Władze Plymouth zdecydowały się na ten krok po tym jak do miejskich placówek darmowego poradnictwa prawnego zaczęło zgłaszać się coraz więcej ludzi szukających pomocy ponieważ wpadli w długi, wyrządzając szkody sobie i rodzinom. Niespłacenie pożyczki w terminie powoduje naliczenie wysokich karnych odsetek i dodatkowe opłaty.

Kredytodawcy oferujący chwilówki (ang. payday loans, od payday – dzień wypłaty) nie mogą reklamować się w mieście na bilbordach i przystankach autobusowych. Miejskie sieci komputerowe, np. w bibliotekach publicznych i innych miejscach użyteczności publicznej, mają zablokowany dostęp do stron firm udzielających takich pożyczek.

Władze Plymouth popierają za to rozwój kas zapomogowo-pożyczkowych, które udzielają kredytu swoim członkom według niższej stopy oprocentowania.

Kredytodawcy argumentują, że taka ingerencja władz miejskich pozbawia klientów wyboru. Twierdzą, że chwilówki są elastyczną formą zarządzania finansami i że 85 proc. tego rodzaju pożyczek spłacana jest w terminie.

Ok. 2 mln Brytyjczyków korzysta z chwilówek a w Plymouth ok. 5 tys. Atutami tej formy kredytu jest szybkość i łatwość uzyskania, co czasem skutkuje niewystarczającą oceną kredytowego ryzyka.

Rynek szybkich, krótkookresowych pożyczek rośnie w Wielkej Brytanii szybko, co wiąże się ze spadkiem realnych dochodów ludności, zmniejszeniem i ograniczeniem dostępu do świadczeń socjalnych, trudną sytuacją na rynku pracy i wymogami stawianymi przez banki.

Dochodzenie na temat nagannych praktyk firm, udzielających chwilówek prowadziło Biuro ds. Uczciwego Handlu (Office of Fair Trading - OFT), a ostatnio przejęła je rządowa agencja ds. konkurencji (Competition Commission - CC).

Od kwietnia 2014 r. regulacją tego segmentu rynku finansowego zajmie się nowoutworzony urząd Financial Conduct Authority (FCA). Urząd ten wyraził ostatnio zaniepokojenie „namierzaniem” przez niektórych kredytodawców ludzi młodych i studentów.