Jak przypomina Kancelaria Prezydenta, prezydent – na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji – odmówił podpisania ustawy z 6 marca 2018 r. o pozbawianiu stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu i przekazał ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia.

 

W opinii Prezydenta RP nie budzi wątpliwości, że Rzeczpospolita Polska, jako państwo wolne i suwerenne, powinna wyciągnąć konsekwencje wobec tych, którzy zwalczając działalność na rzecz niepodległego państwa, naruszali podstawowe prawa i wolności człowieka. Zachowania i czyny stanowiące określone ustawą przesłanki pozbawiania stopni wojskowych były nie tylko naruszeniem norm o charakterze międzynarodowym, ale także prawa obowiązującego w PRL.

Decyzje ministra bez odwołania
Według prezydenta zasadnicza kwestia poddana pod ponowne rozpatrzenie przez Sejm dotyczy pozbawienia stopni wojskowych, z mocy prawa, członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (zgodnie z ustawą pozbawienie stopni wojskowych następuje w wyniku ogłoszenia w Monitorze Polskim przez Prezydenta RP obwieszczenia zawierającego wykaz członków WRON). W przypadku pozostałych osób i żołnierzy rezerwy pozbawianie stopni wojskowych następować ma po przeprowadzeniu określonej ustawą procedury. Decyzję w sprawie pozbawienia stopnia wojskowego podejmuje Minister Obrony Narodowej, za zgodą Prezydenta RP, a rozstrzygnięcie może być zaskarżone do sądu administracyjnego.

- Obowiązkiem władz publicznych jest zapewnienie równego traktowania wszystkich obywateli – także tych, którzy dopuszczali się czynów uznanych przez ustawę z 6 marca 2018 r. za podstawę pozbawienia stopnia wojskowego. Wiąże się z tym wymóg dochowania gwarancji proceduralnych - stwierdził prezydent.

 Degradacja bez badania okoliczności
Jak zauważa Andrzej Duda, regulacja prawna, zgodnie z którą członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego tracą z mocy prawa stopień wojskowy, wprowadza zasadę odpowiedzialności zbiorowej. Ustawodawca, rozstrzygając o pozbawieniu stopnia wojskowego, uwzględnia wyłącznie okoliczność członkostwa w WRON, bez odniesienia jej do faktycznej roli, jaką pełnił każdy z członków WRON. Zdaniem Prezydenta RP, każdej osobie, która w wyniku zastosowania ustawy może utracić stopień wojskowy, przysługuje prawo do zindywidualizowanego i rzetelnego postępowania. - Trudno jest usprawiedliwić odmienne traktowanie członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz osób i żołnierzy rezerwy niebędących członkami WRON, zwłaszcza że w tej drugiej grupie osób mogą znajdować się zarówno stalinowscy oprawcy w mundurach Ludowego Wojska Polskiego, jak również zdrajca i agent sowieckiego wywiadu, późniejszy Marszałek PRL Michał Rola-Żymierski - czytamy w decyzji prezydenta.

Procedury ograniczają prawa
Wątpliwości Prezydenta RP odnoszą się też do niektórych rozwiązań proceduralnych. Wyznaczony ustawą 14-dniowy termin zgłoszenia udziału w postępowaniu w sprawie pośmiertnego pozbawienia stopnia wojskowego (liczony od udostępnienia informacji na stronie internetowej Ministerstwa Obrony Narodowej) może ograniczać prawa członka rodziny lub stowarzyszenie do udziału w tym postępowaniu.

- Mając na względzie możliwość pośmiertnego pozbawienia stopnia wojskowego, podnieść należy również kwestię reprezentowania osoby, której postępowanie dotyczy. Ustawa nie przywiduje jednak instytucji rzecznika reprezentującego obligatoryjnie osobę zmarłą, której dotyczy postępowanie w przedmiocie pozbawienia stopnia wojskowego. A przecież nie można wykluczyć przypadków, gdy osoba zmarła nie ma krewnych, a żadna organizacja nie zgłosi się do udziału w postępowaniu. W takiej sytuacji osoba zmarła nie miałaby żadnego reprezentanta (obrońcy), z czym trudno pogodzić się zarówno od strony prawno-konstytucyjnej, jak i moralnej - czytamy w stanowisku prezydenta.

Dlaczego nie można cofnąć decyzji?
Ustawa wprowadza 5 letni termin wznowienia postępowania w przedmiocie pozbawienia stopnia wojskowego. W opinii Prezydenta RP, ze względu na to, że pozbawienie stopnia wojskowego stanowi szczególnego rodzaju dolegliwość, należy umożliwić zmianę takiego rozstrzygnięcia niezależnie od czasu, po upływie którego zaistnieją podstawy do wznowienia postępowania. - Nie można wykluczyć m.in. sytuacji, w której nastąpi ujawnienie nieznanych obecnie materiałów archiwalnych, będących w posiadaniu osób zobowiązanych do przekazania ich Instytutowi Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu bądź znajdujących się w archiwach zagranicznych - stwierdza Andrzej Duda.