W stołecznej Okregowej Radzie Adwokackiej zapadła decyzja o proteście.  - Zapraszam wszystkich adwokatów i aplikantów naszej Izby, a także innych przedstawicieli zawodów prawniczych w dniu 30 czerwca 2015 r. (wtorek) o godzinie 10.30 pod siedzibę Ministerstwa Sprawiedliwości. Następnie udamy się pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie przekażemy nasze postulaty na ręce reprezentanta Pani Premier Ewy Kopacz – napisał w swoim biuletynie dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Paweł Rybiński.
Jak mówi dziekan, są dwa powody takiej decyzji. – Od 13 lat nasze państwo nie chce płacić pełnomocnikom z urzędu za prowadzenie spraw z urzędu. Tak bowiem trzeba nazwać sytuację, w której adwokat za sprawę np. o alimenty czy przywrócenie do pracy dostaje 60 złotych. Na takich warunkach nie można pracować – podkreśla w wypowiedzi dla Dziennika Gazeta Prawna. Więcej>>> 
– Kolejny problem to rządowy projekt ustawy mającej stworzyć system przedsądowej pomocy prawnej. W obecnym kształcie jest on po prostu szkodliwy dla obywateli – dodaje. I precysuje, że chodzi o dopuszczenie do systemu nieodpłatnej pomocy magistrów prawa posiadających trzyletnie doświadczenie. Projekt zakłada, że będą mogli doradzać w punktach prowadzonych przez organizacje pozarządowe. Problem w tym, że magistrów – w przeciwieństwie do profesjonalnych pełnomocników – nie wiąże tajemnica zawodowa, nie podlegają oni odpowiedzialności dyscyplinarnej, a za ewentualne błędy odpowiadać mają jedynie do winy umyślnej. To zaś powoduje, że sytuacja ich klientów będzie zdecydowanie gorsza niż tych, którzy zgłoszą się do punktu obsługiwanego przez adwokata czy radcę prawnego – twierdzi dziekan Rybiński.
Stołeczny dziekan zamierza też zachęcać adwokatów z innych okręgów do udziału w proteście, w najbliższą sobotę stanowisko w tej sprawie ma zająć Naczelna Rada Adwokacka.

 

Czytaj: Adwokaci zapowiadają protest ws. stawek za urzędówki>>>