Eurodeputowany PiS Janusz Wojciechowski to prawnik, sędzia (pracował w Sądzie Rejonowym w Rawie Mazowieckiej oraz Sądzie Rejonowym w Skierniewicach, od 1985 do 1990 w Sądzie Wojewódzkim w Skierniewicach, a od 1990 do 1993 w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie), były prezes Najwyższej Izby Kontroli, poseł na Sejm II kadencji, wicemarszałek IV kadencji Sejmu, od 2004 deputowany do Parlamentu Europejskiego.

Wojciechowski zapowiedział, że on sam stawi się na czwartkowym posiedzeniu. Przekonywał jednak, że w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie toczy się w tej chwili żadne postępowanie dotyczące Kaczyńskiego. "Nie toczy się dlatego, że nie zostało wszczęte" - powiedział.

Jak argumentował, ustawa o Trybunale Stanu mówi, że marszałek Sejmu przesyła wstępny wniosek do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a komisja wszczyna postępowanie. "Takiej uchwały komisji o wszczęciu postępowania nie ma" - mówił Wojciechowski.

"Skoro nie ma wszczęcia postępowania, to nie ma postępowania, skoro nie ma postępowania, to nie może być przesłuchania, skoro nie może być przesłuchania, to pan premier Kaczyński nie będzie dzisiaj na posiedzeniu komisji" - poinformował eurodeputowany.

Wojciechowski powiedział, że podjął się obrony Kaczyńskiego, ponieważ jest przekonany, że zarzuty postawione mu we wstępnym wniosku są absurdalne, gołosłowne, niczym niepoparte.

Wezwanie na przesłuchanie związane jest z wnioskami PO o postawienie Kaczyńskiego i b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska) przed Trybunałem Stanu za - jak stwierdzają autorzy wniosku - naruszenie prawa w czasach rządów PiS. Obu politykom zarzuca się naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem". PO powołuje się m.in. na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy oraz ds. nacisków.

Wnioski o postawienie Ziobry oraz Kaczyńskiego przed TS PO złożyła pod koniec ubiegłego roku. Podpisało się pod nimi ok. 150 posłów nie tylko z PO, ale też z Ruchu Palikota i SLD.

W zeszłym tygodniu Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przesłuchała Ziobrę.(ks/pap)