Jak przypomina autorka, w uzasadnieniu judykatu SN podkreślił spółdzielczy charakter banku i wskazał, że reżim szczególny w zaistniałych okolicznościach może być zastosowany tylko wówczas, gdy występuje sytuacja wyjątkowa, określona w art. 56 ust. 1 zadanie trzecie (tj. „w razie konieczności").

GLOSA DO UCHWAŁY SĄDU NAJWYŻSZEGO Z 25 LISTOPADA 2011 R., III CZP 76/11

Tezy glosowanej uchwały brzmią:


1.    Rada nadzorcza banku spółdzielczego może wyznaczyć jednego z jej członków do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu tego banku (art. 56 § 1 ustawy z 1982 r. Prawo spółdzielcze) bez potrzeby uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego, przewidzianej w art. 12 ust. 3 ustawy z 2000 r. o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających.

2.    Wyznaczony prezes zarządu nie jest uprawniony do występowania z wnioskiem o powołanie członków zarządu banku.

Podjęta uchwała jest wynikiem przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Gliwicach zagadnienia prawnego dotyczącego wątpliwości w przedmiocie trybu wyboru organu zarządzającego w banku spółdzielczym, i odpowiedzi na pytania:
„Czy na podstawie art. 56 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 16 września1982 r. – Prawo spółdzielcze (tekst jedn.: Dz.U. z 2003 r., Nr 188, poz. 1848 z późn. zm., (dalej: pr. spółdz.), rada nadzorcza banku spółdzielczego może wyznaczyć jednego ze swoich członków do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu tego banku;
- w przypadku odpowiedzi pozytywnej na to pytanie, czy w bank u spółdzielczym na wyznaczenie takiej osoby do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu wymagana jest zgoda Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) przewidziana w art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 7 grudnia 2000 r. – o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (tekst jedn.: Dz.U. z 2000 r., Nr 119, poz. 1252 z późn. zm., dalej: u.f.b.s.),
- czy członek rady nadzorczej wyznaczony do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu banku spółdzielczego może skutecznie wystąpić, w trybie art. 12 ust. 4 zdanie drugie ustawy z dnia 7 grudnia 2000 r. o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (tekst jedn.: Dz.U. z 2000 r., Nr 119, poz. 1252 z późn. zm.), z wnioskiem o powołanie członków zarządu tego banku?”.

I.

Przystępując do oceny komentowanej uchwały należy zaznaczyć, że wykładnia treści art. 56 pr. spółdz. do tej pory stanowiła tylko raz przedmiot zainteresowania SN.  SN zajął się tam zagadnieniem legalnej definicji konkurencyjności w działalności organów spółdzielni w kontekście pełnionych przez te organa funkcji w spółdzielni i dotyczyła prowadzenia konkurencyjnej działalności gospodarczej przez członka spółdzielni.
Jednakże procedura wyboru organów zarządzających w banku spółdzielczym, nigdy wcześniej nie była rozważana na gruncie literatury orzeczniczej SN.
Należy zaznaczyć, iż przedmiot niniejszej uchwały został dotychczas krytycznie skomentowany w glosie do uchwały W. Bokiny i A. Piskorz.  Zdaniem glosatorów rozwiązanie przyjęte przez SN stawia pod znakiem zapytania możliwość sprawowania rzeczywistej kontroli przez Urząd KNF, pozostawiając jej słabszy instrument w postaci uczestnictwa w postępowaniu rejestrowym. Kolejnym zarzutem ferowanym przez glosatorów jest naruszenie przez SN zasady podziału władz poprzez przejęcie funkcji ustawodawczej przez organ władzy sądowniczej (art. 10 ustawy z dnia 2 kwietnia 1997 r., Konstytucji RP (tekst jedn.: Dz.U. z 1997 r., Nr 78, poz.  483 z późn. zm.). A po trzecie, w związku z kolegialnym organem jakim jest zarząd w banku spółdzielczym, nie ma realnego zagrożenia, że braki w składzie osobowym będą pozbawiały bank reprezentacji. Zgodnie z zaprezentowanym poglądem, oczekiwanie na zgodę KNF nie jest więc realnym zagrożeniem dla funkcjonowania banku spółdzielczego.

Mając na uwadze powyższe należy wskazać kilka niedających się pominąć uwag oraz faktów prawodawczych, które rzutują zarówno na wydaną uchwałę SN jak i na jej krytyczną glosę.

W ocenie autorki nie sposób zgodzić się z zarzutami przedstawionymi przez glosatorów a to z następujących względów. W pierwszej kolejności należy wskazać, że w przedmiotowej sprawie swój udział wzięła nie tylko strona podmiotowa postępowania, czyli organa banku spółdzielczego ale również KNF, wyrażając tam swoją opinię w postaci wydanej w tej sprawie decyzji.

Opinia ta niewątpliwie została rozważona i uwzględniona przez wszystkie instancje sądów orzekających, nie wyłączając w tym SN. Mianowicie co arcyistotne, KNF jako najważniejszy organ nadzoru bankowego, nie stwierdziła w niej ograniczenia swojej kompetencji w kontroli zwierzchniej w wyborze naczelnego organu wykonawczego tego rodzaju banku. Wręcz przeciwnie, zostało tam zaznaczone, że jeżeli mowa tylko o „czasowym” wyborze członka zarządu wyznaczonego na stanowisko prezesa spośród członków rady nadzorczej, to nic nie stoi na przeszkodzie aby mógł on zostać powołany w zaproponowany przez spółdzielnie pierwotnie sposób. Należałoby jednocześnie wskazać, że znajduje to szerokie uzasadnienie jeśli chodzi o cel takiego powołania, tj. zabezpieczenie dobra banku w jego funkcjonowaniu, nieprzerwaną ciągłość w jego reprezentacji oraz bezpieczeństwo dla ważkich procesów decyzyjnych banku.

Po wtóre, odnośnie wymaganej przepisem zgody Urzędu KNF na powołanie dwóch członków zarządu banku, w tym prezesa zauważyć należy, że w piśmiennictwie przyjmuje się dwa odrębne stanowiska.
Zgodnie z pierwszym z nich zgoda ta winna być udzielona przed powołaniem a zgodnie z drugim poglądem, rada nadzorcza może dopiero po powołaniu danej osoby do zarządu wystąpić do KNF o zgodę, której wydanie zamyka stan faktyczny konieczny do uzyskania status członka zarządu. Nadto co do sankcji odnośnie wyrażenia bądź nie wyrażenia tej zgody istnieją również dwa odmienne poglądy: pierwszy z nich zakłada, że wybór prezesa zarządu bez wymaganej zgody jest nieważny na podstawie art. 58 k.c. drugi, że zgoda KNF nie ma wpływu na ważność wyboru prezesa zarządu, ponieważ zgoda ta nie wywiera wpływu w sferze prawa prywatnego, a sankcje tego publicznoprawnego obowiązku są ograniczone do sfery prawa publicznego.

KNF poinformowała Sąd Rejestrowy, że zgodnie z art. 12 ust. 3 u.f.b.s. zgody wymaga jedynie powołanie prezesa zarządu banku spółdzielczego co oznacza, że w przypadku powołania pozostałych członków zarządu, a także delegowania w trybie art. 56 § 1 pr. spółdz. jednego lub kilku członków rady nadzorczej do czasowego pełnienia funkcji członka (członków) zarządu nie ma obowiązku uzyskania zgody Komisji. Wskazano, że kwestia ta pozostaje poza kognicją regulatora. Dla równowagi należy również zaznaczyć, że w ocenie Urzędu KNF powołanie przez radę nadzorczą banku, na stanowisko wiceprezesa zarządu oraz na stanowisko członka zarządu banku mogłoby nastąpić z naruszeniem art. 12 ust. 4 u.f.b.s. KNF wskazała bowiem, że wątpliwości budzić może możliwość skutecznego złożenia przez członka rady nadzorczej czasowo delegowanego do zarządu banku spółdzielczego do pełnienia funkcji prezesa zarządu, wniosku do rady nadzorczej o powołanie danej osoby na członka zarządu tegoż banku.

Konstatować z tego należy, że o ile powierzenie funkcji prezesa banku spółdzielczego przez członka rady nadzorczej tego banku mogłoby mieć miejsce w przypadku wyłącznie czasowego pełnienia tej funkcji, z pominięciem warunku uzyskania zgody KNF, a stanowisko to nie budzi sprzeciwu samego Urzędu KNF, to o tyle wyznaczenie przez członka rady nadzorczej czasowo delegowanego do zarządu banku spółdzielczego do pełnienia funkcji prezesa zarządu, pozostałych członków zarządu na przewidzianą w statucie kadencję, słusznie dało asumpt aby podważyć zasadność odpowiedniego i wprost stosowania art. 56 ust. 1 pr. spółdz.

II.

Powracając na grunt komentowanego orzeczenia oraz sposobu powoływania zarządu banku spółdzielczego, SN rozpatrywał w tym przedmiocie sytuację nadzwyczajną, czyli taką która ma miejsce tylko wyjątkowo. Słusznie przypomniał, że przepis prawa spółdzielczego tj. art. 56 ust. 1 zdanie trzecie pr. spółdz. przewiduje - w razie konieczności - możliwość wyznaczenia przez radę nadzorczą spółdzielni jednego lub kilku spośród swoich członków do czasowego pełnienia funkcji organu wykonawczego spółdzielni w zarządzie, nie przesądzając czy wyznaczenie takie odnosi się także do prezesa zarządu spółdzielni.

Podkreślono, że w odniesieniu do spółdzielni nie będącej bankiem (w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (teks jedn.: Dz.U. z 1997 r., Nr 140, poz. 939 z późn. zm., dalej: pr. bank)  nie można negować uprawnienia rady nadzorczej spółdzielni w zakresie możliwości wyznaczania we wspomnianym trybie także prezesa zarządu spółdzielni, ponieważ przepisy Prawa spółdzielczego regulują wyraźnie skład osobowy zarządu spółdzielni i zaliczają prezesa zarządu wprost do grona członków zarządu (art. 49 ust. 1 i 2 pr. spółdz. verba legis statuuje: „członków zarządu, w tym prezesa i jego zastępców”).

SN właściwie zaliczył kwestię związaną z wyborem organów wykonawczych banku spółdzielczego do istotnych etapów tej procedury, umiejscowionej w ustawie. Należy zgodzić się z argumentacją przywołaną w glosowanym orzeczeniu, że szersza regulacja zasad formowania składu osobowego zarządu banku spółdzielczego w ustawie o bankach spółdzielczych i Prawie bankowym mogłaby prowadzić do znacznego ograniczenia samodzielności kompetencyjnej rady nadzorczej w stosunku do kompetencji rady każdej innej spółdzielni w zakresie powoływania prezesa zarządu banku.
W przypadku bowiem banku spółdzielczego powołanie prezesa odbywa się na wniosek rady nadzorczej do KNF i za zgodą Komisji. Następnie po uzyskaniu zgody KNF, rada nadzorcza może podjąć uchwałę o powołaniu prezesa (art. 22b ust. 1 pr. bank. w zw. z art. 12 ust. 3 u.f.b.s.). Pozostali członkowie wybierani są na wniosek prezesa, uchwałą rady nadzorczej banku. Natomiast jeśli chodzi o powołanie zarządu w spółdzielni nie będącej bankiem to wybór członków zarządu, w tym prezesa i jego zastępców, wybiera i odwołuje, stosownie do postanowień statutu, rada nadzorcza lub walne zgromadzenie (art. 49 ust. 3 pr. spółdz.). Zgodnie z Prawem spółdzielczym brak w tej materii ustawowego wyodrębnienia funkcji organu zewnętrznego (jakim w przypadku banków spółdzielczych jest KNF) przy wyborze prezesa zarządu, prym bowiem w tym względzie posiada w całości rada nadzorcza i walne zgromadzenie. Zatem przejęcie kompetencji wyboru przewodniczącego zarządu przez organ zewnętrzny wyłączyłoby w praktyce kontrolę i działanie rady nadzorczej lub walnego zgromadzenia na wybór członków zarządu spółdzielni.

III.

Nie można także zgodzić się z drugim zarzutem glosatorów uchwały, jakoby SN naruszył zasadę podziału władz. Zważyć bowiem należy, że z treści art. 2 ust. 1 u.f.b.s. i art. 20 pr. bank., verba legis wynika nakaz stosowania, w zakresie nieuregulowanym w ustawie, wprost przepisy ustawy Prawo spółdzielcze.
A skoro żaden przepis ustawy Prawo spółdzielcze ani ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych nie ogranicza kompetencji do delegowania członka rady nadzorczej na pełnienie funkcji prezesa w zarządzie baku spółdzielczym, to tak delegowany podmiot jest umocowany do podejmowania wszelkich działań przewidzianych potrzebą sprawnego funkcjonowania banku (tak Sąd Okręgowym w Gliwicach w postanowieniu z dnia 6 września 2011 r.). Ponadto raz jeszcze warto podkreślić, że KNF nie kwestionuje prawidłowości i skuteczności czasowego delegowania członka rady a jedynie wyraziła wątpliwość w przedmiocie powoływania innych członków zarządu.

Należy także w całości podzielić pogląd SN, że tak delegowanemu prezesowi nie przysługuje uprawnienie do składania wniosku o powołanie pozostałych członków zarządu. W tak ukształtowanej rzeczywistości banku jego organy powinny bowiem dążyć do jak najszybszego uzupełnienia pełnego i ostatecznego składu zarządu banku. Przejawia się tutaj w nader klarowny sposób przymiotnik czasowego pełnienia tejże funkcji oraz wyjątkowość tej sytuacji przewidziana przez racjonalnego ustawodawcę w wyrażeniu „w razie konieczności” (art. 56 ust. 2 pr. spółdz.).

Powyższe orzeczenie zasłużyło na szczególną uwagę ponieważ w zasadzie po raz pierwszy rozstrzygnęło zagadnienie powołania prezesa zarządu spośród członków rady nadzorczej, do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu banku, z pominięciem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Usystematyzowało także kwestię wyznaczenia przez niego pozostałego składu zarządu. W dotychczasowym orzecznictwie SN nigdy nie poruszano tej problematyki. Cała uwaga była bowiem skupiona na kwestiach cywilnoprawnych związanych m.in. ze stosunkiem członkostwa w spółdzielni,  doniosłości prawnej i miejsca w porządku regulacyjnym statutu spółdzielni  czy podejmowanych przez organy spółdzielni określonych regulacji statutowych.

Wprawdzie SN w uchwale z dnia 16  kwietnia 1985 r. zajął stanowisko w sprawie obowiązkowego wyboru prezesa i jego zastępcy w każdej spółdzielni, oraz obligatoryjnego uregulowania wskazanej kwestii w statucie spółdzielni, to jednak w ogólności mówi o tym art. 49 § 2 pr. spółdz., w którym mowa, że członków zarządu w tym prezesa i jego zastępcę, wybiera stosownie do postanowień statutu rada lub walne zgromadzenie.
Analiza przepisu art. 49 § 2 pr. spółdz. w powiązaniu z przepisem art. 15 § 1 pr. spółdz., określającym ustawowe minimum liczby członków niezbędne do założenia spółdzielni, nie wprowadza żadnego rozróżnienia między prezesem a jego zastępcą i nie obwarowała wyboru zastępcy prezesa szczególnymi warunkami. Co do liczby członków spółdzielni to przepis ten w zakresie wyboru prezesa i jego zastępcy ma charakter obligatoryjny. Oznacza to, że statut każdej spółdzielni powinien jasno określać, który z organów wymienionych w tym przepisie – a więc rada nadzorcza czy też walne zgromadzenie - jest kompetentny do wyboru zarówno prezesa, jak i jego zastępcy.
Próżno jednakże szukać w orzecznictwie odniesienia do sytuacji, w której bank będący spółdzielnią, zgodnie ze swoją specyfiką byłby obciążony obowiązkiem zawarcia w swoim statucie regulacji odnoszącej się do wyjątkowych sytuacji, w której pozostawałby on z różnych przyczyn przez określony czas pozbawiony organu wykonawczego i zarządzającego do delegowania członka rady do zarządu banku. Fakt ten podkreśla doniosłość i nieoceniony walor jaki przedmiotowa uchwała SN wniosła do praktyki spółdzielczej i bankowej.

Z uwagi na specyfikę wyboru, działania i odwoływania organów zarządu banku spółdzielczego w doktrynie ani judykaturze nie odniesiono się do tej pory do kwestii odciążenia rady nadzorczej w sprawie podjęcia decyzji w przedmiocie jej natychmiastowej reakcji na nieprzewidziany brak tzw. elementu kierującego i zarządzającego bankiem. Przez wzgląd na potrzeby praktyki należało dokonać wykładni tego przepisu w kierunku umożliwiającym takie delegowanie. Można tutaj argumentować, że prezes jest również członkiem zarządu, stąd omawiany przepis pozwala na wyznaczenie członka rady nadzorczej do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu.

Na gruncie przedmiotowej sprawy SN orzekł o zgodności z zarówno obowiązującym porządkiem prawnym, w szczególności z art. 56 § 1 zdanie drugie pr. spółdz. jak i ekonomicznie słusznym rozwiązaniem i bezpieczeństwem obrotu prawnego, aby rada nadzorcza banku spółdzielczego wyznaczyła jednego spośród jej członków do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu tego banku bez potrzeby uzyskania zgody KNF przewidzianej w art. 12 ust. 3 u.f.b.s. Jednocześnie słusznie wskazano, że wyznaczony prezes zarządu nie jest uprawniony do występowania z wnioskiem o powołanie członków zarządu banku (art. 12 ust. 4 zdanie drugie u.f.b.s.). Takie stanowisko SN zasługuje w pełni na aprobatę.

Stanowi ono bowiem przejaw dominującej obecnie w orzecznictwie i ustawodawstwie (zarówno krajowym jak i międzynarodowym) tendencji do systematycznej rozbudowy ochrony i utrzymywania jak najpewniejszego bezpieczeństwa prawnego i finansowego (szeroko rozumianego bezpieczeństwa obrotu prawnego i gospodarczego), zapewnionego spółdzielcom i klientom banku spółdzielczego a także specyfice  funkcjonowania tych banków.

WSA zajął stanowisko w sprawie roli spółdzielców w przedmiocie wprowadzenia zmian w statucie banku spółdzielczego jako względnie obowiązującą i niekiedy ulegającą ograniczeniu z uwagi na sprawowany nadzór przez KNF, która w swojej działalności ma przede wszystkim na względzie interes deponentów środków zgromadzonych w banku, a nie indywidualny interes danego banku. Zgodnie z art. 34 ust. 2 pr. bank. w zw. z art. 31 ust. 3 pkt 3 pr. bank. zmiana statutu banku dotycząca organów i ich kompetencji wymaga zezwolenia KNF. W myśl bowiem art. 37 pr. bank., Komisja odmawia wydania zezwolenia na zmianę statutu banku, jeżeli zamierzona działalność banku naruszałaby przepisy prawa, interesy klientów albo nie gwarantowałaby bezpieczeństwa gromadzonych w banku środków pieniężnych. Natomiast Europejski Trybunał Praw Człowieka potwierdził, iż  Państwu przysługuje prawo do przyjmowania takich uregulowań prawnych, jakie uzna za konieczne do kontroli korzystania z własności zgodnie z interesem powszechnym.

W uzasadnieniu judykatu SN także przypomniał, że na gruncie jego wcześniejszych orzeczeń oscylujących wokół kwestii powoływania i odwoływania zarządu banku będącego spółdzielnią, rozwiązanie przeciwne nie dałoby się pogodzić z przepisami Prawa spółdzielczego. Przepisy te nie negują bowiem uprawnienia rady nadzorczej w zakresie możliwości wyznaczania we wspomnianym, szczególnym („w razie konieczności”) trybie prezesa zarządu spółdzielni, tj. z pominięciem zgody KNF. Trzeba jednakże pamiętać, że radę nadzorczą korzystającą z uprawnienia do wyznaczenia przedstawicieli tego organu, wiążą przewidziane w ustawie i statucie wymagania (art. 31 ust. 3 pkt 3 pr. bank.).
Do zobowiązań tych należą w szczególności: zapewnienie operatywnej reprezentacji banku jako osoby prawnej, a także zapewnienie tzw. czynnika profesjonalnego zarządzania przedsiębiorstwem bankowym. Sięganie do przepisów prawa spółdzielczego de lega lata nastąpić może tylko w sytuacjach szczególnych, wyjątkowych, gdy brak takiego odniesienia w ustawach szczegółowych.
Wykładnia przepisów w komentowanym przypadku odbywa się ze skutkami prawnymi o charakterze tymczasowym bowiem w innym przypadku pima facie wydawać by się mogło, że prowadzi do odstępstwa od zasady lex specialis derogat legi generali, w którym ustawę szczególną do ustawy Prawo spółdzielcze stanowi ustawa o funkcjonowaniu banków spółdzielczych i Prawo bankowe. Jednak takiemu twierdzeniu natychmiast przeczy treść art. 20 ust. 1 pr. bank., który wyraźnie wskazuje, że „w zakresie nieuregulowanym w ustawie z dnia 7 grudnia 2000 r. o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (Dz. U. Nr 119, poz. 1252, z późn. zm., i niniejszej ustawie (tj. pr. bank.), mają zastosowanie przepisy ustawy - Prawo spółdzielcze.”
Wykładnia ta służy przede wszystkim, jak dalej twierdzi SN zapewnieniu bankowi natychmiastowej i nieprzerwanej, choć prowizorycznej reprezentacji w obrocie prawnym. Wynika z tego, że cele zagwarantowania profesjonalnego zarządzania przedsiębiorstwem bankowym, w postaci weryfikowania osoby wyznaczonej do pełnienia funkcji prezesa banku przez KNF, powinny schodzić na plan dalszy.
IV.

W tej części należałoby się zastanowić nad mocą prawną podejmowanych decyzji i uprawnień przez tak wyodrębniony skład organu zarządzającego oraz zakres ewentualnej jego odpowiedzialności przed spółdzielcami. Tą kwestię SN rozstrzyga jedynie w sposób powierzchowny wskazując, że niewątpliwie powstaje problem przy określaniu niektórych uprawnień prezesa zarządu banku spółdzielczego. Jednak należy przypomnieć, że sytuacja taka jest stanem czasowym, w którym bank spółdzielczy powinien dążyć do jak najszybszego wyodrębnienia właściwych sobie władz kierowniczych. Wskazuje się nadto, że bank spółdzielczy podlega w całej swej rozciągłości nadzorowi KNF, która może być uczestnikiem postępowania o wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym członków zarządu banku, w tym prezesa zarządu (art. 35 pr. bank ).

Uprawnienie prezesa zarządu banku spółdzielczego (wyznaczonego na podstawie art. 56 ust. 1 zdanie trzecie pr. spółdz.) do formowania personalnego składu zarządu podlega całkowitemu wyłączeniu. W uzasadnieniu glosowanego orzeczenia Sąd przyjął, że skoro prezes banku spółdzielczego będący jednocześnie członkiem rady nadzorczej jest powoływany w szczególnym trybie i wyłącznie do czasowego pełnienia tej funkcji to nie przysługują mu ipso iure wszystkie inne uprawnienia prezesa zarządu banku, w tym do składania wniosku o powołanie pozostałych członków zarządu. Podobne stanowisko prezentowane jest na gruncie doktryny prawa spółdzielczego, gdzie  stwierdzono m.in., że nieważna jest uchwała w sprawie wyboru członka rady do zarządu tej samej spółdzielni albo członka zarządu do rady tej samej spółdzielni.  Nie można być bowiem członkiem rady i zarządu tej samej spółdzielni.  Istnieje jednak jedno odstępstwo, a mianowicie w razie konieczności rada może wyznaczyć jednego lub kilku ze swoich członków do czasowego pełnienia funkcji członka (członków) zarządu. W tej wyjątkowej i przejściowej sytuacji członkostwo w radzie ulega zawieszeniu. 

Takie rozwiązanie należy ocenić jako racjonalne i prawidłowe, gdyż kierowanie bankiem wymaga pewnej ciągłości decyzyjnej oraz znajomości wewnętrznej specyfiki przedsiębiorstwa a członkowie organu kontrolnego jakim w spółdzielni jest rada nadzorcza niewątpliwie podsiadają rozległą wiedzę na temat funkcjonowania banku i jego problemów, choćby z obszaru przeprowadzanych kontroli i literatury, opracowywanej i rozpatrywanej dokumentacji finansowej tego szczególnego rodzaju przedsiębiorstwa jakim jest bank (art. 46 § 1 pr.spółdz.).

Do przykładowych kompetencji rady nadzorczej banku należy m.in.: uchwalanie strategii działania banku, planów finansowych i programów działalności społecznej i kulturalnej banku, uchwalanie regulaminu działania zarządu, zatwierdzanie struktury organizacyjnej banku, nadzór i kontrola nad działalnością banku w tym polityką banku w zakresie podejmowanych ryzyk.

Bank spółdzielczy to wieloczynnościowe, skomplikowane przedsiębiorstwo.  Wymaga kompleksowego i konsekwentnego systemu zarządzania, organizowania pracy oraz ciągłego procesu doskonalenia przyjętych rozwiązań.
 
Wydaje się, że niezbędne nadto byłoby wykazanie skutków prawnych i zakresu podejmowanych czynności przez tak powołany zarząd o charakterze tymczasowym oraz podjęcie próby wyjaśnienia na czym może polegać owa „konieczność sytuacji” lub chociażby ustanowienie takiego takich regulacji w statucie banku. Należałoby się również zastanowić nad  pojęciem tzw. „czasowego pełnienia funkcji”, a mianowicie jaki to dokładnie, jak długo członek rady nadzorczej delegowany do pełnienia funkcji prezesa zarządu banku, powinien sprawować tą funkcję, w jakim trybie miałoby się odbywać postępowanie rejestrowe o wpis tego członka do KRS-u oraz czy w ogóle i ta procedura nie powinna być także skrócona do minimum. Ze względu na ramy objętościowe niniejszego tekstu oraz na wielopłaczyznowość podejmowanych zagadnień, tematyka ta niewątpliwie będzie musiała być poruszona w przyszłości, jeśli nie przez doktrynę to wcześniej uczyni to praktyka.

Konkludując przekonująca pozostaje argumentacja, iż zgoda KNF jest koniecznym warunkiem skutecznego powołania osoby na funkcje prezesa banku oraz delegowania na tę funkcję. Słusznie bowiem autorzy ww. glosy zauważyli, iż brak wymogu takiej zgody w przypadku delegowania ograniczałby kontrolną rolę tej instytucji. Z drugiej jednak strony trudno tutaj pominąć argumentację SN oraz KNF, w świetle których omawiana sytuacja nie została objęta kognicją regulatora. Z powyższych względów glosowane orzeczenie należy ocenić jako słuszne i w całości zasługujące na aprobatę.

Autorka: Joanna Główka jest doktorantką na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.