Raport na ten temat przygotowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która przez ostanie dwa lata prowadziła specjalny program pod nazwą „Opieka zdrowotna w polskich więzieniach – dążenie do zgodności ze standardami praw człowieka”.
Wynika z niego, że sygnalizowane od dawna problemy z personelem w więziennych placówkach medycznych występują nadal. Polegają one m.in. na braku odpowiednio wyspecjalizowanej kadry medycznej, niezrealizowaniu przez lekarzy obowiązku dokształcania się, przeciążeniu lekarzy więziennych pracą.
Od lat znane są też problemy z infrastrukturą więziennej służby zdrowia. Jak piszą autorki raportu – Maria Ejchart i Katarzyna Wiśniewska – nie wszystkie szpitale i ambulatoria funkcjonujące przy jednostkach penitencjarnych odpowiadają wymogom wynikającym z rozporządzenia ministra zdrowia. Jak zauważają, większość wydawanych na ten cel pieniędzy przeznaczana jest na drobne remonty, a niewiele już pozostaje na dostosowanie pomieszczeń do wymaganych standardów.
Według autorek raportu szczególnie poważnym problemem jest brak odrębnej oferty dla skazanych z zaburzeniami psychicznymi oraz więźniów niepełnosprawnych. W więzieniach są problemy z uzyskaniem porady lekarza psychiatry. Autorki przypominają, że na tę sprawę zwracał już polskiemu rządowi uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka, do którego trafia z naszego kraju wiele skarg na opiekę medyczną w zakładach karnych. W Trybunale była też niedawno sprawa więźnia, któremu nie zapewniono odpowiedniej opieki medycznej z powodu braku odpowiedniej koordynacji pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za zapewnienie prawidłowej opieki medycznej, czyli jednostkami penitencjarnymi, sędziami penitencjarnymi i szpitalami więziennymi. Skarżący do Strasburga dwukrotnie nie został dowieziony na zaplanowaną operację do szpitala w Aninie, ponieważ sąd, komisja penitencjarna i więzienny lekarz nie byli w stanie na czas przekazać sobie dokumentów.
A generalnie polscy więźniowie skarżą się na niski standard obsługi medycznej w zakładach karnych. Jak mówili autorkom raportu, często personel medyczny jest wobec nich nieuprzejmy i opryskliwy, badania przeprowadzane są powierzchownie, czasem jest to tylko wywiad, nawet bez osłuchania. Więźniowie skarżą się też na stosowanie przez lekarzy jednego medykamentu, jako leku na wszystkie choroby.
Poważnym problemem jest – zdaniem autorek raportu – wciąż utrzymujące się przeludnienie w polskich więzieniach. – Choć formalnie jednostki zaludnione są w dozwolonych przepisami granicach, problem przeludnienia nadal istnieje – stwierdzają. I dodają, że cierpią na tym zarówno więźniowie jak i funkcjonariusze. – Ale ta sytuacja jest szczególnie dokuczliwa dla chorych i korzystających z pomocy medycznej więźniów – podkreślają.
A podsumowując swoją pracę autorki raportu stwierdzają, że problemy z funkcjonowaniem służby zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych stanowią jedno z najpoważniejszych naruszeń praw człowieka w Polsce.

Raport>>>