"Oceniono sprawozdania zarządów w zakresie analizy struktur opcyjnych i sposobów ich restrukturyzacji, a także strategię i zasady zarządzania ryzykiem walutowym w spółkach. Do opracowania sprawozdań zarządy zostały zobowiązane 3 czerwca podczas pierwszej części walnych zgromadzeń" - podało Ministerstwo Gospodarki w poniedziałkowym komunikacie. Tymczasem, równolegle, 10 czerwca Sejmowa Komisja Finansów Publicznych w pierwszym czytaniu odrzuciła projekty tzw. ustaw opcyjnych. Efektem prac Komisji jest rekomendacja dla Sejmu o ich ostateczne odrzucenie.

Poseł Sławomir Neumann z PO złożył wniosek o odrzuceniu wszystkich trzech projektów ustaw dotyczących problemu związanego z opcjami walutowymi. Wbrew kontrwnioskowi m.in. posłanki Aleksandry Natalii – Świat (PiS) o przesłanie projektów do podkomisji dla dalszych merytorycznych prac nad nimi, większość obecnych członków Komisji kolejno poparła wniosek o odrzuceniu projektów.

„Dzisiejsze obrady sejmowej komisji udowodniły w dobitny sposób, że posłowie nie dostrzegają problemu polskiego sektora bankowego oraz przedsiębiorstw związanych z opcjami walutowymi” - skomentował pracę Komisji Marek Nowakowski, prezes firmy doradczej LTC Sp. z o.o. „Co więcej - dodał – absolutnie nie zamierzają zajmować się tym problemem. Od końca III kwartału 2008 z polskiego sektora bankowego transferowane są miliardy złotych za granicę. Firmy albo poradzą sobie z problemem opcji albo upadną. Tylko kto za to zapłaci? Budżet państwa straci na tym procederze miliardy. Istnieje zatem pytanie, czy urzędy państwowe zajmuje się sektorem bankowym uważają, że wszystko jest w porządku?”

Członkowie Stowarzyszenia na rzecz Obrony Polskich Przedsiębiorstw powołanego przez przedsiębiorców pokrzywdzonych przez banki wyrazili swoje rozczarowanie sposobem przeprowadzenia projektów przez Komisję. Według nich najpierw odwlekano konieczność podjęcia prac nad projektami, a natychmiast po wyborach do EuroParlamentu definitywnie ją zakończono na niekorzyść przedsiębiorstw. „Jestem członkiem Platformy Obywatelskiej. Dziwi mnie, że to właśnie głosami posłów PO projekty zostały w ten sposób potraktowane. Niestety Platforma okazała się czymś zupełnie innym niż przypuszczałem. Zamierzam wystąpić z PO” – powiedział Przemysław Oleś, jeden z członków Stowarzyszenia.

Kolejnym etapem prac nad projektami jest skierowanie ich przez Komisję Finansów Publicznych do porządku obrad Sejmu. Rzadko jednak się zdarza, by projekty odrzucone przez Komisję szybko trafiły pod obrady Izby.