W nowym projekcie zasad etyki adwokackiej,  przygotowanym przez zespół pod kierownictwem mec. Jakuba Jacyny znalazły się bardzo wyraźne zakazy zatrudnienia i pełnienia funkcji.

Niedozwolone zajęcia biznesowe
Za kolidujące z wykonywaniem zawodu adwokata proponuje się uznać np. zajmowanie w cudzym przedsiębiorstwie stanowiska zarządcy i członka zarządu. Ponadto niewskazane będzie podejmowanie zadań prokurenta w spółkach prawa handlowego, chyba że jest to przejściowo sprawowana funkcja mająca za cel wykonanie określonego zlecenia klienta dotyczącego świadczenia pomocy prawnej. Zakaz dotyczy również pośrednictwa przy transakcjach handlowych z wyjątkiem doradztwa przy zawieraniu umów, a także prowadzenia kancelarii adwokackiej w tym samym lokalu z osobą zajmującą się inną działalnością, gdy taka sytuacja byłaby sprzeczna z zasadami etyki adwokackiej.
Natomiast pośrednictwo nie jest zakazane, ale przy zawieraniu takiej umowy obowiązuje szczególna staranność.
Dozwolone będzie pełnienie przez adwokata funkcji likwidatora, syndyka i kuratora sądowego. W spółdzielniach mieszkaniowych i fundacjach będzie można zasiadać w radach nadzorczych. 

Orzecznictwo wyjaśnia radcom szczegóły
-  Jak zwykle adwokaci chowają głowę w piasek – komentuje Zenon Klatka, radca prawny, były prezes KIRP. – Przygotowują kodeks etyki zawodowej, który nikomu nie pozwoli zrobić krzywdy. - W starych zasadach etyki mieliśmy zapisane zakazy, choć nie tak szczegółowo jak obecnie proponują adwokaci.
W roku 2007, czyli w aktualnym kodeksie etyki radców prawnych wyszczególnienie zajęć niedopuszczalnych zniknęło. Kodeks etyki radców odróżnia zajęcia niedopuszczalne od konfliktu interesów. To znaczy zajęcia niedopuszczalne to zajęcia nie będące czynnościami zawodowymi radcy, czyli działalność biznesowa lub społeczna.
- W radcowskim kodeksie etyki jest tylko jeden przepis dotyczący tej kwestii – wyjaśnia Zenon Klatka. – Zajęcia niedopuszczalne to takie, które naruszają godność zawodu. Wypełnienie tego przepisu treścią należy do orzecznictwa dyscyplinarnego.
- Nie wyobrażam sobie, aby radcowie prawni mogli tak interpretować ten przepis, by wykluczał on zasiadanie w zarządzie spółki handlowej. Nie rozumiem, dlaczego adwokaci pozwalają swym członkom być syndykami, gdzie potencjalne możliwości działań etycznych są ogromne, a zabraniają być zarządcą.
Zenon Klatka wyklucza możliwość, aby podobne zapisy znalazły się w przyszłym kodeksie etyki radców prawnych.