Proces dotyczy pozyskiwania przez CBA danych telekomunikacyjnych dziennikarza (m. in. wykazu billingów) przez 6 miesięcy w latach 2005-2007. Sprawę ujawniono w październiku 2010 r. w artykule opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej” pt.: „Dziennikarze na celowniku służb specjalnych”. W publikacji wskazano, że w tym okresie służby specjalne oraz organy ścigania gromadziły dane na temat połączeń telefonicznych 10 znanych dziennikarzy.   
Sąd Okręgowy w Warszawie badający sprawę Bogdana Wróblewskiego w I instancji w wyroku z 26 kwietnia 2012 r. uwzględnił co do zasady powództwo dziennikarza (sygn. akt II C 626/11). Sąd uznał, że działania CBA stanowiły bezprawną ingerencję w jego prawo do prywatności, tajemnicę komunikowania się oraz naruszały gwarancje wynikające z tajemnicy dziennikarskiej. Sąd nakazał CBA usunięcie zgromadzonych danych dotyczących dziennikarza oraz opublikowanie przeprosin na łamach 3 ogólnopolskich dzienników.
CBA wniosło apelację od tego wyroku, żądając oddalenia powództwa dziennikarza w całości. Zdaniem CBA pozyskanie billingów i innych danych telekomunikacyjnych Bogdana Wróblewskiego nie było bezprawne i mieściło się w zakresie ustawowych kompetencji Biura. 
Helsińska Fundacja Praw Człowieka przystąpiła do procesu jako organizacja społeczna i w toku postępowania przed Sądem Okręgowym złożyła pisemne stanowisko w sprawie. Na rozprawie apelacyjnej HFPC będą reprezentowali: dr Adam Bodnar oraz Dorota Głowacka.