przyczyną wyłączenia tego rodzaju działalności (która mieści się w pojęciu sprzedaży poza lokalem) było przekonanie o braku potrzeby obarczania drobnych przedsiębiorców obowiązkami wynikającymi z dyrektywy 2011/83/UE i ustawy o prawach konsumenta, zwłaszcza że ich usługi są oczekiwane przez konsumenta[25]. Z tych samych przyczyn ustawodawca polski skorzystał z przyznanej mu w art. 3 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE możliwości wyłączenia stosowania ustawy do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, jeżeli konsument jest zobowiązany do zapłaty kwoty nieprzekraczającej 50 zł, choć do końca nie wiadomo, dlaczego wyłączeniem tym nie objęto również umów zawieranych na odległość. Wreszcie przepisów ustawy nie stosuje się do umów zawieranych za pomocą automatów sprzedających lub zautomatyzowanych punktów sprzedaży. Tu z kolei wydaje się, że głównym argumentem był brak możliwości zaskoczenia konsumenta ofertą cenową w taki sposób, aby nie mógł się on jej skutecznie oprzeć.
3.3. Częściowe stosowanie przepisów ustawy o prawach konsumenta
Do przewozu osób stosować należy wyłącznie art. 10 i art. 17 u.p.k., tj. przepisy dotyczące zgody konsumenta na dodatkowe płatności oraz ograniczonych obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy na odległość. Jest to sfera stosunków społecznych równolegle regulowana w innych aktach UE i ustawodawstwa krajowego (por. motyw 27 dyrektywy 2011/83/UE).
Stosownie do art. 4 ust. 1 u.p.k. do umów dotyczących ustanawiania, nabywania i przenoszenia własności nieruchomości lub praw do nieruchomości oraz do umów dotyczących najmu pomieszczeń mieszkalnych, które, co do zasady, normowane są przepisami krajowymi (motyw 26 dyrektywy 2011/83/UE), stosuje się postanowienia ustawy o prawach konsumenta dotyczące obowiązków informacyjnych wobec konsumentów (tj. rozdział 2 u.p.k.). Do umów tych należy zaliczyć także umowy, których przedmiotem są inne prawa rzeczowe, o skutkach zarówno zobowiązujących, jak i rozporządzających[26]. Ponieważ w polskim prawie dla takich umów zastrzega się ad solemnitatem formę aktu notarialnego (w przypadku ograniczonych praw rzeczowych przynajmniej dla oświadczenia właściciela, który prawo ustanawia – art. 245 § 2 k.c.), przepis ten stanowi implementację dyspozycji normy art. 3 ust. 3 lit. e dyrektywy 2001/83/UE (wyłączenie umów dotyczących ustanawiania, nabywania i przenoszenia własności nieruchomości lub praw do nieruchomości) oraz art. 3 ust. 3 lit. i dyrektywy 2001/83/UE (wyłączenie umów sporządzanych przez urzędnika państwowego). Z kolei do usług finansowych, o których mowa w art. 4 ust. 2 u.p.k., poddanych szczególnym regulacjom wspólnotowym, zastosowanie znajdą tylko rozdziały 1 i 5 u.p.k.
W ramach wybranych umów objętych reżimem prawnym ustawy o prawach konsumenta zwolniono przedsiębiorcę z konieczności wykonywania niektórych obowiązków. Ustawodawca polski skorzystał z możliwości wyłączenia obowiązków informacyjnych w transakcjach dokonywanych w bieżących sprawach życia codziennego, wykonywanych natychmiast po zawarciu umowy (art. 9 u.p.k. w zw. z art. 5 ust. 3 dyrektywy 2011/83/UE). Zatem w przypadku umów niewielkiej wartości lub o powtarzalnym charakterze nałożenie na przedsiębiorcę przedkontraktowych obowiązków określonych w art. 8 u.p.k., niewspółmiernych do stopnia ryzyka pokrzywdzenia konsumenta, byłoby nadmiernym obciążeniem. Choć znaczenie użytego zwrotu „drobne umowy życia codziennego” nieco odbiega od kodeksowego pojęcia „umowy w drobnych bieżących sprawach życia codziennego”[27], warto je interpretować jednolicie. Ich zgodna wykładnia teleologiczna ułatwi odesłanie, przy interpretacji art. 9 u.p.k., do bogatego dorobku polskiej doktryny i orzecznictwa na temat art. 14 § 2 i art. 20 k.c. Hipotezą omawianego przepisu objęto także umowy zawierane przez przystąpienie do wykonania (np. w sytuacji opisanej w art. 69 k.c. albo tam, gdzie przystąpienie do wykonania umowy stanowi przyjęcie oferty per facta concludentia), chociaż faza jej wykonania rozpoczyna się wcześniej, tj. już w chwili zawarcia. Nie do końca natomiast jest oczywiste, dlaczego obowiązki informacyjne określone w art. 8 u.p.k. zobowiązany jest wykonać przedsiębiorca zawierający z konsumentem drobne umowy życia codziennego, których wykonanie odsunięte jest nieco bardziej w czasie. Wątpliwe, aby wydłużenie, choćby nieznaczne, czasu dzielącego fazę zawarcia takiej umowy i jej wykonania zwiększało w istotny sposób ryzyko naruszenia praw konsumenta chronionych przepisami ustawy o prawach konsumenta.
Stosownie do art. 16 u.p.k. obowiązki informacyjne mają ograniczone zastosowanie do umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa (ich lista została istotnie skrócona w stosunku do katalogu obowiązków z art. 8 u.p.k.), gdy ustalone w umowie wynagrodzenie nie przekracza 600 zł, konsument zażądał wykonania usługi przez przedsiębiorcę w celu naprawy lub konserwacji, a przedsiębiorca i konsument natychmiast wykonują swoje zobowiązania. Redakcja polskiego przepisu sugeruje, że przesłanki te muszą być spełnione łącznie, natomiast z art. 7 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE wynika, że należy je traktować alternatywnie, a zatem w istocie normę z art. 16 u.p.k. stosować się będzie przede wszystkich do umów z wynagrodzeniem niższym niż 600 zł oraz do wszystkich, w których konsument zażądał wykonania usługi przez przedsiębiorcę w celu naprawy lub konserwacji, a przedsiębiorca i konsument natychmiast wykonują swoje zobowiązania, niezależnie od wysokości wynagrodzenia[28].
4. Umowy zawierane na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa
4.1. Uwagi ogólne
W ustawie o prawach konsumenta wyodrębniono, podobnie jak w ustawie o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, przepisy odnoszące się wyłącznie do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość. Określenia te zostały w ustawie o prawach konsumenta zdefiniowane w nowy sposób, dlatego też wymagają osobnej analizy.
Cel i motywy ochrony konsumenta w umowach zawieranych na odległość i poza lokalem handlowym pozostają symetryczne w nowej dyrektywie 2011/83/UE oraz dyrektywach 85/577/EWG i 97/7/WE. Główne zagrożenie dla praw konsumenta i równowagi wzajemnych świadczeń wynika z faktu, że inicjatorem zawarcia umów w takim trybie jest z reguły przedsiębiorca, a składane przez niego propozycje są nieoczekiwane lub stanowić mogą zaskoczenie dla nieprzygotowanego konsumenta. Dodatkowo konsument, z uwagi na brak dostępu do właściwych informacji, nie ma możliwości szybkiego i rozważnego przeanalizowania danych oferenta, ceny bądź jakości oferowanego towaru i porównania z ofertami innych przedsiębiorców dostępnymi na rynku. Składając w takich okolicznościach swoją propozycję, przedsiębiorca niejednokrotnie świadomie i programowo wyzyskuje element zaskoczenia, kłopotliwe położenie zdezorientowanego konsumenta, jednocześnie naruszając jego prywatność (nachodzenie w domu, w miejscu pracy, podczas wakacji, w hotelu, nadużycie pozycji gościa, manipulowanie członkami rodziny konsumenta, wprowadzanie ich w błąd itd.), aby tym szybciej go nakłonić do wyrażenia zgody na sfinalizowanie transakcji.
4.2. Pojęcie umowy zawartej na odległość
Zgodnie z art. 2 pkt 1 u.p.k. (art. 2 pkt 6 dyrektywy 2011/83/UE) umową zawartą na odległość jest umowa zawarta z konsumentem w ramach zorganizowanego systemu zawierania umów na odległość, bez jednoczesnej, fizycznej obecności stron, z wyłącznym wykorzystaniem jednego lub większej liczby środków porozumiewania się na odległość do chwili zawarcia umowy włącznie. Jest to zatem węższe rozumienie tej konstrukcji normatywnej niż w dotychczas obowiązującym art. 6 ust. 1 u.o.n.p.k. Co do zasady, trafne jest rozwiązanie, stosownie do którego umowa uznana może być za zawartą na odległość tylko wówczas, gdy w czasie całego procesu jej zawierania przedsiębiorca komunikuje się z konsumentem wyłącznie za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość, a do bezpośrednich spotkań między nimi w ogóle nie dochodzi (łac. inter absentes). Zmiana ta oznacza, że nawet jedno spotkanie tête-à-tête w toku negocjacji lub przygotowywania się stron do jej zawarcia powoduje, że zastosowanie do ich umowy mogą mieć jedynie przepisy o ochronie konsumenta w umowach zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa (por. art. 2 pkt 2 lit. c u.p.k.) albo w innych umowach (rozdział 2 u.p.k.). Oczywiście pojawia się pytanie, której ze stron mogłoby zależeć na uchyleniu stosowania przepisów ochronnych w umowach zawieranych z konsumentem na odległość i kogo w związku z tym obciążałby dowód odbycia takiego spotkania. Uściślenie definicji umowy zawartej na odległość było od dawna postulowane przez doktrynę europejską, gdy chodzi o dyrek- tywę 97/7/WE. W umowach zawieranych na odległość mamy bowiem do czynienia z obniżonym progiem bezpieczeństwa konsumenta, wynikającym przede wszystkim z anonimowości w sieci i większego deficytu informacji niż w umowach zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa. Ustawodawcy zależało zatem na wyraźniejszym niż dotąd odróżnieniu tak zawartej umowy od umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, choć na pierwszy rzut oka ów motyw mógłby wydawać się niezrozumiały, jeśli jednocześnie dochodzi do ujednolicenia materialnych obowiązków przedsiębiorcy w umowach zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa (art. 12–26 u.p.k., art. 6 dyrektywy 2011/83/UE, z wyjątkiem obowiązków formalnych – zob. art. 7 i art. 8 dyrektywy 2011/83/UE, art. 13–15 u.p.k.). Ujednolicenie tych obowiązków nie zmienia jednak faktu, że konsumenci, zawierając umowę na odległość, powinni być lepiej chronieni.
Użycie nieprecyzyjnego i technicznego zwrotu „zorganizowany system zawierania umów na odległość” należy natomiast ocenić krytycznie. Zarówno w ustawie o prawach konsumenta, jak i w dyrektywie 2011/83/UE pojęcie „zorganizowany system” nie zostało zdefiniowane i pozostaje niejasne, czy o jego istnieniu decyduje już tylko wewnętrzna organizacja działalności handlowej prowadzonej przez przedsiębiorcę, czy też niezbędne jest stwierdzenie zewnętrznych oznak jego funkcjonowania, widocznych dla konsumenta, takich jak strona internetowa albo dostępny ad incertas personas biuletyn sprzedaży wysyłkowej[29]. Trudno też racjonalnie wyjaśnić, dlaczego umowy zawierane tylko za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość z przedsiębiorcą, który jednocześnie nie „zorganizował” ich w „system zawierania umów na odległość”, mogą być pozbawione statusu umowy zawartej na odległość[30]. W dyrektywie 2011/83/UE mówi się o „zorganizowanym systemie sprzedaży i świadczenia usług na odległość”, co ma inną wymowę i oznacza, że chodzi o trwały, logicznie skonstruowany system komunikowania się ze światem w relacjach handlowych, umożliwiający przedsiębiorcy nie tylko zawieranie, ale nawet wykonywanie umów na odległość. Oczywiście pojawia się pytanie, czy przedsiębiorca, o którym tu mowa, ma korzystać wyłącznie z takiego systemu, czy może stosować również alternatywne, bardziej tradycyjne sposoby składania i zbierania ofert w kontaktach z innymi konsumentami (np. w sieci swoich lokali handlowych albo na czasowych stoiskach w centrach handlowych za pośrednictwem osób fizycznych)? Wydaje się, że definicja umowy zawartej na odległość nie ogranicza przedsiębiorcy w wyborze sposobów prowadzonej działalności. Dla uznania umowy za zawartą na odległość istotne jest tylko, aby do powstania ocenianej relacji kontraktowej z konsumentem doszło w ramach takiego systemu z wyłączeniem innych, zwłaszcza tradycyjnych, bezpośrednich sposobów zawierania umów.
Mając powyższe na uwadze, godne rozważenia de lege ferenda europeana jest samodzielne zdefiniowanie i szczególne uregulowanie umów zawieranych przez Internet w miejsce umów zawieranych na odległość – wyłączyć trzeba by wówczas umowy zawierane przez zwykły telefon (ale już nie przez VoIP lub system Skype) czy zamknięte systemy Elektronicznej Wymiany Danych (ang. Electronic Data Interchange). Zawieranie umów w sieci już dzisiaj zdecydowanie zdominowało rynek wymiany dóbr i usług konsumpcyjnych, a ponadto cechuje się dużą specyfiką, chociażby na wypadek popełnienia przez konsumenta błędu we wprowadzanych do Internetu danych (np. naciśnięcie błędnego przycisku, ang. input error), co w pewnym zakresie jest już odrębnie uregulowane w prawie modelowym (por. art. II.-3:201–3:202 DCFR).
4.3. Pojęcie lokalu przedsiębiorstwa i umowy zawartej poza takim lokalem
W nowej ustawie poszerzono zakres pojęcia lokalu przedsiębiorstwa (por. art. 1 ust. 1 i ust. 2 u.o.n.p.k.). Stosownie do art. 2 pkt 3 u.p.k. lokal przedsiębiorstwa to miejsce prowadzenia działalności będące nieruchomością albo częścią nieruchomości, w którym przedsiębiorca prowadzi działalność na stałe lub miejsce prowadzenia działalności będące rzeczą ruchomą, w którym przedsiębiorca prowadzi działalność zwyczajowo lub stale. Precyzyjniejsze oznaczenie lokalu przedsiębiorstwa w ustawie o prawach konsumenta miało usunąć wątpliwości, czy lokalem przedsiębiorstwa może być także rzecz ruchoma (np. kiosk, przyczepa kempingowa lub samochód) i czy musi być ona należycie oznaczone. Rezygnacja z wymagania stosownego oznaczenia może jednak prowadzić do naruszenia interesów konsumentów, jeżeli nie mają oni danych, by wiedzieć, że znajdują się w lokalu przedsiębiorstwa. Pewne wątpliwości może też budzić użycie przez ustawodawcę pojęcia „lokal przedsiębiorstwa”, a nie „lokal, do którego tytuł prawny ma przedsiębiorca”, co sugeruje, że chodzi jedynie o lokale wchodzące w skład przedsiębiorstwa. W istocie jednak w sformułowaniu, że lokal ma należeć do „przedsiębiorstwa”, chodzi o przynależność faktyczną, bardziej o posiadanie niż o przysługiwanie praw rzeczowych. Lokal ma być funkcjonalnie powiązany z przedsiębiorstwem, bez względu na tytuł prawny, jaki do niego służy przedsiębiorcy i czy jest on składnikiem jego przedsiębiorstwa[31].
W uchylonej ustawie o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny nie było precyzyjnego określenia umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, które uważano wtedy za dostatecznie zrozumiałe (w art. 1 ust. 1 i ust. 2 u.o.n.p.k. zdefiniowano natomiast pojęcie lokalu). Zakres przedmiotowy definicji z art. 2 pkt 2 u.p.k. jest szeroki i obejmuje umowy zawarte z konsumentem przy jednoczesnej fizycznej obecności stron w miejscu niemającym cech lokalu przedsiębiorstwa danego przedsiębiorcy. Do umów zawartych w ten sposób zaliczyć należy także umowy zawarte w wyniku przyjęcia przez przedsiębiorcę oferty złożonej przez konsumenta poza lokalem przedsiębiorstwa, umowy zawarte w lokalu przedsiębiorstwa danego przedsiębiorcy lub za pomocą środków porozumiewania się na odległość bezpośrednio po tym, jak nawiązano indywidualny i osobisty kontakt z konsumentem w miejscu, które nie jest lokalem przedsiębiorstwa danego przedsiębiorcy, przy jednoczesnej fizycznej obecności stron, oraz umowy zawarte podczas wycieczki zorganizowanej przez przedsiębiorcę, której celem lub skutkiem jest promocja oraz zawieranie umów z konsumentami. W tym ostatnim przypadku, wyróżnionym expressis verbis w art. 2 pkt 2 lit. d u.p.k., możemy mówić o superfluum, jako że i tak mieści się on w zakresie lit. a tego przepisu.
O zawarciu umowy poza lokalem decyduje miejsce, w którym doszło do nawiązania kontaktu między przedsiębiorcą a konsumentem, w tym do złożenia przez którąkolwiek ze stron oferty, a nie miejsce jej przyjęcia (zawarcia umowy). Typowy jest przypadek gdy przedsiębiorca występuje z inicjatywą zawarcia umowy i to właśnie miejsce, w którym ta inicjatywa została ujawniona, ma znaczenie zasadnicze, jeśli wziąć pod uwagę, że właśnie wtedy element zaskoczenia i nieprzygotowania konsumenta na zawarcie umowy są największe.
5. Przedkontraktowe obowiązki informacyjne przedsiębiorcy
5.1. Uwagi ogólne
Zgodnie z dyrektywą 2011/83/UE ustawę o prawach konsumenta oparto na zasadzie należytego poinformowania europejskiego konsumenta o treści przyszłej umowy i jej skutkach (m.in. danych dotyczących przedsiębiorcy, towaru lub usługi i jej jakości, informacji o prawie odstąpienia). W odróżnieniu od dotychczasowych uregulowań ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny obecnie przedkontraktowymi obowiązkami informacyjnymi obciążono wszystkich przedsiębiorców, bez względu na to, czy umowę z konsumentem zawierają poza lokalem przedsiębiorstwa, czy na odległość.
Informacje mają być, stosownie do art. 8 i art. 12 in principio u.p.k., udzielone najpóźniej z chwilą „wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową” z przedsiębiorcą. To ogólne pojęcie z pewnością obejmuje zarówno przyjęcie oferty złożonej przez przedsiębiorcę, jak i złożenie przez konsumenta oferty przedsiębiorcy. Sporne może być natomiast to, czy w zakresie użytego określenia „wyrażenie woli związania się umową” mieszczą się także oświadczenia niestanowcze, np. zaproszenie do negocjacji czy zapytanie o ofertę. Użycie zwrotu „wyrażenie woli”, a więc pojęcia niesymetrycznego do definicji legalnej z art. 60 k.c. mogłoby sugerować, że chodzi nie tylko o oświadczenia woli, lecz także o inne oświadczenia, w tym także oświadczenia wiedzy. Należy je jednak utożsamiać z oświadczeniem woli. W przeciwnym razie przedsiębiorca byłby zobowiązany wywiązać się z obowiązków informacyjnych już na bardzo wczesnym etapie relacji przedkontraktowej, kiedy wymagane informacje nie są jeszcze konsumentowi przydatne do podjęcia rozważnej decyzji o związaniu się węzłem obligacyjnym z przedsiębiorcą. „Chwila wyrażenia woli” nie jest tożsama z chwilą złożenia oświadczenia woli w myśl art. 61 k.c., lecz jest to moment faktycznego dokonania przejawu woli przez konsumenta[32].
Obowiązkom informacyjnym dotyczącym umów innych niż zawarte poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość poświęcony jest rozdział 2 u.p.k. W rozdziale 3 u.p.k. uregulowano obowiązki udzielenia informacji przy zawieraniu umów poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość (wraz z art. 39 z rozdziału 5 u.p.k., dotyczącym umów o świadczenie usług finansowych). O ile za słuszne należy uznać połączenie – w ślad za dyrektywą 2011/83/UE – regulacji dotyczących obowiązków informacyjnych wykonywanych przed zawarciem umowy poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość, o tyle niejasne – co do intencji – jest wyodrębnienie przepisów regulujących obowiązki informacyjne dotyczące pozostałych umów zawieranych z konsumentami, zwłaszcza że obowiązki wymieniane w rozdziałach 2 i 3 u.p.k. istotnie się pokrywają i uzupełniają[33]. W istocie rozdział 2 u.p.k. jest zbiorem norm ogólnych, zaś rozdział 3 (i ewentualnie 5) u.p.k. określa jedynie dodatkowe informacje, jakich zobowiązani są udzielić przedsiębiorcy zawierający umowy poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość.
5.2. Zakres obowiązków informacyjnych
Przepisy rozdziału 2 u.p.k. dotyczące obowiązków informacyjnych znajdują zastosowanie do umów zawartych z konsumentami inaczej niż poza lokalem przedsiębiorstwa albo na odległość, mimo dużego podobieństwa z przepisami rozdziału 3 u.p.k. We wszystkich przypadkach zawierania przez przedsiębiorcę umowy z konsumentem jest on zobowiązany poinformować go o:
1.    głównych cechach świadczenia z uwzględnieniem jego przedmiotu oraz sposobu porozumiewania się z konsumentem (art. 8 pkt 1 i art. 12 ust. 1 pkt 1 u.p.k.),
2.    danych identyfikujących przedsiębiorcę, w szczególności o firmie, organie, który zarejestrował działalność gospodarczą, a także numerze, pod którym został zarejestrowany (art. 8 pkt 2 i art. 12 ust. 1 pkt 2 i pkt 4 u.p.k.). Niepewność budzi nietaksatywny charakter katalogu ujawnianych danych, co u przedsiębiorców może rodzić wątpliwości, jaki jest rzeczywisty zakres ciążących na nich obowiązków informacyjnych[34],
3.    łącznej cenie lub wynagrodzeniu za świadczenie wraz z podatkami, a gdy charakter przedmiotu świadczenia nie pozwala, rozsądnie oceniając, na wcześniejsze obliczenie ich wysokości – o sposobie, w jaki te świadczenia pieniężne mogą być obliczane, a także o opłatach za transport, dostawę, usługi pocztowe oraz o innych kosztach, a gdy nie można ustalić wysokości takich opłat – o obowiązku ich uiszczenia, a w razie zawarcia umowy na czas nieoznaczony lub umowy obejmującej prenumeratę – łącznej ceny lub wynagrodzenia obejmującego wszystkie płatności za okres rozliczeniowy, a gdy umowa przewiduje stałą stawkę – także łącznych miesięcznych płatności (art. 8 pkt 3 i art. 12 ust. 1 pkt 5 u.p.k.),
4.    sposobie i terminie spełnienia świadczenia przez przedsiębiorcę oraz stosowanej przez przedsiębiorcę procedurze rozpatrywania reklamacji (art. 8 pkt 4 i art. 12 ust. 1 pkt 8 u.p.k.),
5.    odpowiedzialności sprzedawcy za produkt lub usługę, choć z nieznanych przyczyn zostało to sformułowane odmiennie w rozdziałach 2 i 3 u.p.k. (art. 8 pkt 5 i pkt 6 oraz art. 12 ust. 1 pkt 13 i pkt 14 u.p.k.),
6.    czasie trwania umowy lub – gdy umowa zawarta jest na czas nieoznaczony lub ma ulegać automatycznemu przedłużeniu – o sposobie i przesłankach jej wypowiedzenia (art. 8 pkt 7 i art. 12 ust. 1 pkt 16 u.p.k.),
7.    funkcjonalności treści cyfrowych oraz technicznych środkach ich ochrony (art. 8 pkt 8 i art. 12 ust. 1 pkt 19 u.p.k.). Przez pojęcie funkcjonalności należy rozumieć przede wszystkim możliwość swobodnego korzystania, przetwarzania czy operowania danymi na nośnikach elektronicznych,
8.    mających znaczenie interoperacyjnościach treści cyfrowych ze sprzętem komputerowym i oprogramowaniem, o których przedsiębiorca wie lub powinien wiedzieć (art. 8 pkt 9 i art. 12 ust. 1 pkt 20 u.p.k.). Przez pojęcie interoperacyjności treści cyfrowych rozumieć należy w szczególności kompatybilność oprogramowania i systemu operacyjnego stosowanego przez przedsiębiorcę z oprogramowaniem i systemami używanymi powszechnie na rynku przez użytkowników sieci.
Z kolei w przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość przedsiębiorca ma obowiązek ujawnić informacje o:
1.    swoich danych adresowych (adresie przedsiębiorstwa, adresie poczty elektronicznej oraz numerach telefonu i faksu, jeżeli są dostępne), „pod którymi konsument może szybko i efektywnie kontaktować się z przedsiębiorcą”, oraz adresie, pod który należy przesyłać reklamacje, jeżeli jest inny niż adres przedsiębiorstwa czy poczty elektronicznej (art. 12 ust. 1 pkt 3 i pkt 4 u.p.k.),
2.    kosztach korzystania ze środka porozumiewania się na odległość w celu zawarcia umowy, w przypadku gdy są one wyższe niż zwykle ponoszone z tytułu korzystania z takiego środka porozumiewania się (art. 12 ust. 1 pkt 6 u.p.k.),
3.    sposobie i terminie zapłaty (art. 12 ust. 1 pkt 7 u.p.k.),
4.    sposobie wykonania przysługującego konsumentowi prawa odstąpienia i kosztach z tym związanych oraz przypadkach, w których prawo odstąpienia nie przysługuje (art. 12 ust. 1 pkt 9–12 u.p.k.). Wydaje się, że w przypadku umów, w których w ogóle prawo odstąpienia nie przysługuje (art. 38 u.p.k.), należy wskazać właśnie taką informację,
5.    minimalnym czasie trwania zobowiązań konsumenta wynikających z umowy (art. 12 ust. 1 pkt 17 u.p.k.),
6.    wysokości i sposobie złożenia kaucji lub udzielenia innych gwarancji finansowych, które konsument jest zobowiązany spełnić na żądanie przedsiębiorcy (art. 12 ust. 1 pkt 18 u.p.k.),
7.    możliwości skorzystania z pozasądowych sposobów rozpatrywania reklamacji i dochodzenia roszczeń oraz zasadach dostępu do tych procedur (art. 12 ust. 1 pkt 21 u.p.k.).
Powyższe przedkontraktowe obowiązki informacyjne są uzasadnione charakterem umów zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa, a zwłaszcza wyjątkowymi okolicznościami, w których dochodzi do ich zawarcia, oraz szczególnymi uprawnieniami konsumenta (prawo odstąpienia). Obowiązki te powinny jednak dotyczyć wszystkich przedsiębiorców zawierających w ogóle umowy z konsumentami, bez względu na sposób ich zawarcia. Gdy chodzi np. o informacje na temat sposobu i terminu zapłaty (odroczona płatność lub płatność w inny sposób niż gotówką może występować we wszystkich umowach niezależnie od miejsca czy sposobu ich zawarcia), czy czasu związania konsumenta umową, mają one charakter uniwersalny dla bezpieczeństwa wszystkich konsumentów, a nie tylko tych, którzy zawierają umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa. Mając na względzie konieczność przyspieszenia i ułatwienia dochodzenia roszczeń oraz rosnącą popularność alternatywnych metod rozwiązywania sporów, należałoby rozważyć zobowiązanie przedsiębiorców także do podawania informacji o możliwości polubownego rozpatrywania reklamacji oraz o trybie dostępu do procedur mediacyjnych i arbitrażowych. Nasz ustawodawca nie skorzystał niestety z możliwości, jaką dawała mu dyrektywa 2011/83/UE w art. 5 ust. 4, rozszerzenia katalogu ogólnych obowiązków informacyjnych oraz odmiennego określenia wzajemnego stosunku art. 12 u.p.k. (obowiązki przy umowach zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa) do art. 8 u.p.k. (obowiązki informacyjne przy „zwykłych” umowach), tak by ta pierwsza norma stała się dopełnieniem obowiązków ogólnych wymienionych tej drugiej. Co więcej, mimo wprowadzenia, wzorem art. 6 dyrektywy 2011/83/UE, jednolitej regulacji obowiązków informacyjnych w umowach zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa, nadal niektóre obowiązki (zwłaszcza dotyczące sposobów przekazywania informacji) zachowały charakter rodzajowy, o czym będzie mowa w następnym punkcie. Gdyby proces wdrażania dyrektywy 2011/83/UE był bardziej przemyślany, nasza ustawa implementująca stanowiłaby obecnie logiczny i spójny zbiór przepisów o prawach konsumenta realizowanych w okresie przedkontraktowym, oparty o jasną systematykę obowiązków przedsiębiorcy. Warto było rozważyć inną, bardziej koherentną systematykę przedkontraktowych obowiązków informacyjnych w ustawie o prawach konsumenta, mimo że także sama dyrektywa 2011/83/UE (art. 5 i art. 6) pozostawia pod tym względem wiele do życzenia, a układ jej rozdziałów nie został starannie opracowany. Prawo konsumenckie powinno bowiem w pierwszej kolejności wskazywać takie obowiązki informacyjne, które muszą być wykonane bez względu na sposób i okoliczności zawarcia umowy z konsumentem i bez których umowa nie zostanie uznana za zawartą (tzw. czarna lista). W kolejnych rozdziałach mogłyby się natomiast znaleźć dalsze obowiązki wymagane dla umów zawieranych w szczególnie niedogodnych dla konsumenta warunkach, w sytuacji jego zupełnego zaskoczenia, nieprzygotowania, pozostawania pod wpływem niedozwolonej presji marketingowej, anonimowości wywołanej m.in., ale nie tylko, brakiem fizycznej obecności stron i użytymi środkami porozumiewania się na odległość. Ani art. 12 u.p.k., ani art. 6 dyrektywy 2011/83/UE nie porządkują kolejności wymaganych informacji według ich znaczenia dla zapewnienia konsumentowi bezpieczeństwa i pewności obrotu.
De lege lata zakresy stosowania przepisów rozdziałów 2 i 3 u.p.k. są rozłączne, nie daje się stosować wprost przepisów rozdziału 2 do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość, z wyjątkiem art. 10 i art. 11 u.p.k., które w związku z art. 25 u.p.k. znajdą do tych umów zastosowanie. Zobowiązanie przedsiębiorcy do uzyskania wyraźnej zgody konsumenta na każdą dodatkową płatność wykraczającą poza uzgodnione wynagrodzenie ma w rzeczywistości ogólny charakter. Także generalny charakter ma przepis art. 11 u.p.k., stosownie do którego opłata dla konsumenta za połączenie na numer telefonu wskazany przez przedsiębiorcę do kontaktowania się z nim nie może być wyższa niż opłata za zwykłe połączenie telefoniczne. Na taki kształt przepisu ma wpływ głównie oczekiwanie wysokiej osiągalności przedsiębiorcy (wyższe opłaty mogłyby zniechęcać do kontaktu z nim), lecz także wyłączenie możliwości czerpania przez przedsiębiorcę korzyści z faktu, że konsumenci chcą się z nim kontaktować (a zatem nie może stosować połączeń typu audio-tele albo na numer zaczynający się na 0–700).
Z kolei art. 9 u.p.k., wyłączający obowiązki informacyjne w przypadku drobnych umów życia codziennego wykonywanych natychmiast po ich zawarciu, nie znajduje zastosowania do umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość nawet per analogiam, ponieważ przepis ten wyłącza stosowanie jedynie art. 8 i art. 9, a nie art. 13 u.p.k. Oznacza to, że nawet w przypadku drobnych umów życia codziennego wykonywanych natychmiast po ich zawarciu, które jednak zawierane są poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość, obowiązki informacyjne przedsiębiorcy pozostają aktualne.
5.3. Sposób przekazania informacji
Osobna regulacja obowiązków informacyjnych przedsiębiorców w umowach zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość znalazła się w art. 13–26 u.p.k., przy czym – jak już była o tym mowa – nie wszystkie obowiązki dotyczą obu rodzajów umów. Chodzi zwłaszcza o sposoby udzielania informacji i ich utrwalania (art. 13, art. 14, art. 17, art. 18, art. 20 i art. 21 u.p.k.), określone odrębnie dla umów zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa. Wśród umów zawieranych na odległość wyróżniono umowy zawierane za pomocą środków elektronicznego porozumiewania się na odległość. Zróżnicowanie regulacji dotyczy m.in. uzależnienia, pod rygorem nieważności, zapłaty od wyraźnego potwierdzenia przez konsumenta, że był świadomy takiej konsekwencji zawieranej umowy (art. 17 ust. 2–4 u.p.k.). W razie zawarcia umowy za pośrednictwem urządzeń mobilnych (np. smartfon, tablet, szybko zmieniająca się reklama), których właściwości techniczne ograniczają przestrzeń lub ilość możliwych do odczytania informacji lub czas na ich przedstawienie, dopuszcza się ograniczenie obowiązku informacyjnego do informacji niezbędnych, dotyczących głównych cech towarów lub usług, oznaczenia przedsiębiorcy, łącznej ceny, prawa do odstąpienia, czasu trwania umowy czy warunków jej rozwiązania, jeśli zawarta została na czas nieoznaczony (art. 19 u.p.k., art. 8 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE). Zwolnienie takie musi być ściśle powiązane z faktycznymi ograniczeniami technologicznymi i możliwościami transmisji bądź prezentacji danych na ekranie dotykowym. Przy okazji wdrożenia art. 8 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE nasz ustawodawca w swoisty sposób określił, wzorem art. II.-3:101 ppkt (1), art. II.-3:107, art. II.-3:108, art. II.-5:104 DCFR, minimalny zakres informacji wymaganej przy zawieraniu na odległość umów z konsumentem.
Bardzo niejasne jest natomiast odesłanie w art. 19 in fine u.p.k. do stosowania art. 14 ust. 2 u.p.k. w przypadku określenia sposobu, w jaki mają być przekazane „pozostałe informacje”, a więc takie, które nie zostały wymienione wprost w art. 19 u.p.k., ale o których mowa w art. 12 u.p.k. Okazuje się, że owe „pozostałe informacje” też muszą zostać udzielone w sposób odpowiadający rodzajowi użytego środka porozumiewania się na odległość. Oznacza to zatem, że ograniczenie wykonania obowiązków informacyjnych, o którym mowa w art. 19 u.p.k., traci sens logiczny, skoro przedsiębiorca i tak musi dopełnić obowiązków informacyjnych w pełnym zakresie, tj. zgodnie z art. 12 u.p.k. Ponadto, skoro zwolnienie z części obowiązków informacyjnych wynikało z przeszkód obiektywnej natury, tzn. z użycia urządzeń niezapewniających pełnej przestrzeni na przedstawienie informacji, a jednocześnie konsument korzysta tylko z takiego urządzenia w komunikacji ze światem, to obowiązek określony w ostatnim zdaniu art. 19 u.p.k., podobnie jak w art. 8 ust. 4 dyrektywy 2011/83/UE, staje się niewykonalny.
5.4. Forma udzielenia informacji
W przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa papier jest w dalszym ciągu najpopularniejszym nośnikiem informacji. Inne trwałe nośniki, przede wszystkim elektroniczne, mogą być wykorzystywane, ale tylko wtedy, gdy na ich użycie wyrazi zgodę konsument (art. 14 ust. 1 u.p.k.). Odwrotnie w umowach zawieranych na odległość – tu rolę zasadniczą odgrywają nośniki niepapierowe, elektroniczne (art. 17 ust. 1 u.p.k.). Podobnie na dowolnym trwałym nośniku przedsiębiorca jest zobowiązany przekazać konsumentowi potwierdzenie zawarcia umowy na odległość (art. 21 ust. 1 u.p.k.). Trwałym nośnikiem, zgodnie z art. 2 pkt 4 u.p.k., jest materiał lub urządzenie umożliwiające konsumentowi lub przedsiębiorcy przechowywanie informacji kierowanych osobiście do niego, w sposób umożliwiający do nich dostęp w przyszłości przez czas odpowiedni dla celów, jakim te informacje służą, i pozwalający na ich odtworzenie w niezmienionej postaci. Tym samym spełnia warunki przekazania informacji na trwałym nośniku wysłanie jej za pośrednictwem poczty elektronicznej, czy też krótkich wiadomości tekstowych (SMS, MMS). Papier lub inny trwały nośnik dotyczy jedynie sposobu utrwalenia tekstu, nie zaś formy jego złożenia. Postanowienia dyrektywy 2011/83/UE wymagają, by informacja została wyrażona słowem pisanym lub mówionym (a nie np. w piktogramach), jednak nie istnieje obowiązek jej udzielenia w formie pisemnej, a zatem podpisania przez przedsiębiorcę (art. 78 k.c.). W tym węższym znaczeniu ustawa o prawach konsumenta opiera się na zasadzie swobody wyboru formy umowy. Za niezasadne należy uznać ponadto obawy, że regulacja przyjęta w art. 14 ust. 1 i art. 17 ust. 1 u.p.k. pogorszy sytuację dowodową konsumenta, ponieważ przedstawienie dowodu z dokumentu elektronicznego nie jest tak proste jak z dokumentu papierowego. Doświadczenia sądów w zakresie posługiwania się niepapierowymi nośnikami informacji są coraz większe, a powoływanie biegłych informatyków w takich sprawach coraz rzadsze. Za to postulowany bezwzględny obowiązek prowadzenia przez przedsiębiorcę równoległej dokumentacji transakcji na papierze niewątpliwie doprowadziłby do znacznego podrożenia i wydłużenia procedury zawierania umowy poza lokalem przedsiębiorstwa bądź na odległość, a co ważniejsze – byłby sprzeczny z jej naturą.
Na przedsiębiorcy, stosownie do art. 12 ust. 1 in principio, art. 14 ust. 1, art. 17 ust. 1, art. 39 ust. 1 u.p.k. oraz art. 6 ust. 1 in principio, art. 7 ust. 1, art. 8 ust. 1 dyrektywy 2011/83/UE, spoczywa szeroko rozumiany obowiązek udzielania konsumentom wszystkich informacji w sposób jasny i zrozumiały, czytelny i widoczny, wyrażonych prostym językiem. Tak oznaczony sposób informowania konsumenta nie daje jednak pewności, że konkretny konsument będzie w stanie informacje te zrozumieć. Nie da się bowiem sformułować informacji w taki sposób, aby były one zrozumiałe dla wszystkich konsumentów, bo to zależy od ich indywidualnych zdolności poznawczych.
5.5. Sankcje za nieudzielenie informacji
W ustawie o prawach konsumenta nie wprowadzono jednolitej sankcji w razie niedotrzymania przez przedsiębiorcę ustawowych obowiązków informacyjnych. Stosownie do art. 23 u.p.k. konsument nie ponosi kosztów, opłat dodatkowych i kosztów zwrotu rzeczy, o których nie został powiadomiony. Brak innych informacji w okresie przedkontraktowym będzie stanowić czyn niedozwolony, rodzący obowiązek naprawienia szkody, niemający jednak wpływu na ważność i skuteczność zawartej umowy. Skoro, zgodnie z art. 22 u.p.k., informacje, o których mowa w art. 12 ust. 1 u.p.k., stanowią integralną część umowy zawieranej na odległość albo poza lokalem przedsiębiorstwa i mogą być zmienione jedynie za wyraźnym porozumieniem stron, podanie błędnej informacji skutkować będzie odpowiedzialnością za nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 471 k.c.). Inaczej będzie w razie zaniechania podania wymaganej prawem informacji, gdyż wówczas zastosowanie znajdą przepisy o odpowiedzialności ex delicto (art. 415 i n. k.c.). Takie rozwiązanie wydaje się redukować ochronę konsumenta, gdyż o ile udowodnienie faktu udzielenia informacji obarcza przedsiębiorcę (ale tylko w przypadku umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość – art. 24 u.p.k.), o tyle ciężar dowodu winy będzie już w myśl zasad ogólnych spoczywał na konsumencie (art. 6 k.c.).
Zdanie 1 art. 22 u.p.k. pełni doniosłą rolę w obrocie, ponieważ pozwala na uznanie za integralną część umowy informacji udzielonych konsumentowi w okresie przedkontraktowym, nawet jeśli nie zostały one expressis verbis powtórzone w jej ostatecznej treści. Jednak przepis ten dotyczy włączenia do umowy informacji faktycznie udzielonych konsumentowi. Informacje, których podania przedsiębiorca zaniechał, bez względu na intencje, jakimi się przy tym kierował, nie staną się częścią umowy. Ponadto, w drugiej części przepisu art. 22 u.p.k. dopuszcza się zmianę umowy, za wyraźnym (cokolwiek by to miało znaczyć) porozumieniem stron, w zakresie ukształtowanym udzielonymi informacjami przedkontraktowymi, co istotnie osłabia wymowę pierwszej części tego przepisu, ponieważ daje przedsiębiorcy możliwość określenia treści kontraktu wedle własnego uznania. Wystarczy bowiem w ostatecznej umowie wykluczyć – na wzór porozumienia typu merger, integration clause – wpływ udzielonych informacji przedkontraktowych na zmianę lub uzupełnienie jej postanowień. Dlatego lepszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie, wzorem art. II.-3:109 ppkt (2) DCFR, że jeśli przedsiębiorca zaniecha udzielenia którejkolwiek z wymaganych prawem informacji lub udzieli jej w niewłaściwy sposób, to – mimo ostatecznego zawarcia umowy – przedsiębiorca obciążony będzie obowiązkami, których wykonania mógł od niego rozsądnie oczekiwać konsument. Stąd przedsiębiorca mógłby odpowiadać z tytułu niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania spowodowanego nieudzieleniem, bądź wadliwym udzieleniem informacji.
Warto też zauważyć, że norma z art. 22 u.p.k., zgodnie z którą zmiana każdej informacji bezwzględnie wymaga zgody konsumenta, prowadzi do absurdalnych wniosków i stawiania wymagania uzyskania zgody w przypadku zmian koniecznych bądź oczywistych, wywołanych obiektywnymi przyczynami, a nie wolą przedsiębiorcy (np. zmiana adresu, zmiana nazwy ulicy czy numeru porządkowego przez radę gminy czy numeru telefonu przez operatora telekomunikacyjnego). Przepis art. 22 u.p.k. jest normą szczególną w stosunku do kodeksowej regulacji wzorców umownych, a zatem zmiana informacji, o których mowa w art. 12 ust. 2 u.p.k., nie może nastąpić w trybie art. 3841 k.c. nawet wówczas, gdy informacje te zostały udzielone w takim wzorcu[35].
6. Obowiązki kontraktowe przedsiębiorcy
Wykaz obowiązków kontraktowych, do których wykonania przedsiębiorca jest zobowiązany już po zawarciu umowy z konsumentem na podstawie ustawy o prawach konsumenta, obejmuje potwierdzenie jej zawarcia, niemodyfikowanie udzielonych informacji oraz tolerowanie (znoszenie) swobody konsumenta wykonania prawa odstąpienia przez czas oznaczony w ustawie.
Obowiązek potwierdzenia zawartej umowy dotyczy jedynie umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość. W przypadku umowy pierwszego rodzaju ustawodawca nie wskazał, w jakich okolicznościach przedsiębiorca musi wydać konsumentowi dokument umowy lub potwierdzenie jej zawarcia (art. 15 ust. 1 u.p.k.). Należy zatem przyjąć, że powinien to uczynić bez zbędnej zwłoki. Z pewnością za bezskuteczne należy uznać potwierdzenie wydane dopiero po wykonaniu umowy. Istnieje istotna różnica między dokumentem umowy i potwierdzeniem jej zawarcia. Umowa jest zawsze czynnością prawną dwustronną, zaś potwierdzenie ma charakter jednostronnego oświadczenia wiedzy przedsiębiorcy. Przedsiębiorca zobowiązany jest wydać potwierdzenie tylko wtedy, gdy umowa nie została zawarta na piśmie (na papierze bądź innym trwałym nośniku), a zatem ustnie, w trybie art. 69 k.c., bądź per facta concludentia. Potwierdzenie pełni funkcję dowodową (art. 245 kodeksu postępowania cywilnego[36]), analogicznie jak pismo potwierdzające bez zmian i uzupełnień, o którym mowa w art. 771 k.c.
Po zawarciu umowy na odległość przedsiębiorca ma obowiązek fakt ten potwierdzić w rozsądnym czasie, a najpóźniej w chwili dostarczenia świadczenia lub przed rozpoczęciem świadczenia usługi. Skoro umowa zawierana jest na odległość (ustnie, przez telefon, w trybie art. 69 k.c. lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej), nie ma możliwości jej sporządzenia od razu na trwałym nośniku, a w grę wchodzi jedynie późniejsze potwierdzenie faktu jej zawarcia. Potwierdzenie zawarcia umowy nie musi mieć formy pisemnej w rozumieniu art. 78 k.c., a jedynie cechy ujawnienia na trwałym nośniku. Oznacza to, że nie musi to być także dokument w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego.
__________[r1]
Summary
Wojciech J. Kocot, Jędrzej M. Kondek
New rules of concluding contracts with consumers (part I)
Adoption of the Consumers Right Act of 30 May 2014 is a direct consequence of implementation into the Polish legal system of Directive 2011/83/EU of the European Parliament and of the Council of 25 October 2011 on consumer rights. A partial modernization of the Polish Civil Code regulations regarding liability for defects (non-conformity) of sold goods and its unification in both contract with consumers and contracts between professionals was a secondary objective proposed by the Minister of Justice's Civil Law Codification Commission of. On the occasion some regulations regarding performance of obligations and effect of non-performance of contracts, especially those regarding reciprocal contracts (Art. 3831, Art. 4541, Art. 4921 and Art. 494 of the Civil Code) were also amended. The aim of this article is to analyze and evaluate the most important regulations adopted in the Consumers Right Act in the area of concluding contracts with consumers, in particular information obligations of the professionals and the consumer's right of withdrawal.
 


[1] Ustawa z 30.05.2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2014 r. poz. 827), dalej jako u.p.k.
[2] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/83/UE z 25.10.2011 r. w sprawie praw konsumentów, zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywę 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylająca dyrektywę Rady 85/577/EWG i dyrektywę 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady (Dz. Urz. UE L 304 z 2011 r., s. 64), dalej jako dyrektywa 2011/83/UE.
[3] Ustawa z 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 121), dalej jako k.c.
[4] Część druga artykułu zostanie opublikowana w grudniowym numerze „Przeglądu Prawa Handlowego”.
[5] Ustawa z 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.).
[6] Ustawa z 2.03.2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 1225), dalej jako u.o.n.p.k.
[7] Ustawa z 22.03.2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym (Dz. U. Nr 124, poz. 1154 ze zm.).
[8] Ustawa z 23.08.2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. Nr 171, poz. 1206 ze zm.), dalej jako u.p.n.p.r.
[9] Tak też – jak się wydaje – A. Kubiak-Cyrul, w: Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Warszawa 2014, s. 71.
[10] Ustawa z 23.04.1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 94 ze zm.).
[11] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek, w: Ustawa o prawach konsumenta...
[12] B. Lanckoroński, Ekspertyza dotycząca projektu ustawy o prawach konsumenta, Warszawa 2014, por. http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/nkk_o9/$file/nkk_o9.pdf.
[13] R. Stankiewicz, Opinia Ośrodka Badań i Legislacji w sprawie projektu ustawy o prawach konsumenta (druk nr 2076), przesłanego przy piśmie GMS-WP-173–28/14 z 30 stycznia 2014 r., Warszawa 2014, por. http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/1D9AE6E544B90F7AC1257C9B00452764/$File/2076–003.pdf.
[14] E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, Warszawa 2001; E. Łętowska, Europejskie prawo umów konsumenckich, Warszawa 2004.
[15] J. Pisuliński, Sprzedaż konsumencka, w: System prawa prywatnego, t. 7: Prawo zobowiązań – część ogólna, J. Rajski (red.), Warszawa 2011, rozdział I § 14.
[16] Dyrektywa Rady 85/577/EWG z 20.12.1985 r. w sprawie ochrony konsumentów w umowach zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa (Dz. Urz. WE L 372 z 1985 r., s. 31).
[17] Dyrektywa 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 20.05.1997 r. w sprawie ochrony konsumentów w przypadku umów zawieranych na odległość (Dz. Urz. WE L 144 z 1997 r., s. 19).
[18] Dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 95 z 1993 r., s. 29).
[19] Dyrektywa 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 25.05.1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji (Dz. Urz. WE L 171 z 1999 r., s. 12).
[20] Polski ustawodawca z możliwości takiej nie skorzystał.
[21] C. von Bar, E. Clive, H. Schulte-Nölke, Principles, Definitions and Model Rules of European Private Law. Draft Common Frame of Reference (DCFR), Monachium 2009, por. http://ec.europa.eu/justice/policies/civil/docs/dcfr_outline_edition_en.pdf.
[22] Wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży (ang. Common European Sales Law), por. http://eur-lex.europa.eu/legal-content/en/ALL/?uri=CELEX:52011DC0636.
[23] Zasady Europejskiego Prawa Umów (ang. Principles of European Contract Law), cz. 1–2, Haga 2000; cz. 3, Haga 2003.
[24] Ustawa z 19.11.2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. Nr 201, poz. 1540 ze zm.).
[25] Por. J.A. Antoniak, w: Ustawa o prawach konsumenta..., s. 71.
[26] Por. jednak zastrzeżenia B. Lackorońskiego, Ekspertyza..., s. 7
[27] Zwraca na to uwagę B. Lackoroński, Ekspertyza..., s. 10
[28] D. Szostek, w: Ustawa o prawach konsumenta..., s. 118.
[29] Do tego pierwszego poglądu przychyla się – jak się wydaje – B. Kaczmarek-Templin, w: Ustawa o prawach konsumenta..., s. 10, która uznaje za zorganizowany system już samą tylko grupę pracowników oddelegowanych do obsługi zawierania umów na odległość; brak jednak przekonujących argumentów na rzecz jednego lub drugiego poglądu.
[30] Por. R. Stankiewicz, Opinia.., s. 6, B. Lackoroński, Ekspertyza..., s. 4
[31] Tak też P. Stec, w: Ustawa o prawach konsumenta.., s. 18. Zob. też B. Lackoroński, Ekspertyza..., s. 5.
[32] B. Kaczmarek-Templin, w: Ustawa o prawach konsumenta..., s. 74.
[33] Por. B. Lackoroński, Ekspertyza..., s. 28
[34] R. Stankiewicz, Opinia..., s. 8–9
[35] B. Lackoroński, Ekspertyza..., s. 28
[36] Ustawa z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).


Artykuł ukazał sie w Przeglądzie Prawa Handlowego 11/2014>>>