Powództwo o odszkodowanie w tej sprawie złożyło małżeństwo G. przeciwko spółce w likwidacji Eurolot SA. Mimo, że linie lotnicze przesądziły o ich prawie do 400 euro zgodnie z rozporządzeniem unijnym nr 261/2004 ustanawiającym wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Spór dotyczył jednak kwestii, czy można odszkodowanie wypłacić w złotych.

Odpowiedź TSUE daje szansę powodom

W sprawie, do której nawiązuje sąd pytający, sądy obu instancji oddaliły roszczenie o dalsze sumy z powodu niezgodnego z przepisami prawa krajowego błędnego określenia  waluty roszczenia, a mianowicie w złotych polskich (PLN), a nie w euro. Powodowie wnioskowali o skierowanie trybie prejudycjalnym dotyczącego wykładni art. 7 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. 

TSUE 3 września 2020 r. wydał korzystne dla powodów orzeczenie. Trybunał orzekł, że uzależnienie prawa do odszkodowania z tytułu szkody od warunku, zgodnie z którym należne odszkodowanie powinno zostać wypłacone poszkodowanemu pasażerowi w euro, z wyłączeniem jakiejkolwiek innej waluty krajowej, oznaczałoby ograniczenie wykonywania tego prawa i naruszałoby w konsekwencji wymóg szerokiej wykładni. A zatem - pozbawienie pasażera uprawnionego do odszkodowania na podstawie art. 7 ust. 1 tego rozporządzenia możliwości sformułowania żądania zapłaty tego odszkodowania w walucie krajowej mającej status prawnego środka płatniczego w miejscu jego zamieszkania byłoby niezgodne z wymogiem szerokiej wykładni praw pasażerów lotniczych.

 

Nie ma przepisu dotyczącego TSUE

Sąd wskazał, że zgodnie z treścią art. 401(1 ) kpc można żądać wznowienia postępowania również wtedy, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie. Kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje wprost możliwości wznowienia postępowania z powodu niezgodności prawomocnego wyroku z prawem wspólnotowym, wynikającej z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wydanego w wyniku pytania prejudycjalnego.

Ponadto postanowieniem z 22 października 2009 r. Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że zasada ekwiwalencji nie może prowadzić do uznania, iż wznowienie postępowania cywilnego ze względu na stwierdzoną w późniejszym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprzeczność prawomocnego wyroku z prawem wspólnotowym powinno być w niektórych sytuacjach dopuszczalne przede wszystkim przy analogicznym zastosowaniu art. 401 (1 ) k.p.c.

CzytajIzba Cywilna SN: Wykreślenie z rejestru spółki i skarga o wznowienie postępowania>>

Szczególna rola Trybunału Konstytucyjnego polega na wyeliminowaniu normy prawnej sprzecznej z porządkiem konstytucyjnym.  Natomiast rola Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest odmienna, gdyż w swoich orzeczeniach dokonuje on interpretacji przepisów prawa unijnego.
Sąd Okręgowy podkreślił potrzebę ścisłego interpretowania art. 401 (1) kpc jako wyjątku od zasady trwałości prawomocnych orzeczeń.  Według linii orzeczniczej bowiem instytucja wznowienia postępowania służąca obaleniu prawomocnych orzeczeń ma charakter nadzwyczajny i może być stosowana tylko w wyjątkowych, ściśle określonych przypadkach.

Dopuszczalna analogia

Sąd drugiej instancji uznał jednak, że zasada efektywności prawa wspólnotowego powinna przemawiać za dopuszczeniem stosowania per analogiam art. 401 (1)  kpc w przypadku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanego w wyniku pytania prejudycjalnego dotyczącego takiego samego stosunku prawnego.  I dodał, że jedynie środki prawne pozwalające na skorygowanie wadliwego orzeczenia w pełni realizują zasadę efektywności prawa unijnego. Taką właśnie rolę pełni apelacja, skarga kasacyjna i skarga o wznowienie postępowania.
W ocenie Sądu Okręgowego, dopuszczalność wykładni rozszerzającej , umożliwiającej wznowienie postępowania na podstawie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapewni jednolitą wykładnię prawa unijnego i jego jednolite stosowanie, a temu właśnie celowi służy mechanizm pytania prejudycjalnego.

Warto podkreślić, że kwestia ta była przedmiotem już badania przez TSUE w sprawie Tarsia C-69/14. TSUE stwierdził, że zasada res iudicata stanowi wyższą wartość niż interes jednej ze stron w danym postępowaniu. Jednocześnie TSUE powtórzył (za sprawą Kobler), że państwo Członkowskie powinno zapewnić odpowiednie środki w celu zrekompensowania naruszenia prawa UE. W polskim prawie warunek ten jest spełniony poprzez procedurę stwierdzenia niezgodnego z prawem prawomocnego orzeczenia, które otwiera drogę do odszkodowania.

W sprawie Tarsia C-69/14 rząd polski przystąpił do postępowania przed TSUE i przedstawiał argumenty podobne jak Rząd Rumunii (sprawa dotyczyła prawa rumuńskiego).

 

Sygnatura akt III CZP 47/21