W tej sprawie strona za sprostowanie omyłki w wyroku zapłaciła 900 zł. Suma ta wynikała z zastosowania  art. 19 ust. 3 pkt 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i stanowił, że piątą część opłaty podbiera się od zażalenia.

Najpierw sąd z urzędu poprawił omyłkę, ale strona uznała, że ta poprawka była niewłaściwa, więc złożyła zażalenie od sprostowania.

Opłata od zażalenia - kosztuje

Sąd II instancji powziął wątpliwość, którą przesłał do Sądu Najwyższego, czy można zastosować art. 19 ustawy o kosztach sądowych. Sąd Najwyższy w Izbie Cywilnej podjął uchwałę niekorzystną dla strony skarżącej. Opłata od zażalenia do sprostowania nie może wynosić 30 zł.

- Jeżeli przeanalizujemy przepisy postępowania, to wiadomo, że strony finansują to postępowanie - wyjaśniała sędzia sprawozdawca Monika Koba. - Nie ma wątpliwości, że zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłacie podlega pismo, jeśli przepis ustawy przewiduje jej pobranie, a art. 3 ust. 2 wskazuje jednoznacznie, że zażalenie podlega opłacie, chyba, że mamy wyjątek - dodała.

Art. 95 tej ustawy mówi, które zażalenia nie podlegają opłacie i nie ma w nim pisma o sprostowanie lub odmowie sprostowania.

Wniosek o sprostowanie nie podlega opłacie, tak jak wniosek o zawieszenie postępowania i inne. Dlatego, że gdy sąd zauważy błąd oczywisty to musi działać z urzędu. Gdy sąd nie uznaje wskazanej przez stronę omyłki, to strona ma prawo do zażalenia.  

- Z art. 13 ustawy wynika, że opłata to 1/5 wartości przedmiotu sporu. Przepisy przewidują pobieranie innej opłaty niż podstawowa - podkreśliła sędzia Koba (art. 19 ust. 3 pkt.2). - Jeśli mamy spór o dużo pieniędzy, to suma do zapłacenia jest znaczna.

Warto dodać, że możliwa jest opłata niższa 40 zł i 100 zł, w sprawach incydentalnych np. w wypadku zażalenia na oddalenie wniosku o wyłączenie sędziego (art. 22). To regulacja szczególna i nie przewiduje żadnych niższych opłat.

Zobacz procedurę w LEX: Cofnięcie zwolnienia od kosztów sądowych >

Jakie jest wyjście?

Pewnym sposobem na rozwiązanie sytuacji jest:

  • jeśli zażalenie jest uzasadnione to sąd nie pobiera opłaty i uchyla błędne orzeczenie
  • jeśli sąd I instancji nie widzi podstaw do sprostowania, to sąd II instancji może przyznać rację skarżącemu - i wtedy cała opłata podlega zwrotowi.

Zatem finalnie strona ma możliwość zweryfikowania sztywnej postawy sądu przed sądem II instancji bezkosztowo.

Odmienny pogląd przyjął SN w krytykowanej w doktrynie uchwale z 17 czerwca 2010 r. (III CZP 39/10), przyjmujący opłatę podstawową - jest trudny do obrony - orzekł SN.

Sygnatura akt III CZP 86/19, uchwała 3 sędziów SN z 11 września 2020 r.