Zarządy dzielnic w Warszawie oddalają wnioski cudzoziemców, którzy domagają się umieszczenia na liście oczekujących na przydzielenie lokalu komunalnego. Odmowa  tłumaczona jest najmem mieszkania przez wnioskodawców na wolnym rynku .  Niesłusznie - jak twierdzi Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Brak zgody na oczekiwanie w kolejce
WSA rozpatrzył dziesiątą już skargę cudzoziemca w sprawie najmu lokalu. Wszystkie skargi okazały się zasadne. Tym razem chodziło o  Karimę A. , która z trójką  dzieci wynajęła pokój w 50. metrowym mieszkaniu przy ul. Francuskiej w Warszawie. 
Zarząd Dzielnicy Praga-Południe 16 marca 2015 r. podjął uchwałę, w której nie wyraził zgody na zawarcie umowy najmu socjalnego przez Karimę A. Powodem był fakt, że wynajęła ona prywatnie jeden pokój w większym mieszkaniu, a wiec ma tytuł prawny do lokalu  i nie spełnia warunków tzw. niedostatku.
Zarząd dzielnicy ocenił, że wnioskodawczyni zamieszkuje wraz ze swoimi dziećmi w lokalu, w którym na jedną osobę przypada 8,5 m kwadratowego. Gdy tymczasem norma upoważniająca do przyznania lokalu socjalnego to 4,5 m.

Błędne ustalenia
W skardze do sądu Karima A. ( przy pomocy Stowarzyszenia Interwencji Prawnych) zarzuciła uchwale samowolną zmianę  treści wniosku. Skarżąca nie domagała się przyznania lokalu socjalnego, lecz umieszczenie jej na liście oczekujących na lokal komunalny na czas nieokreślony.
- Zarząd miał możliwości ustalenia, o jaki lokal chodzi, ale nie uczynił nic, by sprawę wyjaśnić  -  mówiła na rozprawie radca prawny Patrycja Mickiewicz, występująca w imieniu Stowarzyszenia, wspierającego skarżącą. - Błędnie też ustalono stan faktyczny. Mimo, że wizja lokalna, przeprowadzona przez wywiad środowiskowy wskazała, że Karima A. zajmuje jedynie jeden pokój z kuchnią i wspólna łazienką w mieszkaniu 50 m. , to zarząd dzielnicy nie wziął tego pod uwagę.  W lokalu tym przebywało ok. 10 - 11 osób, każdy miał klucz do swego pokoju -  dodała radczyni.

WSA uchyla uchwałę
Sąd zgodził się z argumentami skarżącej i orzekł nieważność uchwały zarządu dzielnicy. Zdaniem WSA władze dzielnicy naruszyły art. 52 par. 3 ustawy ppsa ( Jeżeli ustawa nie przewiduje środków zaskarżenia w sprawie będącej przedmiotem skargi, skargę na akty lub czynności, można wnieść po uprzednim wezwaniu na piśmie właściwego organu - w terminie czternastu dni od dnia, w którym skarżący dowiedział się lub mógł się dowiedzieć o wydaniu aktu lub podjęciu innej czynności - do usunięcia naruszenia prawa).
Ponadto 14-dniowy termin do złożenia odwołania w takich sprawach nie obowiązuje ( uchwała I OPS 4/08).  Ponadto organ bezprawnie zmienił intencję wnioskodawczyni - dodał sędzia sprawozdawca. Skarżącej chodziło o najem lokalu na zasadach ogólnych, a nie o lokal socjalny, jak przyjęto to w uchwale.  Co więcej organ popełnił błąd w wyliczeniu powierzchni mieszkaniowej przypadającej na jednego członka rodziny.
Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt II SA/Wa 1331/15, wyrok z 14 marca 2016 r.