Z sondy „Rzeczpospolitej" przeprowadzonej wśród wybitnych prawników wynika, że na tym stanowisku doświadczenie sędziowskie jest ważniejsze niż dorobek naukowy. Liczą na osobowość, dla której prawo będzie ważniejsze od interesu państwa.
– W tym wyborze liczyć się powinno jedno: format człowieka – mówi Ewa Łętowska, rzecznik praw obywatelskich, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. – Inne cechy mają wszyscy sędziowie SN. Format przekłada się na autorytet. To musi być ktoś zawsze słyszany i słuchany. Wszystko jedno: cywilista, czy karnista – dodaje.
– Musi mieć cechy lidera i znakomitego organizatora – mów Andrzej Zwara, prezes NRA. – Odwagę w realizacji zasad państwa prawa, także gdy będzie to nie na rękę władzy ustawodawczej czy wykonawczej. Ważne, by miał silny charakter, niezbędny w utrzymaniu niezawisłości sędziowskiej. Dobrze też by było, żeby miał dobry kontakt z mediami i potrafił wyjaśniać zawiłości prawne – mówi. Więcej>>>
W środę wybory I prezesa Sądu Najwyższego
W środę 9 kwietnia ok. 80 sędziów wybierze spośród siebie dwóch kandydatów na pierwszego prezesaSądu Najwyższego. Prezydent zadecyduje, który pokieruje SN.