Według Trybunału Konstytucyjnego zgodne z ustawą zasadniczą są, zaskarżone przez posłów PiS, przepisy wydłużające wiek stanu spoczynku prokuratorów wojskowych, gdyż korzystali oni z przywilejów, jakie daje im ich status ( TK z 7 maja br., sygnatura akt K 43/12).
Innego zdania był sędzia Wojciech Hermeliński (na zdjęciu), który w tej sprawie przedstawił zdanie odrębne. - Skutek podwyższenia wieku emerytalnego prokuratorom wojskowym jest drastyczny - powiedział sędzia.
Prokuratorzy wojskowi pracują 6 lat dłużej
Jest to jedyne rozwiązanie, które nie przewiduje stopniowego dochodzenia do powszechnego wieku emerytalnego 67 lat. Doprowadziło to do wydłużenia wieku emerytalnego dla kobiet o 5 lat i co najmniej 6 lat i 9 miesięcy - dla mężczyzn urodzonych 1 stycznia 1953 roku lub później - bez żadnych okresów przejściowych.
Jest to rozwiązanie niekonstytucyjne. - Nie przekonują mnie argumenty statystyczne, w świetle których negatywne skutki ustawy będą dotyczyły niewielkiej liczby osób, stosunkowo mniej obciążonych pracą niż prokuratorzy cywilni - wyjaśniał Hermeliński. - Wnioski powinny być odwrotne. Skoro osób objętych rozwiązaniem jest niewiele, a skutki regulacji nieznaczne dla budżetu, to tym bardziej grupa prokuratorów wojskowych powinna być lepiej chroniona - dodał.
- Sprzeciwiam się obronie zaskarżonego przepisu przez stwierdzenie, że wszystkie jego skutki będą odroczone w czasie ze względu na wiek osób, które pełnią funkcje prokuratorów wojskowych - kontynuował Hermelińki. - Zabezpieczenie przed tego typu skutkami powinno być wpisane w mechanizm ustawowy, a nie wystarczy minimalne ryzyko wystąpienia z uwagi na okoliczności sprawy.
Za usprawiedliwienie tych przepisów nie można uważać też możliwości skorzystania przez prokuratorów wojskowych z emerytury mundurowej na łagodniejszych warunkach. Dlatego, że nie każdy prokurator wojskowy nabył takie uprawnienia.
Sędziowie SN też dyskryminowani
W zdaniu odrębnym prof. Marka Zubika do wyroku TK z 7 maja pojawił się ciekawy wątek dotyczący sędziów Sądu Najwyższego.
Otóż art. 30 par. 3 ustawy o Sądzie Najwyższym wspomina o dwóch grupach sędziów, którzy mogą przejść na wcześniejszą emeryturę: kobietach urodzonych do 30 września 1983 r. i mężczyznach urodzonych do 30 września 1953 r.
- Brak jest uzasadnienia, aby w ramach reformy dążącej do podwyższenia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn wprowadzać do ustawy o SN przesłankę opartą o kryterium płci - mówił prof. Zubik.
Nie ma podstaw do różnicowanie sędziów SN w zależności od płci i charakteru ich pracy. Trudno przyjąć, aby dochodziło do szybszego "zużywania się" kobiet wykonujących zawód sędziego. Nieprawdą jest bowiem twierdzenie, aby sprawność umysłowa, będąca podstawą wykonywania zawodu sędziego miałaby wygasać szybciej u kobiet niż u mężczyzn - zaznaczył prof. Zubik.
Patrz też>>TK: podwyższenie wieku...