Według eksperta KPP, mniej obowiązków biurokratycznych to także rzadszy kontakt z administracją i tym samym mniejsze zagrożenie nieprawidłowymi decyzjami urzędników.  Działalność urzędników doprowadza często do upadłości firm i aresztów dla przedsiębiorców, potem uchylanych przez sądy.
Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich taki stan rzeczy jest wynikiem dwóch czynników. Po pierwsze urzędnicy często nie posiadają potrzebnej do wykonywania swojej pracy wiedzy i umiejętności. Chcąc się wykazać, na siłę szukają uchybień w działalności firm. W tym kontekście bardzo ważny jest projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa, który przewiduje maksymalną karę w wysokości 12-krotności pensji danego urzędnika. Pomimo tego, że od 20 lat cieszymy się gospodarką wolnorynkową i to w dużej mierze od przedsiębiorców zależy poziom naszego rozwoju, to nadal są oni traktowani jako potencjalni przestępcy, którzy w celu maksymalizacji zysku, gotowi są łamać prawo.
- Złych decyzji urzędników byłoby zdecydowanie mniej gdyby dokonano wreszcie rzeczywistego odbiurokratyzowania działalności gospodarczej – mówi ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich, Piotr Rogowiecki. Mniej obowiązków biurokratycznych to także rzadszy kontakt z administracją i tym samym mniejsze zagrożenie nieprawidłowymi decyzjami urzędników. Dlaczego tego dotychczas nie zrobiono? Istnieje duży opór ze strony samych urzędników. Są oni świadomi tego, że mniej biurokracji to mniej potrzebnych etatów. Dlatego należy z rezerwą podchodzić do zapowiedzi kolejnych rządów, mówiących o zwiększeniu przejrzystości prawa. Tymczasem jest to niezbędne. - Prawo nie nadąża za rozwojem mechanizmów gospodarczych. Kolejne nowelizacje przepisów zwiększają jedynie chaos, dając tym samym pole do popisu urzędnikom. W szczególności uprościć należy prawo podatkowe. W tym obszarze zagrożenie decyzjami skutkującymi bankructwami firm jest największe – mówi Rogowiecki. Jak pokazują przykłady Optimusa oraz JTT, działania administracji są w stanie zniszczyć świetnie prosperujące firmy. Późniejsze, korzystne dla przedsiębiorcy wyroki sądów przedsiębiorstwa już nie wskrzeszą.