Z informacji UOKiK wynika, że zastrzeżenia dotyczyły "ustalania przez Izbę stawek cen za roboczogodzinę usług lakierniczych, blacharskich i mechanicznych, rekomendowanych do stosowania zakładom rzemieślniczym w rozliczeniach napraw powypadkowych z zakładami ubezpieczeń". Zdaniem urzędu, izba rzemieślnicza ingerowała w ten sposób w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej niezależnych warsztatów samochodowych.
-
Negatywne skutki takiego działania wpływały nie tylko na konkurencję, ale również na osoby ubezpieczone, korzystające z usług zakładów naprawczych. Zakwestionowane działanie prowadzić może do tego, że w rozliczeniach z zakładami ubezpieczeń wszystkie zrzeszone w Izbie warsztaty samochodowe oferować będą ceny o określonej wysokości lub wyższej. To z kolei mogłoby przełożyć się na sztuczne zwiększenie kosztów polis ubezpieczeniowych, a zatem godzić we wszystkich właścicieli samochodów. Tylko w warunkach konkurencji przedsiębiorcy i konsumenci mają gwarancję realizacji konstytucyjnej wolności gospodarczej i ochrony swoich praw - napisano w komunikacie UOKiK.
Prezes Urzędu uznała, że Izba ograniczyła konkurencję i nałożyła na nią karę w wysokości 3,57 tys. złotych. Decyzja nie jest ostateczna. Izba może się od niej odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.